Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kwiaty na zakończenie roku szkolnego

Polecane posty

Gość gość

wiem,że polecą zaraz na mnie wszystkie obelgi świata...ale TAK....uważam,że kwiatek dla nauczyciela należy się na zakończenie roku szkolnego. Nie mówię tu absolutnie o nie wiadomo jakich prezentach...bo dla mnie to przesada! Symboliczny kwiatek,laurka... Mój syn jest w klasie integracyjnej,jest jednym z pięciu uczniów,którzy posiadają opinię. Od trzech lat ma tą samą nauczycielkę wspomagającą...bardzo kochaną! Dla wychowawczyni kupuję tylko symboliczną różę-ponieważ jest z nimi tylko pół roku(poprzednia zaszła w ciążę) dla drugiej Pani chcę kupić storczyka....uznałam,że bukiet kwiatów będzie mnie kosztował ok.20zł....więc dodam dychę i mam storczyka,który posłuży jej kilka lat. Chcę dać drugiej Pani "coś więcej" ponieważ jest wspaniałym pedagogiem,poświęca mojemu synowi 100% uwagi i w moich oczach naprawdę na to zasłużyła! Wiem,że zaraz zlecą się mamy,które zmieszają mnie z błotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem nauczycielką i to co piszesz przywraca mi wiarę w ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co piszesz to wcale nie paranoja ale zdaza sie ze nauczycielka nazuca co dzieci maja jej kupic na koniec roku i to uwazam za bezczelnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak najbardziej na miejscu. Kwiaty są zawsze dobrze przyjmowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co chodzi z tymi gromami z jasnego nieba?chcesz to kupuj kwiaty, młody niech da laurke-przeciez to normalne, standardowe prezenty, nic w tym niezwykłego lub dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest wspaniałym pedagogiem, bo skoro twojemu synowi poświecą 100% uwagi, to znaczy, że kompletnie zaniedbuje inne dzieci. :p Naucz się budować zdania, bo wychodzą z nich bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po co ten temat. kupuj co uważasz za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 8:53...jestem autorką i mam pytanie? czy wiesz co znaczy "klasa integracyjna"?? czy wiesz co to są zajęcia rewalidacyjne?? sądząc po twojej wypowiedzi to NIE wiesz! więc najpierw się dowiedz a potem oceniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam nie kupuję w tym roku (3 klasa). Wychowawczyni zawsze powtarzała, że nie chce kwiatów, a i tak wszyscy przynosili po jednym (w tym ja). I w tym roku będzie większy prezent od wszystkich (bo na pożegnanie)więc ja nie kupuję, chrzanię to. Nauczycielem jest normalnym, ani świenym, ani złym - zwyczajnym. Zawsze się z takimi rzeczami wychylałam, a w tym roku to pieprzę. Od następnej klasy (IV) córka sama będzie decydować komu chce kupić, to się podporządkuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn w tym roku skończył przedszkole. Panią wychowawczynią mial teraz drugi rok z rzędu ta samą a opiekunkę tzn duga panią miał ta samą od 3 lat. Nie kupowałam kwiatów te zwiędną i sie wyrzuci a czekoladki... Cos na słodko po dzisiejszych wzruszających chwilach... Obydwie byly cudnymi paniami ktore wkładały dużo serca w swoja pracę. Mam nadzieje ze jak młodsze dziecko zacznie karierę przedszkolaka to trafi pod ich skrzydła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może coś innego? Dla wychowawczyni mogę polecić porcelanowe cudeńka, które można znaleźć na www.homeandpassion.pl. Sama zakupiłam tam dla córki - wychowawczyni filiżankę ręcznie malowaną z duńskiej porcelany. Była bardzo zadowolona i do tego piękny słonecznik.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielem i istatnio weszlam do empiku, a tam caly regal upominkow, a u gory napis "prezenty dla nauczycieli". Pusty smiech mnie ogarnal, myslam, ze padne. Do tych, co mysla, ze tylko czekamy na prezenty. Otoz nie jest tak, przynajmniej w moim przypadku i moich kolezanek. Najwieksza przyjemnisc sprawiaja mi laurki od dzieci, ewentualnie kwiaty. Prezenty sa dla mnie krepujace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kwiatów nie kupujemy. Dajemy w tym roku wspólny prezent - obraz od DCN Gallery i mamy nadzieję, że nauczycielowi się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek czemu nie? U nas akurat dajemy 2 prezenty (składamy się w klasie u syna) i od wszystkich pierwszoklasistów pani wychowawczyni dostanie bukiet kwiatów oraz fotoksiążkę (super pamiątka na lata). Zamówiliśmy tanio w tej firmie http://www.pixbook.pl/schoolbook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielką i zgadzam się,przyjmowanie dziwnych prezentów na koniec roku jest bardzo krępujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu babsztylowi od nauki dałem gorącego k***ska a potem zalazlem jej cipke sperma gorąco całymi litrami i koledzy tez i piszczala wniebogłosy baba oh ahhhh uhhhh ehhhhh ihhh ihhhh oh oh oh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd ten zwyczaj dawania prezentów na koniec nauczycielom. Większość jest bardzo przeciętnymi pedagogami, którzy mają problemy z przekazaniem wiedzy. Zadają większość materiału do domu, kiepsko tłumaczą albo się nie przykładają. Osobiście miałam do czynienia z wieloma takimi przypadkami jak ja sama chodziłam do szkoły. Była niepisana presja żeby coś kupić/ dać nauczycielom no bo wszyscy dawali- ten który nie dał był od razu na celowniku na następny rok (Dlaczego X nie dał jak wszyscy dali?). W tym zawodzie siedzi dużo nauczycielek po znajomości, szczególnie w mniejszych miejscowościach i naprawdę nieliczni zasługują na kwiatek lub prezent. Ratownik medyczny nie dostaje kwiatków a ludzi ratuje... Uważam, że każdy otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę i to powinno starczyć. Pomijam oczywiście prezenty "od serca" typu prezent wykonany własnoręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×