Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy myślicie, że różnica 6 lat w związku to dużo, jeżeli kobeita jest starsza?

Polecane posty

Gość gość
kuzynka ma faceta o 12 lat mlodszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc nie patrzy na lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na nastkito leca niedojrzali faceci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie umiecie dogadać ,jesteście na podobnym psychicznym poziomie to ok wiek nie gra roli a jak ktos będzie gadał to niech lepiej spojrzy na swój związek i tam lepiej niech komentuje i pracuje nad nim ,grunt ze jesteście szczęśliwi resztę miej w d***e na zycie ci nikt nie da a jedynie noge ci podstawia takie życzliwe duszyczki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsi są młodsi, najlepiej tacy bez doświadczenia, słodziutkie pysiaczki. :) Starsi to najczęściej takie niechciane gnioty i niezaradni życiowo plastusie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest 6 lat jeśli ludzie się kochają :) Gorzej jakby miał 16 lat, a on jest od dawna pełnoletni więc luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rok to dużo, ja się dowiedziałam że po 20 to już stare d**y są, więc tylko starszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam mlodszego męża o 8 lat:) jestesmy razem ok 3 lat.Powiem ci tak nigdy nie wiadomo czy z osobą z ktora sie zwiążemy bedzie z nami do konca życia wieć na to wplywu nie mamy.Jak Ci przy nim dobrze i się dogadujecie to sprobuj a czas pokaże jak bedzie wam sie układać.Ryzyko jest zawsze czy z osoba mlodzsza czy starsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaluje ze nie bylam z mlodszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mlodzi sa cudowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa wieksze roznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że w XXI wieku nie ma to już aż takiego znaczenia. Kiedys brano to pod uwagę , teraz prawie wcale. Jest duzo związków z duża różnicą wiekową. Nie sugeruję się teraz Tobą, ale osoba która np. ma 30 lat a druga 20 jest może na takim samym poziomie mentalnym, dojrzałości, albo i odwrotnie. Rożnica wieku nie musi wcale określać poziom dojrzałości. Jeśli czujemy coś do siebie nie powinniśmy patrzeć na to. 6 lat to nie tragedia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasia
Między mną a moim mężem jest 5 lat różnicy.Pobraliśmy się kiedy ja miałam 29 a On 24 lata.Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem już 10 lat i nie zanosi się na jakieś zmiany ;-) Kochamy się,rozumiemy,mamy dwoje wspaniałych dzieci - dodam,że to nie było małżeństwo z przymusu np.ciąża..nic z tych rzeczy,po prostu miłość.W tym roku kupiliśmy działkę,mamy zamiar się budować na wsi..jest miłość są i plany. Mnie też kiedyś się wydawało,że taka różnica to dużo,więc nawet nie chciałam żeby znajomość z moim mężem się jakoś rozwijała,preferowałam raczej mężczyzn w moim wieku lub starszych.Niestety wiek nie zawsze idzie w parze z dojrzałością emocjonalną i akurat w moim wieku mężczyźni zachowywali się jak gówniarze,rechotali z byle czego,poziom 0.Mój mąż zawsze był nad wyraz spokojny,opanowany i bardzo dojrzały i szczerze mówiąc,przez te 10 lat nigdy nie odczułam różnicy wieku.Zawsze zachowuje się stosownie do sytuacji (teraz "staruch" ma już 34 lata),potrafi ugotować,odkurzyć,posprzątać,z kolegami wychodzi bardzo rzadko bo to typ domatora i to akurat ja muszę go gdzieś wyciągać. Zależy więc jakie macie charaktery :-) życzę powodzenia.Mnie się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasia
Dopiszę jeszcze tylko,że rodzina mojego męża od początku mnie akceptowała i nam kibicowali :-) To ludzie na poziomie,teście są nauczycielami,jedna siostra psycholog,druga nauczyciel i jej mąż również.mamy zażyłe i naprawdę super kontakty...żadnych zgrzytów.Czasami mi się wydaje,że wygralam jakiś los na loterii :-) Głowa do góry,uwierz w siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok to duzo..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsi są młodsi, najlepiej tacy bez doświadczenia, słodziutkie pysiaczki. usmiech.gif Starsi to najczęściej takie niechciane gnioty i niezaradni życiowo plastusie. usmiech.gif Ciezki przypadek z ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta trzyma dom i jak starsza trwalsze małżeństwo,a mężczyzna nie zależnie od wieku zawsze duże dziecko:) Taka różnica wieku to żadna różnica moja mama jest starsza od ojca o 8 lat i są szczęśliwi już prawie 25lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam starsza o 5 lat i było cudownie..nie było widać różnicy.Mąż juz kilka lat nie żyje..Teraz młody człowiek 20 lat różnicy zakochał się na zabój.ale ja podchodzę do tego z dużą dozą ostrożności.Chociaż będzie ciężko się rozstać, bo bardzo się uzależnił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mó̉j mąż jest młodszy o 4 lata. ja 37, on 33 teraz. ale to zalezy od wieku. poznalismy się jak ja mialam 26 on 22. i było Ok choć chwilami mnie irytował, ale dojrzał przy mnie ;) opowiadal mi, że jak miał 19 lat to był w związku z kobietą starszą o 5 lat i to było wtedy za dużo. nie wyszło im (tylko seks był fajny). potem miał młodszą o 2 lata a potem mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia
Hej . Ja przez 27 lat zyjac w Polsce nie molam poznac nikoo normalnego,az w koncu wyjechalam do Anglii i poznalam fajnego faceta ja 28 on 22 i jest super. Glowa do gory wiek nie ma znaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam szczesliwe dwie pary gdzie kobieta jest 9 lat starsza. W twoim przypadku faktycznie troche kiepsko nastraja fakt, ze gosc ma tylko 22 lata. No ale przeciez slubu z nim nie bierzesz. Jak ci sie podoba to sprobuj, tylko na poczatku doradzam troche powsciagliwosci, szczegolnie ze jestes po przejsciach. Wiesz, badaj teren, poznaj go lepiej i zobaczysz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wszytskim za odpowiedzi :) Wszystkie odpowiedzi przeczytalam, jeszcze raz dziekuje i goraco was sciskam za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TBN
NIe chciało mi się czytać wszystkiego...ale....pomyśl sobie też tak..... może to odległy temat ale ... statystycznie żecz biorąc kobita żyje dłużej od mężczyzny o te właśnie chyba 6 lat, więc jak Twój mężuś kojfnie na starość to i ty polecisz za nim - no tak statystycznie oczywiście. I morał jest taki, że nie będzie żadne z was tęsknić za sobą. Tzn Ty nie będziesz tęsknić. Sytuacja była by inna gdybyś miała rówieśnika wiekowo. 6 bitych lat tęsknoty i chodzenie na cmentarz. Mówię Ci warto kojfnąć razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TBN To...... ma sens ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TBN
Nie chciało mi się czytać wszystkiego...ale....pomyśl sobie też tak..... może to odległy temat ale ... statystycznie rzecz biorąc kobita żyje dłużej od mężczyzny o te właśnie chyba 6 lat, więc jak Twój mężuś kojfnie na starość to i ty polecisz za nim - no tak statystycznie oczywiście. I morał jest taki, że nie będzie żadne z was tęsknić za sobą. Tzn Ty nie będziesz tęsknić. Sytuacja była by inna gdybyś miała rówieśnika wiekowo. 6 bitych lat tęsknoty i chodzenie na cmentarz. Mówię Ci warto kojfnąć razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscanna
Ja mam teraz 42 a mój miś 34. Jesteśmy razem od 7 lat i mamy 6-cio letnią córkę. Różnica wieku nie ma wielkiego znaczenia jeśli mamy poukładane w głowach i wspólne priorytety. Powodzenia i odwagi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat to nie dużo. Między mną, a moim narzeczonym jest co prawda mniej (ja-29, on-25), ale jesteśmy szczęśliwi, a niedługo zostaniemy rodzicami :D Mój starszy kuzyn też jest młodszy od swojej żony o 5 lat, od 6 są małżeństwem, mają dwójkę wspaniałych synów. Jeśli Ci na chłopaku zależy - spróbuj. Też bałam się reakcji rodziny, ale pozytywnie mnie zaskoczyli. Negatywnie natomiast zaskoczyła mnie część "przyjaciół", którzy uparcie twierdzili, że "taki dzieciak to g***o wart". Wielokrotne rozmowy z nimi nie przyniosły rezultatu, więc nie było innego wyjścia - zakończyłam toksyczne znajomości (na szczęście tylko 3). Pamiętaj - to Twoje życie, nie Twojej rodziny, ani znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wiek nie ma nic do rzeczy. Najważniejsze jest to, co jedno i drugie ma w glowie i na ile jest się dojrzalym. Wazne, zeby dobrac sie pod wzgledem charakteru, wspolnytch upodoban. Jeżeli sie dobrze ze soba dogadujecie to taki związek jest jak najbardziej na TAK. Akurat sama jestem w zwiazku, gdzie jest rożnica 7lat miedzy nami. Jestesmy juz ze soba dosyc dlugo i dobrze nam razem. Różnicy wieku nie odczuwamy wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym przepadku trudno powiedzieć, wszystko zależy od dojrzałości chłopaka, c raczej jest mało prawdopodobne, facet w wieku 22 lat to "szczyl", natomiast kobieta w wieku 28 jest jw miarę stateczna, ułożona i gotowa zakładać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazda 28-latka chce zakladac rodzine, sa i 22-latki nie myslace o niczym innym a 28-latki realizujace sie zawodowo. wszystko zalezy od danych dwoch osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×