Własny dom z ogrodem, macie czy marzycie aby mieć?

zawsze mi się marzył taki dom ale teraz kupiliśmy tzw mieszkanie z działka, to zdecydowanie tansze niż budowa wlasnego domu, a mamy swój zielony zakatek. Jeśli ktos jest z okolic Słupna lub plocka, to niegłupią inwestycją jest zakup nieruchomości of firmy polski dom http://www.polskidom.pl bo oni budują osiedla w pobliżu zielonych terenów np. lasów itp.

Mam,własnie w budowie,niezłe bajzer do ogrodu jeszcze daleko

ja chcialabym chociaz miec dwa pokoje w bloku

Ja mieszkam od 2 lat i stwierdzam że w mieszkaniu było lepiej. A o gród to jest dobry dla emerytow:)

a ja mysle ze taki dom z ogrodem to ma np sens na poludniu Europy gdzie jest mnostwo slonecznych dni, bo w Polsce kaprysna pogoda i sie nie wykorzystuje tej pogody neistety , tylkp prace w tym ogrodzie

Mniostwo ludzi ma taki cel w zyciu a ptem sie okazuje ze na starosc zostaja sami, bo dzieci pojechaly gdzies za granice i tylko problem z tym domem maja uwazam ze do grobu sie tego domu nei zabierze, lepiej kase na przyjemnosci rpzeznaczyc zycie jest tylko jedno

dom mam,ale po kiego mi ogród? żeby liście grabić,trawe kośić,kretowiska równać i krzaczory podlewać?

ogrod by moc cos uprawiac, jakies warzywko, by byly owoce i zeby sobie grile zrobic

Mam dom i ogórd i kocham to miejsce, ogórd nie wymaga wcale wielkiej pracy, jest zagospodarowany w leśnym stylu, trawnika niewiele, jak się wiel ile ma się czasu i co się chce o wgrodzie, to nie robi się wersji pracochłonnej, wieć to mit o tyraniu w ogrodzie, a życie w domu dla mie bajka, za nic w świecnie nie wróciłąbym do bloku,za żadne skarby.W ziemie mamy ogrzewany podjazd, wiec nie latam z łopatą, te wielkie uciażliwosci wyszukują ludzie których na do0m nie stać i jakoś sobie tłumaczą, jakie to straszne, wiem bo mam takich w pracy i wiecznie pieprzą jakieś smęty, ale jak do nas przychodzą to kopary z podłogi zgierają.

całe życie mieszkałam w domu z ogrodem - teraz mam 25l i mieszkam w kawalerce z ogródkiem - koło 30- 40m ogródka - ale wszystko ładnie obsadzone, tarasik na tarasiku kwiatki i leżaczek - obiadek codziennie jem w ogródku i poranną kawę też, u rodziców tego nie doceniałam ale teraz uwielbiam. W palnie mam dom jednorodzinny mały max 120m. Ale zastanawiam się nad jeszcze jedną opcją - mieszkanie w mieście - mieszkam w 3city - a działką z domkiem całorocznym koło 60m2 godzinkę jazdy autem za miastem nad jeziorem - dużo rodziców znajomych tak prowadzą życie, że weekendy i święta na działaczce a w tygodniu w mieście. I nie wiem która opcja lepsza.

Tak jakby mam :P to znaczy mam własne mieszkanie z ogordem. Ale fajna lokalizacja, nie wiem czy slyszalyscie o Soszkowie pod Gdanskiem, bardzo cicho i spoojnie generalnie. A koszty nie sa takie straszne. Za mieszkanie 74m plus ogrodek zaplacilam 285 tys :)

My dopiero startujemy z budową własnego domku! Mamy dylemat czy całe przedsięwzięcie oddać w ręce takiego nadzoru- http://www.pierwszabudowa.pl czy samemu starać się dopilnować poszczególnych etapów budowy. Wypowiedzcie się na podstawie własnego doświadczenia. Z góry dzięki za podpowiedzi :-)

Mi się udało to marzenie zrealizować i w końcu mam swój nie duzy domem za miastem. Super jest mieć takie własne, tylko swoje miejsce!

Nie mamy. Mamy ładne duże mieszkanie i nie zamienilibyśmy się za dom choćby mieszkanie nie było aż tak ładnie i tak duże. Mieszkanie nie stwarza żadnych problemów a dom to same problemy których nigdy nie ma końca.

jakie problemy? koszenie trawy czy przycinanie krzewów na wiosnę? no to chyba trzeba być ułomnym skoro to taaakie problemy są :Dno taaak zapomniałam jak trzeba połatać dach to lepiej pismo do spółdzielni napisać i czekać 2 lata aż rozpatrzą. W tym czasie wilgoć włazi i jest taaaak super. W domu nowy dach się kładzie raz na 25 lat. Ale w bloku extra jest bo słychać kiedy sąsiad dyma sąsiadkę a karaluszki wchodzą przez zsyp do kuchni:D

ja marzę o domku od zawsze mam możliwość go mieć ale nie będę nigdy go miała bo panicznie boję się włamania :-( mieszkałabym tam sama

ja mieszkam sama z dziećmi- pod lasem. A po podwórku biega wielki bernardyn. Czego tu się bac?

gość dziś jakie problemy? koszenie trawy czy przycinanie krzewów na wiosnę? no to chyba trzeba być ułomnym skoro to taaakie problemy są smiech.gif no taaak zapomniałam jak trzeba połatać dach to lepiej pismo do spółdzielni napisać i czekać 2 lata aż rozpatrzą. W tym czasie wilgoć włazi i jest taaaak super. W domu nowy dach się kładzie raz na 25 lat. Ale w bloku extra jest bo słychać kiedy sąsiad dyma sąsiadkę a karaluszki wchodzą przez zsyp do kuchnismiech.gif x Koszenie trawy przycinanie krzewów i jeszcze odśnieżanie (wstajesz rano i zanim pojedziesz do pracy odśnieżasz godzinę żeby wyjechać z garażu) naprawa ogrodzenia dachu jakiejś instalacji jakiegoś okna i mnóstwa innych jakichś rzeczy jak rok długi i szeroki. Mnie żadne karaluchy nie wchodzą. Nie leje mi się nigdzie i nigdy na nic nie czekam dwóch lat. Mam mieszkanie ogrzane mam ciepłą wodę bez żadnych urządzeń w domu nie mam żadnych niezwykłych hałasów seksualnych itd. Tylko tym się różnimy że ja więcej płacę a ty więcej pracujesz. Mnie na te sześć stówek z okładem stać i nawet ich nie odczuwam za to kiedy mam wolne to uwierz mi że poza utrzymaniem porządku na bieżąco nie robię dosłownie niczego. Do sklepu mam blisko więc bułka i coś do bułki to kilka minut a obiady same przychodzą mi pod drzwi bo ja mam za zadanie tylko po obiad zadzwonić i sobie wybrać czego dziś chcę. Mam komfort o jakim można tylko marzyć więc przenigdy nie zamieniłbym się za miejsce w którym miałbym wiecznie kupę roboty. Bo robota w domu jest nie do przerobienia bo jak ją zaniedbasz to chałupa ci kiedyś na łeb spadnie.

ale piertolisz facet jesteś mega żałosnym leniem i wcale mnie nie dziwi że takiego lenia żadna nie chciała... haha a pewnie zaraz zaczniesz pisac że masz kobiet na pęczki i też ci pod dom przychodza na telefon jak obiad haha nie zapomnij się potem na syfa pzrebadac

gość dziś ale piertolisz facet jesteś mega żałosnym leniem i wcale mnie nie dziwi że takiego lenia żadna nie chciała... haha a pewnie zaraz zaczniesz pisac że masz kobiet na pęczki i też ci pod dom przychodza na telefon jak obiad haha nie zapomnij się potem na syfa pzrebadac x Czy ty jesteś normalna? Naprawdę się zastanawiam czy cię przypadkiem nie zwyzywać. Co za tępa dzida z ciebie że tak cię w oczy kole bezproblemowe życie kogoś innego że od razu do gardła mu skaczesz bo sobie jakieś historyjki o d****ach dopowiedziałaś? Jestem normalnym wesołym facetem któremu nic z nieba nie leci ale który ułożył sobie tak życie że chciałby dosłownie żyć wiecznie. Tak cię to boli durna kretynko? A tu mowa była tylko o tym co lepsze. Dom czy mieszkanie.

o matko naprawa instalacji raz na dwadzieścia lat- jezu co za leń. A odśnieżanie oooooooo jakie to życie ciężkie. Zważywszy na ilość śniegu zimą :D co za sierota zyciowa. Pewnie miałby w domu ścianę zagipsować to fachowca musiałby wzywać . hahahaha

Racja- lebiody niech siedzą w tych swoich chomiczych domkach. Zwykłe obowiązki ich przerastają,

no tak... dzisiejszym facetom rurki na nogach przeszkadzają przy pracach domowych:D

Kto musi odśnieżać ten musi ;) Ja nie muszę. Nie jeżdżę samochodem, czasem rowerem, ale ogólnie blisko mam do miasta.

zawsze marzyłam o małym domku (bo jakieś wielkie landary mnie nie interesują gdzie sprzątanie nie ma końca) przy lesie, bo uwielbiam widok drzew i zieleni, zazdroszczę ludziom mieszkającym w leśniczówkach :(

nooo bo jak ma się mieszkanie w kamienicy to w ogóle odśnieżać nie trzeba- przyjeżdża Straż miejscka i robi to za ciebie :D

wy naprawdę macie coś z głowami :o jeden lubi dom i uważa, że tylko to jest ok, inny woli mieszkanie i też dobrze. Akurat odśnieżania jest w ch... w naszym klimacie, szczególnie w niektórych częściach kraju, napraw w domu też. Oczywiście mieszkanie ma również swoje minusy. Natomiast odnoszę wrażenie, że te co tu tak krzyczą teraz to chyba próbują zakrzyczeć własne rozczarowaniem domem i przekonać siebie, że dokonały "wspaniałego" wyboru, którego żałują częściej niż same przed sobą są gotwe przyznać... Wyluzujcie, bo szkoda życia na takie durnoty

a ja odboszę wrażenie że ci co mają mieszkania usiłują wmówić że tylko tam jest prawdziwy komfort i tylko w mieszkaniu można odpocząć a posiadanie domu z automatu urywa doopę

M4 parter, duzy Taras i ogrod:)))4 familiny dom

mmartha a rzuć jakieś foty- oczywiście nie swojego- tylko poglądowo :)