Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pabloo_P

szukam wirtualnej kochanki....

Polecane posty

Gość gość
Pewnie, ze dobrze. Jak dotad nigdy nie zaczalem od seksu bez slowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
To byłoby ryzykowne tak bez słowa;) tak tylko zapytałam. Niektórzy chcą pozostać tylko na wirtualu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle ze po kilku miesiącach pisania przychodzi chęć spotkania chodźby na tą kawe. Przyjacielsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Chęć przychodzi często dużo szybciej;) problem w tym że możliwości realnego spotkania niektórzy mają bardzo ograniczone. Umiałbyś się z tym pogodzić? Czy jednak odpuszczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie mogę wybyć z domu bez słowa. Nie jeżdżę w delegację....itp itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Czyli jasne:) robisz nadzieje tylko a tak naprawdę tylko wirtualna ona ma być:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna sie zawsze spotkac w polowie drogi na neutralnym gruncie :) Ale jak Pablo powiedzial, inicjatywa musi byc obustronna.I owszem, najpierw jednak zawsze kawa. Chociaz nie powiem, ze nie bylo okazji. Ale jednak nic nie wiedziec o drugiej osobie to ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Macie rację ale jak nie było, tak dalej nie ma odpowiedzi na moje wcześniejsze pytanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za Pabla nie odpowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ka ma, a Ty w ogole zainteresowana jakakolwiek relacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Odpowiedz za siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, umialbym sie z tym pogodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Jeśli mam być szczera to niejedna taka relacja za mną i niejedna aktualnie się rozwija. Dopiero w trakcie wychodzi czy z kimś nam po drodze;) Pablo chodziło o to czy umiałbyś się pogodzić ze świadomością że spotkania w realu nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie nie chce sie czepiac ale spotkanie w realu z wirtualna kochanka to troche jak plug sniezny do bulbulatora niby sie da ale wachacz wleczony nie wytrzyma tej konfrontacji bawcie sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka  ma
Jesli tak zakładasz to tak pewnie by bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle pablo ze do CS powinienes wrocic taka calkowicie szczera rada moj ty f****rze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pablo a byłeś już w takim ukladzie? Że chciales/obie strony chciały spotkania, a może do niego doszło? Jak to widzisz? Wypala się wirtualny związek i bez reala nie da rady dalej? Koniec i szukasz nastepnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smof a co to CS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Miałem już kiedyś wirtualną znajomość, trwało kilka miesięcy. Nie udało się jednak spotkać z różnych względów, a to czasu nie było, to co innego. Potem jakoś nasze drogi wirtualne się rozeszły. Od tamtego czasu była dość długa przerwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pablo dazysz do spotkania prawda? Powiem tak, nawiązalam kilka znajomości wirtualnych, każda inna, bez perspektyw i założeń, ze może kiedyś... niektóre były tak zaawansowane ze po jakimś czasie nabieralam ochoty na spotkanie... nie myśląc o realnym romansie... jednak się nie odwazylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee??? ujmijmy to tak ja jestem stary, nie gram nie bawi mnie to co wiecej jestem zboczony bo wole sobie jakas ksiazke chocby z durnego chomika sciagnac i przeczytac niz nawalac w klawe ale nawet ten stary dziad wie co to jest counter strike czy tez nie tak nowy wiedzmin choc zaraz zostane zj****y bo pewnie teraz dzieci kampia na czyms innym a swoja droga to jest w******jace kiedys najwieksza kara bylo ze nie wyjdziesz na podworka a teraz bo wyjdziesz i wylacze router :) wiem jestem stary dziad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy dążę trudno powiedzieć. Już dawno z nikim długo nie rozmawiałem żeby stwierdzić ze trzeba się spotkać. Ale nie zakładam z góry ze nie jest to możliwe. Nawet na kawę, kino lub spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×