Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta która lubi swój  wisiorek

Ratunku! Zdążę to naprawić zanim wysiądę za kilka przystanków?

Polecane posty

Gość Ta która lubi swój  wisiorek

Mam taki malutki wisiorek - zegareczek. Mechaniczny, nakręcany, a nie jakaś bateryjna chińska tandeta. Jadę sobie teraz w autobusie, chcę zerknąć która godzina, zerkam... Nie, nie może być tak wcześnie. Wyciągam telefon - inna godzina, znacznie późniejsza. Przykładam zegareczek do ucha. Cisza. Nie cyka. A rzeczywiście, miniaturowy sekundniczek stoi. :( Nakręcam i nic. Sprężyna naciągnięta, bo przecież rano nakręcałam. Co dzień punkt piąta rano nakręcam, oczywiście prócz sobót i niedziel. Wyciągnęłam szybko pilniczek do paznokci z torebki i zdjęłam tylny dekielek z zegareczka. Patrzę do środka i kolejny szok. Zamiast tradycyjnego wychwytu tzw. szwajcarskiego widzę wychwyt cylindrowy. Hm... porządna robota, nie ma co. Moje pytanie. Jest sens zabierać się za regulowanie lozu między osią a kamieniem (wstępnie ustaliłam, że to musi być przyczyną) gdy do wysiadki z autobusu mam pięć, nie, teraz już cztery przystanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdążysz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nareperowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która lubi swój wisiorek
TAK! Udało się!! Znowu działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×