Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bimbioza90

Mój facet to mściwy typ zachowujący się jak dziecko, już nie mam siły

Polecane posty

Gość bimbioza90

Cześć wszystkim, chciałam się trochę wyżalić i poradzić bo nie wiem co robić :( Mój związek od mega długiego czasu nie funkcjonuje prawidłowo. Facet ma 30 lat a zachowuje się jak dziecko i jakby mu na mnie nie zależało. Rozstawaliśmy się wiele razy w ciągu trzech lat. Ostatnio nawet wyprowadziłam się od niego. Wtedy poczuł że mnie stracił, łasił się do mnie że w końcu znowu zaczęliśmy być parą. Sielanka trwała dwa tygodnie, bo po tym czasie znowu zaczął być dziwny, pamiętliwy i mściwy. W dodatku był naburmuszony że mam lepszą pracę od niego. Wkręcał mi że jestem dumna jak paw i się puszę, podczas gdy zachowywałam się zupełnie normalnie. To on nie mógł znieść że lepiej mi płacą. Ja nie robiłam z tego problemu, że on zarabia mniejszą stawkę. Pewnego dnia wzburzył się, naskoczył na mnie nie wiadomo dlaczego. Potem mnie przeprosił, bo niby nerwy mu puszczają. Po przeprosinach na drugi dzień zapytałam go o pracę, dlaczego nie chodzi już do pracy, czy go zwolnili, a on że wyjeżdża za granicę do pracy (to było kłamstwo). Napisałam mu więc, żeby nie kłamał bo to zbyt ważna sprawa taki wyjazd, a on napisał mi że jestem prostakiem bo śmiem o to pytać! Obraził się na mnie. Po 2 dniach milczenia próbowałam nawiązać z nim kontakt, ale był rzeczowy i olewczy w stosunku do mnie. Napisałam mu że zależy mi na nim, a on zapytany o to samo nie odpowiedział, tylko dopisał że nie widzi tego uczucia u mnie. Później ja mu nie pisałam smsów, zajęłam się sobą. Po co znów się kłócić. To mi napisał 'żegnam cię' z uśmieszkiem i żebym już do niego nie pisała. Gra ze mną w coś :O Najpierw się niesamowicie łasił, mówił że jestem wspaniała i że tylko ja, zabierał mnie wszędzie, był czuły i romantyczny a teraz znowu to samo. To bez sensu. On nie jest normalny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno nie trac wiecej czasu i nerwow na tego prostaka. On sie nie zmieni co najwyzej moze sie zmienic na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbioza90
Macie rację, wszyscy znajomi mówią mi że to toksyczny osobnik, a ja wciąż głupia mam nadzieję. Nie wiem jak można być kimś takim jak on. Najpierw ponownie rozkochać, po to by po tak krótkim czasie znowu się kłócić. Jeśli ludzie chcą powrotu to nie dopuszczają do pewnych sytuacji, które poprzedzał rozstanie. To takie typ: on się obraża- mówi mi że to ja mam fochy gra w coś ze mną- mówi mi że ma dosyć moich gierek Określiłam jasno swoje stanowisko, że nie życzę sobie ponownych kłótni w naszej podreperowanej relacji, ale on wytrzymał tylko 2 tygodnie. Jestem potwornie załamana. Rozstaliśmy się na 2 miesiące, gdzie już powoli odzyskiwałam siły. Zaufałam mu a on to spieprzył :/ I teraz boli jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROZSTAN SIE Z NIM!!! Po slubie zrobi sie jeszcze wiekszy POTWOR z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość powyżej ma rację. Jestem w małżeństwie z takim mściwym człowiekiem i zaufaj mi, że z każdym rokiem jest tylko gorzej. Dla mnie już za późno na zmiany, ale Ty możesz jeszcze siebie uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbioza90
Problem w tym że cholernie kocham tego dupka i zrobiłabym dla niego wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcyckonoszka
Dziewczyno, ja byłam w takim związku 6 lat! Moja głupota była niesamowita. A może po prostu byłam zbyt naiwna i zbyt zakochana. Niestety za każdym razem gdy się schodziliśmy, nieprzekraczalną linię przekraczał coraz bardziej. I coraz śmielej sobie poczynał. Tacy ludzie nigdy się nie zmieniają to raz. I nigdy nie będą szczęśliwi, to dwa. Dlatego zatruwają życie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbioza90
ktoś jeszcze coś napisze? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj bo będziesz jeszcze żałować że zmarnował sobie życie. W przyszłości ewentualne dziecko czy ślub jeszcze pogorszy sprawę bo będzie już wtedy mógł mówić co tylko zechce bo będzie wiedział ze napewno nie odejdziesz. Teraz to jeszcze ma takie poczucie ze możesz odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochaj go, kochaj, będzie cię wyzywał, potem popychał a jeszcze potem ci wp******i. Za każdym razem będzie przepraszał i zwalał winę na ciebie, że to twoja wina, ty go zdenerwowałaś. Kochaj go boś ty poszkodowana na umyśle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×