Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam trójki dzieci

uwielbiam być mamą

Polecane posty

Gość gość
a ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, gratuluję i zazdroszczę nawet trochę, szczególnie tej trójeczki, ja mam dwoje, zawsze chciałam trójkę ale życie potoczyło się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam trójki dzieci
mam 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolaola
autorko - gratuluję :) super rodzinka, trójka dzieci :) też chciałabym trójeczkę, a po poronieniu nie mogę zajść nawet w jedną ciążę :( jeśli Wam jest dobrze, jesteście szczęśliwi to nic tylko sie cieszyć :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko widzę że sama piszesz że masz szczęście a jednak nadal jakby nie rozumiesz co ci chcą ludzie przekazać. Toteż powtórzę po raz drugi. Troche pokory i zrozumienia wobec innych. Nie każdy ma tak jak ty a raczej mało kto. Dlaczego tobie tak cieżko to pojąć i sie innych kobiet czepiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwielbiam byc mama!! nie pozwalam dziecku plakac,bo reaguje, nosze,przytulam,bawie sie na podlodze,wydaje na nie 2000 zl miesiecznie ( w stosunku do moich zarobkow to duzo). Nie rpzumiem tych sfrustrowanych mamusiek ,ktore mimo ze taaaaak im zle za chwile robia kolejne dzieci. Autorko,niepotrzebnie tu napisalas,bo tylko cie te kwoki jada. Dla nich to nie do pomytslenia,ze ktos moze byc szczesliwy i poswiecic sie calkowicie macierzynstwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś chyba wlasnie ty jestes typowa kwoka ktora nie widzi nic poza swoim bachorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to nie jest prowo, to jesteś, Autorko, ograniczona i, poza czubkiem swojego nosa, niewiele widzisz. Rozumiem kobiety, które narzekają. Nie każdej pomaga ojciec dziecka, nie każda stać na nianię, klub malucha itp. i nie zawsze jest to wina tych matek. Obecnie nie narzekam na swoje dziecko (mały aniołek, 8 miesięcy), ale wcześniej ten aniołek był potworkiem. To raz. A dwa - budziłam się w nocy po 30 razy, żeby sprawdzić czy dziecko oddycha. Chodziłam jak zombie. Moje starsze dziecko nie żyje i panicznie bałam się czy nie spotka mnie to po raz drugi. Nie cieszyłam się macierzyństwem, bo umierałam ze strachu. Ach, w obydwu ciazach wymiotowałam po 10 razy dziennie. Takie życie, nie każdemu daje po równo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×