Do posiadaczek psa, nie obrzydza was to, ze...

... pies chodzi po podwórku, siak, a później tym siada na kanapy, lidze się a później obliguje wam ręce, ma brudne łapy i biega tak po domu (no bo chyba mu nie tybecie woda z mydłem po spacerze). Zastanawiam się tylko, gdyż wyczytałam wczoraj, że 95% ludzi ma w sobie jakiegoś pasożyta i ludzi tez powinno się odrobaczać. Najbardziej mnie obrzydza tyłek psa, najpierw zalatwi się na podwórku a później jezdzi tym tynkiem po kanapie.

Zeby nie było, kocham psy - cudze. Sama bym nie mogła mieć.

U mnie też kwestia higieniczna budzi niechęć, mam trochę fioła na punkcie takich rzeczy, np. nigdy nie wchodzimy do domu w butach

Ja się rozwodzę między innymi z tego powodu. Mąż kupił sobie psa wbrew mojej woli. Mam dość sprzątania po nim. Wszędzie syf. Niech mu teraz pies sprząta :-D

zwierzęta nie są dla higienistów. Autorko, a nie obrzydza Cię to,że jesz chleb, który ktoś robił-może brudnymi rękami?A może- nie daj Boże- w trakcie robienia go drapał się po tyłku?

mam psa, nie pozwalam mu wchodzić na kanapę, fotele, ma swoje posłanie w przedpokoju i śpi tam w nocy, w dzień leży przed domem, jest regularnie odrobaczany, po każdym kontakcie z nim [ głaskanie] myję ręce, nie jem z podłogi, codziennie odkurzam u mnie w domu jest czysto

Zwierzęta są dla odpowiedzialnych ludzi, którzy dbają o czystość pupila. Nie wystarczy kupić psa i sobie go mieć.

niektórym wystarczy. Wolę takich właścicieli, którzy nie latają za zwierzakiem ze szmatą niz takich, którzy ze zwierzat robią małpy,kupując im ubrania i inne zbędne rzeczy.Nie wspomnę o czyścioszkach, którzy namietnie kąpią psy i-o zgrozo-koty

Ale nawet jeśli, to psiak chodzi po podłodze. To i tak się wszystko brudzi, bo przecież nogami tez roznosicie - czy każdy biega w kapciach cały dzień? Jako dziecko miałam psa, nie przeszkadzało mi to, bardzo go kochała, ale teraz mam właśnie takie przemyślenia.

Aaa i moje dziecko np dużo bawi się na podłodze, no jakoś nie wyobrażam sobie tego...

Autorko, to swietnie, ze nie masz i nie planujesz miec jakiegokolwiek psa czy zwierzecia! Po co sie ma zwierze męczyc z toba.. Mnie bardziej brzydza wydzieliny ludzkie zwłaszcza te, które tak chetnie przekazujemy sobie podczas sexu, niekoniecznie w sposób w jaki natura to przewidziała. W slinie psa przynajmniej sa zwiazki przyspieszajace gojenie ran, a w ludzkiej ? :D

to nie wiem z jakimi ty mialas zwierzetami do czynienia. Wiadomo ze każdy pies ma specyficzny psi zapach ale o każdego zwierzaka trzeba dbać. Ja kapie często swojego psa, odrobaczam itd. Co pare miesięcy zabieram go na wszystkie możliwe zabiegi pielęgnacyjne http://www.weterynaria.slask.pl/uslugi jesli pies strasznie smierdzi mimo tego ze się o niego dba to może być jakies schorzenie dermatologiczne.

ja myłam psu łapy po przyjściu z dworu.Mimo tego nie pozwoliłam leżeć po kanapach. Jesli juz piszesz o psach to dodaj rowniez cos o kotach. Czy nie obrzydza was,ze kot po wyjściu z kuwety,gdzie łazi po fekaliach,odwiedza nastepnie blaty,stoły i inne :)

Nie, nigdy nie obrzydzało i chyba nigdy nie będzie, ale za to niektórzy ludzie-syfiarze mnie obrzydzają. Nie dotknęła bym ich osranym patykiem :).. W rzeczywistości to bardziej brudny może być człowiek i to od niego możesz syfa złapać. A tak te swoje ukochane bachory chronicie przed całym światem to nie dziwcie się, że ciągle chorują :). Ja wychowywałam się w rodzinie z psami od małego i nigdy nic nie złapałam, nigdy mnie żaden nie ugryzł i nigdy nie byłam chorowitym dzieckiem i do dzisiaj choruję bardzo rzadko, kiedy to reszta pociąga nosami w grudniu i leczy hpv nie hpv :]