Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co ja mam zrobić:((((((???????????????!!!!!!

Polecane posty

Gość gość

Hej! postanowilam zalozyc tu watek bo dziś mam już serdecznie wszystkiego dość!:( po: 1. Jestem bardzo samotna; brak rodzeństwa, skończyłam studia, żadnych znajomych by z kimś gdzieś wyjść. A jak miałam już znajomych to porozjężdżali się po PL:(. 2. bRAK PRACY..SZUKAM JEJ DOPIERO TYDZIEŃ A MAM JUŻ DOŚĆ.. 3. Chłopak z którym spotykam sie od niemal 5 lat ma mnie chyba w d***e:(. Od początku to był związek an odległość..dzieli nas 70/80km. Na początku częściej przyjeżdżał..teraz ze względu na pracę..kierowca tira..jest w domu 2 razy w miesiącu. Ostatni raz widziałam go 30 maja. Później przyjechał..ale woził mame po lekarzach..nie ma ojca, jego bracia są daleko, jeden który mieszka bliżej ma swoją rodzinę, sam pracuje na rodzinę i tym sposobem wszystko spadło na najmłodszego--- > jego! Tydzień temu też był w domu..ale znowu dentysta..miał już przyjechać ale zadzwonili z pracy że ma być na 8 rano..dodam że pracuje w Wawie..co od niego to jest jakieś 240 km. Wczoraj musiał przyjechać do domu bo strasznie bolały go żeby. Był u dentysty wczoraj..dziś na 17 jeszcze miał wizytę..i znowu nie może przyjechać...:9 Cierpię że tak rzadko go widuje..mamy ze sobą stały kontakt telefoniczny ale to nie to samo..jedyne co mnie podtrzymuje to to że mamy bardzo dobry kontakt ze sobą..możemy gadać godzinami..on mówi o założeniu rodziny..ale ja się boję:(. Czasami myślę że lepiej by miał jak by znalazł dzierwczynę gdzies w swojej okolicy..czasami tj dziś myślę o rozstaniu..ale za bardzo go kocham:(. Z resztą moje życie nie miałoby wtedy sensu..i mogłabym nawet popełnić samobójstwo..Dać mu jeszcze szansę? czas????? i pytanie...? JAK MAM ŻYĆ:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jak wyzej, tylko po calych latach bezrobocia znalazlam prace, w ktorej grzebia mi w zyciorysie. Skup sie na szukaniu pracy reszte na razie olej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że odległość to problem.. ale do tej pory te pare razy w miesiącu jak go widziałam było ok. On i tak się stara..jest taki zabiegany..teraz sezon urlopowy.. jak ma 1,5 dnia wolnego i jest w domu..i w tym czasie musi zawieźć chorą matkę do lekarza..sam idzie do lekarza..to trochę rozumiem ale i tak mi przykro..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
XD xD xd xp :p :D :P :/ :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak żyć spytaj premiera a najlepiej prezydenta .b***h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moge i na poczatku pracowac za 1200 pln. Dla mnie wazniejszy sa szczerzy ludzie..zeby komus na mnie zalezalo..a nie tylko samotnosc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotnosc jest do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przyzwyczaiłam się do samotności, na szczęście nigdy nie byłam bezrobotna, zawsze wybieram sobie jakiś cel w życiu, cokolwiek i do niego dążę. Inaczej było by nudno. Też byłam z facetem długo...olał mnie i córkę, ale czy to powód by się poddawać? Absolutnie nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dać MU jeszcze szansę? a co ON zawinił że ci się w d.. poprzewracało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się w d***e poprzewracało??dlaczego:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni ci odcinać palec za każdy zbędny znak zapytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są żarty.. czasami mam nawet myśli by wbiec pod nadjeżdzający pociąg..byłby spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×