Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 letnia córka szwagierki wiecznie na "nie", fochy itp

Polecane posty

Gość gość
Jak ona powie nie lubie ciebie to też jej odpiwedz to samo, wszyscy wokół niej skaczą, i dla niej to będzie szok, że ktoś powie jej coś niemiłoego. niestety niektórzy rodzice robią wokół swego dziecka pępek świata, ich dziecko we wszystkim jest naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalaja mnie teksty : " przeciez to tylko dziecko ", " ona ma dopiero 5 lat " ! Dzieckiem bedziesz nawet majac lat 50 , gdy twoi rodzice beda jeszcze zyli! Kiedy mozna dziecko zaczac wychowywac ? Dziecku wolno wszystko, bo jest .. dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, mysle, ze rozsadna z Ciebie kobieta, nie warto sie z dzieckiem w 'przepychanki slowne' wdawac, ja bym zwyczajnie z mama dziewczynki porozmawiala, powiedz, ze Twojemu synkowi jest bardzo przykro po wizytach kuzynki i ze Wam obu jako szwagierkom powinno zalezec aby kuzynostwo bylo w dobrych stosunkach, jezeli to nie pomoze to zwyczajnie izoluj synka od kuzynki, nie zwracaj uwagi na komentarze malej bo najprawdopodobniej ona tak szuka uwagi, wiec jak ja zignorujesz to moze przestanie; u mnie w dalszej rodzinie tez jest takie rodzenstwo, rozpuszczone do granic mozliwosci 8latek i 7latka, nie da sie z nimi wytrzymac a cala rodzina nad nimi skacze, ja zwyczajnie nie zapraszam wiecej, corke moja odizolowalam od tych dzieci bo byly nie mile dla mlodszego synka i mam juz od ponad roku spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.06 no dokładnie o to mi chodzi, ja nię będę wchodzić w konflikt z 5 latką i odpowiadac od czapy jak ona. Problem na tyle stał się ważny, bo mój syn to przeżywa i nie rozumie tej sytuacji, potem musze mu tłumaczyć, wyprowadzać sytuację na prostą, a to uważam, nie jest ani jemu, ani mnie potrzebne.Po co mam znosić facy i kaprysty z których nic nie wynika, a tylko moje dziecko to przeżywa. Synek na początku nie wiedział o co chodzi, ja szybko odwracałam uwagę o tych słów, ale ona to maglowała jeszcze wielokrotnie o zroobił się z tego problem. Przy najbliższej okazji porozmawiam ze szwagierką dośc konkretnie, ja zdają sobie sprawę z tego,że to trochę idiotyczna sytuacja, ale zostwiajac tak jak jest , będzie tylko gorzej. Powiem jej o moim odczuciach, o reacko mojego dziecka, ja nie będzie poprawy nie bedziemy sie spotykać u nas, a do teściów będziemy wpadać, jak się pojawi faza" nie lubię" to wychodzimy, i wiecej tam z dzieckiem nie pójdę, bo i po co. Pytała się tutaj, bo chciałam sie poradzić, co zrobić aby tą sytuację rozwiązać. Każdy wychowuje jak chce, Mie to nie obchodzi, ale moje dziecko nie powinno uczestniczyć w takich nieprzyjemnych sytuacjach bez powodu, o to mi chodzi. Ta dziewczynka ma na wszystko pozwolone, dziadkowie skaczą, rodzice skaczą, ale ja przecież skakać nie muszę. Teściowie mają sposób raczej hodowania, , wszystko można, nadskakiwanie, piszczenie, latanie za dzieckiem, moi rodzic e, siostra raczej nie, owszem miłości nikomu ie brakuje, ale bez przesady z rozpieszczaniem. To ich pierwsza wnuczka, ok., ale ja nie mam do tej małej takiehc emocji jak jej rodzice czy dziadkowie, to chyba normalne. Mam swoje dziecko i w żadne licytacje też nie mam zamiaru się wdawac, nie interesuje mnie takie klimat, a wychowywanie cudzych dzieci, nie wtrącam się do nikomu, do chwili kiedy się to na mnie nie przenosi. Temat z mojej strony wyczerpany, dzięki na przegadanie tematu. Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy w sumie temat i całkiem rozsądne podejście autorki, no właśnie nie wchodzić w rozmowy z 5 latkiem ignorować i porozmawiać z rodzicami. Nie wszystkie dzieci da się lubić, nie wszystkie są wspaniała , ale to nie znaczy,że trzeba pozwalać na takie durne zachowanie. Ja bym takiego dziecka u siebie nie chciała, od razu powiedziałbym matce,że sobie takiego zachowanie nie życze i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×