Jak reagujecie, gdy ktoś wam mówi, że nie czyta w ogóle książek?

Jak od razu, automatycznie, zwiększam swój dystans do takiej osoby, i jesli ją lubiłam, to.. powiedzmy, że od tej chwili lubie ją mniej :D wiem, że ktoś może uznać to za płytkie, ale moi rodzice wyrobili we mnie nawyk czytania książek, tak zostałam wychowana, większośc moich znajomych też czyta książki i nieczytanie jest dla mnie obcą postawą życiową, kojarzy mi się z tępakami, i nic na to nie poradzę :P

nijak, nie każdemu czytanie sprawia przyjemność, a w tej chwili jest wiele innych źródeł informacji

ja alergicznie reaguje na ludzi, ktorzy masturbują sie samym faktem, ze czytaja ksiazki, nie przywiazujac jednoczesnie wagi do tego jakie to faktycznie sa pozycje. potem sie okazuje ze to jakies szmiry o wampirach albo 50 twarzy geja... :O

czytanie jakichkolwiek książek powoduje, że taka osoba, co czyta, sprawniej posługuje się jezykiem polskim i robi mniej błędów ortograficznych, więc dobre i jakieś pamiętniki wampirów. :P osoby które mają kontakt jedynie z językiem mówionym pisza tragicznie.

to, że ktoś nie czyta książek nie znaczy, że wcale nie czyta

Niby taka oczytana jesteś, a nadal kojarzysz przez "z" z kropką, głąbie!

Ja myślę, że taka osoba to ciemniak, tępy debil bez mózgu.

Dla mnie to jest kosmos jak ktoś mi mówi, że nie czyta i że nie lubi tego robić. Nie wiem jak to możliwe... Ja mieszkam od niedawna w UK i chociaż cieżko tutaj dostać książki w języku polskim to i tak czytam. Ostatnio znalazłam księgarnię z polskimi książkami - http://www.rewolucja.co.uk i chcę tam robić zakupy. Mają nieksie ceny i w miarę szybką dostawę. Mam całą listę do przeczytania.