Czekać na niego czy nie?

W skrócie: rok temu poznałam fajnego faceta, zaczęliśmy się spotykać, seks, itp. jednak on stwierdził, że nie interesuje go poważny związek, więc spotykaliśmy się czasami na stopie koleżeńskiej, sypiając ze sobą. Teraz wyjechał ma 3 mies za granicę. Piszemy ze sobą codziennie, powiedziałam mu, że chce zakończyć naszą znajomość, szukam poważnego związku. Wtedy on zmienił zdanie o 180 stopni, stwierdził, że bardzo mu zależy, że chce być ze mną, codziennie do mnie pisze, często dzwoni, co dawniej bardzo rzadko miało miejsce. Nie wiem czy naprawdę mu zależy, czy po prostu dużo ma czasu wieczorami, i nie wiem czy zaufać mu i czekać na niego te 3 miesiące...

Koleś nie wie czego chce, niedojrzały facet. Związek może sie udać ale lepiej jakbys znalazła kogos konkretniejszego

Tchórz, albo po prostu żal mu pieniędzy na wesele, skoro i tak może sobie od czasu do czasu zawartość jajek opróżnić. Wybacz, ale tak to wygląda z boku. Pewnie, że nie chce ciebie stracić, problem w tym, że nie chce też inwestować w związek, bo to kosztuje, a on woli sobie ajfona 6 kupić. Sama oceń, czy warto, myślę, że bez szczerej rozmowy się nie obejdzie.

gość dziś --> jakie wesele? przecież my nawet parą nie jesteśmy

Poza tym do biednych nie należy

Trzy miesiące to niedługo, możesz zaczekać, jeśli facet Cię interesuje.

Interesuje mnie od początku ;-)

ja bym czekała :D

Ważne są jego intencje i dokładnie to, co powiedziałaś. Czy masz jakąś alternatywę (innego na oku) i czy on o tym wie?

Nie mam nikogo na oku ;-) no ale nie jestem jakąś brzydulą, byłam z nim kilka razy na imprezie i widział jak mnie faceci podrywają, właśnie i jeszcze jedna rzecz, chce żebym na niego poczekała i przez ten czas nie chodziła na dyskoteki. Obiecuje dużo, ale wiadomo to tylko słowa, ale bardzo miłe, jak dawniej zwracał się do mnie wyłącznie po imieniu to teraz odchodzą różne skarby, misie, itp., ale czy to szczere czy nie zwykly męski bajer to właśnie wymaga weryfikacji, która nastapi jak wróci

Są mężczyźni, którzy chcą mieć ciastko i je zjeść, czyli klasyczne psy ogrodnika. Układ bez zobowiązań im pasuje (i będzie pasować! bo oni naprawdę nie chcą się angażować) i wiele zrobią, żeby go utrzymać. Ale w tej formie, która im odpowiada. Potrzebują zatem kobiety, która nie będzie od nich niczego żądać, ale będzie z nimi spać. Jak widzą zagrożenie w postaci np. innego faceta to potrafią się zmienić (na krótko). Prawią komplementy, bardziej się angażują, dają kobiecie to, czego on chce. A gdy zagrożenie mija (kobieta się zaangażuje i zapomni o innych facetach) powoli wracają do starych przyzwyczajeń. Widziałam to w życiu i powiem Ci nie warto się w coś takiego angażować. A w Twoim przypadku wykorzystałabym to, co jemu się podoba na swoją korzyść. Wcale bym nie stawiała sprawy na końcu noża ("jak mnie chcesz to się zdeklaruj"). O nie. Raczej wycofałabym się z tego, zostawiła mu wolność, nie nalegała na żaden związek i tratowałabym go jako kumpla i skoro oboje jesteście oficjalnie wolni, mówiłabym mu także o innych facetach w swoim życiu. Nie po to oczywiście, żeby wzbudzić zazdrość, ale po prostu, jesteście kumplami bez zobowiązań i macie prawo sypiać z innymi i układać sobie życie po swojemu. I niech to on ciągnie Cię do związku żeby mieć Cię na wyłączność :) . Nawet nie masz pojęcia jak to działa! Sprawdzone ;)

Na tą chwilę tak zrobiłam traktuje jak kumpla, to on ciągle pisze, dzwoni. Ja mu powiedziałam, że to sprawa do załatwienia na żywo, jak wróci zobaczę jak będzie się zachowywał...

Jak facet widzi, że kobieta się dla niego poświęca, to on dyktuje warunki, jak macie partnerstwo, nie chcesz zobowiązań i nie latasz za nim to on musi zdobywać. I to go kręci.

Mój znajomy jest w takim własnie układzie z kobietą, być może to ten sam facet, też teraz jest za granicą.

Takie układy to wcale nie rzadkość, ale kto wie, może to dotyczy autorki? I jak postrzegasz ten związek, co kolega Ci mówi?

facetow w takich ukladach sa tysiace :D

Autorko nie chce tu pisać żadnych szczegółów na temat mojego znajomego, powiem tylko tyle, że ma on 40 lat, a więc to dojrzały facet.

Nieee to nie on, mój ma 26 lat ;-) Tak jak pisałam wyżej już mnie nie interesują żadne układy, albo będziemy w związku, albo aut. Jak wróci zobaczę czy inaczej będzie mnie traktował, ocenię jego zachowanie i zadecyduję. Fakt może z mojej strony to 3 miesiące czekanie będzie jakimś poświęceniem, ale znamy się już rok czasu, więc chyba dam mu, a właściwie nam szansę.

gość dziś Ten Twój 40leni kolega to facet w wieku średnim a nie dojrzały. Dojrzały się tak nie zachowuje.

poczekaj, może się uda :-)

Czekaj na niego

Temat sprzed 6 lat. Huh. 

Jak kobieta ma ochotę na seks to raczej nie ma problemu ze znalezieniem kogoś, a On teraz nawet tego nie jest w stanie Ci zapewnić. Po co Ci przyjaciel korespondencyjny?