Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeprosilem ale milczy

Polecane posty

Gość gość

W poniedzialek nieco posprzeczalem sie ze swoja dziewczyna. Chodzi mi o to ze planowane, piatkowe spotkanie starala sie sprytnie przerobic na spotkanie z jej psiapsiolkami - "no, dosiadziemy sie tam i chwile pogadamy. jak chcesz to idz ze mna". Powiedzialem wiec ze bede sie tam nudzic na co odparla ze pewnie, lepiej zebym chlal piwo z kolegami (wyolbrzymia jak zwykle). Potem foch. Nie pierwszy i nie ostatni ale fakt faktem niemilo sie do niej odezwalem, wiec we wtorek napisalem ze przepraszam i ze kocham. Po 5 minutach odpisala "Ok." i cisza :( Jak mam to rozumiec? Chce zebym za nia latal czy co? Jestem z nia prawie 2 lata i zawsze wolala robic mi wyrzuty przez dzien i noc, a teraz cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baba jak baba liczy pewnie, że ją przeprosisz na kolanach, najlepiej z kwiatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie_okłamywana_zakochana
widocznie jest jej przykro przez to jak ją potraktowałeś i czeka na Twój ruch. poproś o spotkanie, przeproś, obiecaj poprawę. milczenie to najgorsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KBS SUZY
Skoro przeprosił to dalej ma się płaszczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona zawsze czeka na moj ruch :D Mam wrazenie ze tym milczeniem chce mnie podporzadkowac - zrobic tak aby wyszlo na JEJ. No nie wiem, smutno mi bez niej. Poczekam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ją przeprosiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zdanie oznajmiajace ale odpowiem. Ja bylem u siebie w domu, a ona u siebie :classic_cool: W czasie roku akadmickiego mieszkamy razem ale teraz semestr i rok sie skonczyl, wiec od poczatku tygodnia jestesmy u siebie w rodzinnych domach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mapisac coś wiecej, że tesknisz, że przepraszasz za słowa, że chciałbys spedzic z nią czas i wyjsc na to spotkanie. Zrob tak jak powiedziała, dosiadziecie sie do kolezanek na chwilę. Potem grzecznie przeproś, że ten wieczór mieliscie zaplanowany we dwoje. Jezeli ta chwila bedzie dla niej za mało, potem ty bedziesz mógł zrobić jej scene, że nie tak sie z tobą umawiała, że koleżanki są ważniejsze, i wtedy mozesz wyjść obrażony i czekac na jej przeprosiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko widzisz. To wygladalo tak, ze powiedziala mi ze tego dnia jest jakies tam spotkanie z jej kolezankami. Zapytalem czy idzie - powiedziala ze nie. No i tak naturalnie umowilismy sie na te sobote. Minal tydzien i nagle probuje mnie wmanewrowac w spotkanie z jej kolezankami. Znam dwie z nich. Pogadac moge przez chwile ale przeciez wynudze sie jak mops, wiec nie wiem po co mam tam lezc. Nie mam na to najmniejszej ochoty. Wiem ze czas dziala na moja niekorzysc, bo jak policze sobie jeszcze ze 2 dni to - znajac zycie - zacznie mi pisac "Nie zalezy ci", "Nie kochasz mnie" i tak dalej. Stara spiewka. Przeprosilem ja mimo ze nic strasznego nie zrobilem, a ta mi odpisala "Ok." Olewka totalna :( Moze wieczorem zapytam ot tak - co tam u niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa kobieca manipulacja przejdzie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość69
Nic nie pisz, góra 3 dni i się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość69
Nic nie pisz, góra 2-3 dni i się odezwie. A jak napisze , że już jej nie kochasz to napisz, że przeprosiłeś i ona równie dobrze mogła się odezwać. Nie daj jej sobą manipulować, bo jak się nauczy to zawsze będzie to wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisalem , jestem z nia nie od dzis. Przerabialem juz wiele klotni. Metoda na "chlodnik" tez juz byla przeze mnie stosowana mimo ze jestem zwolennikiem mowienia wprost, zamiast jakichs gierek. Wracajac; wczesniej nie dawala mi spokoju. Nie potrafila sie odzywac przez pare h, tylko zawracala mi glowe piszac ze ja olewam, ze koledzy wazniejsi i inne tego typu p*****ly. A teraz - "Ok." i cisza. Po prostu jestem zdezorientowany... Co do tego rzekomego nie kochania - odpisze mi pewnie , ze to mi powinno bardziej zalezec :D Odezwe sie - zle. Nie odezwe sie - zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość69
Bo to baba, dlatego lepiej będzie jak się nie odezwiesz. Swoje już zrobiłeś, tym bardziej, że nie było to nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu ci odpowiem co odpisze na pytanie co u niej: wszystko ok (nie martw sie) . Co wcale nie znaczy, ze jest ok. Typowy babki foch, a ty oczywiscie musisz sie domyslic o co jej chodzi. I to idiotyczne zdanie, ze jak by ci zależalo, to zrobiłbys wszystko (i w tym wypadku poszedł na nudne babskie spotkanie i zrezygnował ze wzystkiego). Musisz uważać, nie dac soba rządzic bo pozbedzie cie całego ja jakim jestes. Można przeciez odbic piłkę i powiedzieć, ze jak jej by zależało, to byście spedzili czas tylko we dwoje a nie z jej kolezanami. i tak w nieskonczonosc wykańczać się, to idiotyczne. Musicie organizowac sobie czas, abyscie oboje byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo trafne dwie ostatnie wypowiedzi, dzieki :) Zauwazylem ze ona czesto wciaga mnie w takie gierki. Jak powiem jej , ze "widocznie wolisz kolezanki ode mnie" (w jej stylu; w sumie mnie to nie interesuje - moze sie spotkac z kolezankami, tylko niech mi o tym powie), to uslysze cos w stylu , ze to nie tak, ale chce mnie tam zaciagnac, zeby sie mna pochwalic/pokazac mnie (nie wszystkie jej kolezanki znam) i inne marne p*****ly. Zwrocilem takze uwage na fakt ze ona jest chorobliwie zazdrosna o to, ze moge swoj czas poswiecic komus innemu. Slyszalem juz teksty ze jak facet jest zakochany, to poswieca sie swojej dziewczynie a nie spotyka sie z kolegami (ja nie moge - ona i owszem, z kolezankami) i byc moze walnela focha przez to ze wiedziala, ze przez 5 dni sie nie zobaczymy. Swietne wakacje sie zapowiadaja; do pazdziernika mamy wszak wolne :D To dzis nie napisze, poczekam i wydzwonie jakiegos kolege zeby nie siedziec jak p***a w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynie w stanie zauroczenia mozna bezgranicznie poswiecic sie na beztroskie przebywanie razem. normalnie w zwiazku człowiek nie poswieca sie absolutnie drugiej osobie (bo to jest poddanie sie dyktatowi), a pracuje nad sobą i pozwala drugiej osobie rozwijac sie, by ten zwiazek stawał sie lepszy i nie wiało nudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mimo wszystko zapytałbym sie, co u niej i czy wszytstko ok (odpowiedz wiadoma). tak aby miec czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak odpisze ci "Ok" albo "W porzadku" to sie wycofaj, wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A juz z godzine nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×