Związek z dziewczyną, pechowy dzień, porada dla 18 latka...

Witam wszystkie Panie, zgłaszam się do Was z ogromną prośbą o pomoc - nie mam pojęcia co robić! Może rozjaśnię trochę sytuację. Jestem z dziewczyną w związku od miesiąca, oboje mamy po 18 lat. Bardzo mi na niej zależy. Za kilka dni wyjeżdżam na obóz 3-tygodniowy i czuję, że między nami pojawia się bariera, która dzisiaj jeszcze się powiększyła a przed wyjazdem chciałbym być z Nią w jak najlepszej relacji. Od dwóch tygodni nie udało mi się z Nią umówić, zawsze była zajęta. Wczoraj zaproponowałem , że jutro możemy gdzieś wyskoczyć np. do kina. Zgodziła się. I teraz uwaga, sytuacja bardzo komiczna i zarazem beznadziejna dla mnie. W dużym skrócie. Miałem dobre intencje, ale wyszło do d***. Okazało się, że ma na 17 do załatwienia pewną sprawę, musiała kupić jakiś prezent urodzinowy z kolegami. Czekałem na nią od 16 w centrum handlowym, myślałem, że szybko jej pójdzie, jednak strasznie się wydłużyło. O 20 przypadkowo spotkała mnie czekającego na nią, bardzo się zdziwiła. Przyszła do mnie i pogadaliśmy chwilę, była zła, że tyle na nią czekam, że przesadzam i nie powinienem robić takich akcji, że za bardzo mi zależy itp., że jesteśmy ze sobą krótko a ona czuje się, jakbyśmy byli w jakimś kilkuletnim związku. (Tydzień wcześniej chciałem zrobić jej podobną niespodziankę ale wyszło również beznadziejnie, bo śpieszyła się na korepetycje) Przez to zamknęli jej sklep, nie udało się kupić prezentu no i nigdzie nie wyszliśmy... Ogólnie niemały kwas...A ja wyszedłem na debila, bo w końcu to moja wina... Co powinienem zrobić? Zależy mi na niej i nie chcę jej stracić ale czuję, że za bardzo naciskam, ale jednocześnie za kilka dni mam 3-tygodniowy wyjazd i nie wiem co robić... Jak kobieta czuje się w takim momencie? Nie mam pojęcia co ona sobie teraz myśli, każda rada mile widziana!!

jak dla mnie to ona nie jest ciebie warta.ty się starasz a ona ma ciebie gdzieś

mam wrażenie że ona puści się z kimś kiedy ty będziesz na tym obozie... :/

To głupie, ale najlepsze co możesz teraz zrobić to własnie ją trochę olać, jechać na ten obóz, zapomnieć jakiegoś dnia się odezwać. Oczywiście trochę się wkurzy, ale też przestraszy się trochę że może przestało Ci zależeć i sama zacznie się bardziej starać. To co możesz teraz zrobić to zachowywać się jak facet - nie gadać broń Boże co czujesz, czego się obawiasz, zapomnieć zadzwonić. Nie możesz być teraz zbyt wrażliwy bo to ją odrzuca, spróbuj się odsunąć na tyle żeby przestała czuć się osaczona.