Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego faceci zaczęli wymagać od kobiet WSZELKIEJ inicjatywy?

Polecane posty

Gość gość
faceci sa zniewiesciali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie kiedyś auto potrąciło i nie winię za to całego zmotoryzowanego świata... A może kobieta dostała kosza, może nawet i ta Twoja koleżanka, została wystawiona do wiatru tyle razy, że już z góry zakłada, że facet ją oleje. Można tak piłeczkę przekopywać do usranej śmierci. Temat jest, że faceci wymagają WSZELAKIEJ inicjatywy, więc się wypowiedziałam. Nie czytałam dokładnie co tutaj piszą faceci. A co kobieta ma zrobić? Cały czas szczerzyć uśmiech, dając znaki, że jest zainteresowany, a nuż się ktoś zbierze na odwagę? Ja jakoś nie dawałam żadnych sygnałów, a wielu miałam adoratorów, ot napisali, ot zagadali i nie dawałam żadnych sygnałów zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoość
" gość dziś Mam taką koleżankę która od kilku lat jest sama i często na to narzeka, fajna, ładna dziewczyna, faceci zwracają na nią uwagę i często ją zagadują, a to zapraszają na kawę, a to proszą o numer telefonu, itd... i wiesz co? Ona zawsze, ale to zawsze odmawia, nawet jeśli facet jej się spodobał... gdzie tu logika??? " xxx Miałam dość podobnie. Nie jestem może piękna, ale zdarzało się, że się mną mężczyźni interesowali, podrywali, po zwykłej, sympatycznej rozmowie chcieli wymieniać się numerami. Wszystkich spławiałam, mimo ogromnego uczucia samotności. Czemu? Nie wiem. Ja to określam mianem upośledzenia emocjonalnego. Jakiś strach przed związkami, przed tym, że się rozczaruję, albo ja rozczaruję tego podrywającego. xxx Dałam się poderwać dopiero, jak poznałam faceta jako kolegę, choć podobał mi się od pierwszego wejrzenia. I zakochałam się w nim na kilka miesięcy przed tym, jak zaczął mnie otwarcie podrywać. Bo wcześniej, to niby coś tam było, że wszyscy wokół nas widzieli, że mamy się ku sobie, ale my się nawet nr nie wymienialiśmy, ni nic. Jakoś tak samo wyszło, ale wcześniej też wszystkich odrzucałam. Nieważne, czy był fajny czy nie. Czasem nie zdążył się "zareklamować", a czasem zdążyłam polubić, ale i tak nie i nie. ;) xx Może faktycznie jakieś problemy emocjonalne, może złe doświadczenia z przeszłości, może kiepskie wzorce z domu. To wszystko nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z sytuacji, żeby dać przykład opowiem taką historię. Stałam dosyć długo na przystanku, czytałam wiadomości na telefonie. Tak byłam pochłonięta czytaniem, że nawet nie zauważyłam jak wyrósł przede mną facet i chciał zaprosić na kawę i bliżej poznać, odmówiłam bo jestem w związku, ale porozmawiałam z nim chwilę, zapoznaliśmy się. Cenię go niesamowicie, dla mnie to było mega fajne, bo wiem ile trudu go to kosztowało, od razu mu to powiedziałam. Zaimponował mi niesamowicie. I nie nie wyglądał jak Antonio Banderas. Miał 160cm wzrostu, ważył góra 60 kg, ubrany był przeciętnie, zapewne uczeń/student. I to jest mężczyzna, a nie wysportowany, elegancki bogaty chłop, który boi się kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie do tego cały czas zmierzam, niektórzy faceci też tyle razy dostali kosza, tyle razy się sparzyli, że mają dosyć latania za kobietami i tyle, trzeba to uszanować, bo to ich wybór. A teraz pytanie... skoro facet nie chce latać za kobietami (z różnych powodów), to dlaczego nazywacie takich facetów zniewieściałymi, nieudacznikami, itd...? Boli was to, z jakiemuś facetowi jest lepiej kiedy jest sam? Bo nie rozumiem całej tej dyskusji i tego tematu, autorka narzeka że faceci nic nie robią, bo pewnie sama się w kimś zadurzyła i obwinia biednego faceta że ten nie jest nią zainteresowany na poważnie, bo to chyba jasne że gdyby był zainteresowany, to coś tam by uczynił aby ją zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :) A temat założyłam sfrustrowana facetem, z którym obecnie się spotykam, i który wymaga, abym w większości razy to ja inicjowała spotkania, wykazywała inicjatywę w kontaktach, pierwsza się odzywała.. Sam przyznał, że czasem specjalnie się nie odzywa i czeka na mój ruch. Z wyglądu niby męski, z charakteru - no sorry, ale wymaganie takich rzeczy od kobiety jest strasznie niemęskie. A przecież nie jestem z nim w związku, więc na etapie "zalotów" to jednak facet powinien bardziej się starać i wychodzić z inicjatywą! Rozmawiałam z mamą, osobami starszego pokolenia i dla nich to nie do pomyślenia, żeby facet specjalnie czekał, aż kobieta się do niego odezwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.... ja czekam na inicjatywe chloptasia...byl bardzo pozytywnie nastawiony do znajomosci... cisza od 2 tygodni. Ma swoje problemy ale odezwac sie jakby chcial moglby a ja do niego nie napisze za duzo razy sama to robilam. Mam dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie poczytal za duzo o gierkach, pua albo poprostu jes wygodn c***a:o tak czy inaczej slaby egzemplarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ma 23 lata, wiec pewnie jeszcze pstro w glowie a najlepsze ze ja chcialam sie z nim po prostu zakumplowac, pojezdzic na autostopie etc :D na ten moment. Nawet tego nie mozna. Nie napisze w zyciu, bo mi na ostatnia wiadomosc nawet nie odpowiedzial (pewnie nie chcial tlumaczyc bo zahaczylam o jego problemy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sa do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwidoczniej testuje twoją cierpliwość i to czy faktycznie ci na nim zależy i prawda jest taka że gdyby zależało, to dążyłabyś do kontaktu z nim i nie byłoby w ogóle tego tematu... z drugiej strony, on też by do tego kontaktu dążył gdyby mu zależało, więc wychodzi na to, że nie zależy wam obojgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mam być szczery to dzisiaj nie ma specjalnie o co zabiegać. Kobiety ? A dajcie spokój. Osobiście wolę być sam i nawet zrezygnować z seksu. Wolę mieć spokój w życiu a nie ciągłe nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja do niego pisalam 3 razy pod rzad ostatnio :) to chyba mowi wszystko... Wiec juz na pewno nie napisze, tym bardziej ze ostatnio nie odpisal, niech on sie teraz stara, daje mu jeszcze chwile jak mu sie sesja skonczy (bo ma klopoty na uczelni) i potem zobaczymy.. Nikt ze mna nie bedzie pogrywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawde na luzie do tego podeszlam, dla mnie to jest na ten moment kumpel, nic nie przyspieszalam, sugerowalam.. a wrecz jestem znana z nietypowych pogladow na np. malzenstwo etc. Mam swoje pasje, rozwijam je i niepotrzebne mi jest wieszanie sie na kims na sile, poza tym takie znajomosci powinny sie naturalnie rozwijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie odpowiada na wiadomości, to jasne że raczej ma cię gdzieś, najwidoczniej zbyt wiele oczekiwałaś od tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.41 a d****i sa kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy to byla taka wiadomosc, na ktora mozna bylo teoretycznie 'nie odpowiadac'... ale mimo wszystko. No coz, jak sie nie odezwie juz nigdy, to jakos przeboleje, ale moglby chociaz cos napisac ze nie etc a nie jak tchorz... Ale tacy sa ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielce obrażone bo zagadały a facet się nie oświadczył po tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KTo zagadal? To on zagadal pierwszy! Mamy wspolne grono znajomych. A ja pisalam do niego 3 razy pod rzad bo tak wyszlo.. i kto ma sie idioto oswiadczac? kultura ludzka wymaga pewnych zachowan... ale co wy o tym mozecie wiedziec zreszta i tak juz mnie to niewiele obchodzi, nie odezwie sie to nie skocze z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sfrustrowane stare panny jęczą część 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy to co chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara panna w wieku 21 lat... taaa. Wy i tak wszystkich wrzucicie do workow do jakich wam pasuje. P********e sobie dalej o tych 'zlych kobietach' bo nic innego wam ie pozostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałbym jako facet całe życie zabiegać o kobietę. U mnie sprawa jest jasna: ja pierwszy zagaduje ale jak z drugiej strony nie widzę zainteresowania to nara. Są kobiety które np. na propozycje drinka odmawiają a później się gapia jakby liczyły ze ja będę jakoś specjalnie się plaszczyl i namawiał. Raz się zapytałem dostałem odpowiedź i koniec. Bądźmy dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale moglby chociaz cos napisac ze nie etc a nie jak tchorz x A czy ty potrafisz zrozumieć że najwidoczniej skoro nie odpisuje, to nie chce utrzymywać z tobą kontaktu, po co ma odpisywać? Jak odpisze, to ty znów napiszesz i w ten sposób nigdy się od niego nie odczepisz. To ty zrobiłaś sobie jakieś nadzieje, więc sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze odpisywal i byl zaangazowany w ta znajomosc i proponowal spotkania Jak mu nagle cos nie zaczelo pasowac, to po prostu mogl napisac ze nie chce utrzymywac kontaktu, ja bym takie cos zrozumiala (bo nie jestem nawiedzona) i sie nie obrazila bo bardzo cenie szczerosc a nie - piszemy, on milutki, ja cos pisze potem a on nagle urywa.. no przepraszam kontakty miedzyludzke dla mnie SĄ proste, ale jakos ciezko se nadziac na normalne szczerych ludzi i tak sami nie wiedza czego chca i traca czas innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(byl milutki w tej samej rozmowie w ktorej nagle urwal sie kontakt) w sumie juz o tym wiele nie mysle, nauczylam sie ze nie ma co wiele sie spodziewac po ludziach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoość
To jest to głupie podejście. Ja osobiście też uważam, że powinien odpisać, że nie jest zainteresowany, jeśli nie jest. Ok. Napisał, że nie jest zainteresowany znajomością, kobieta znów coś napisała, to wtedy może ją już zignorować. Ale jeśli wcześniej nie powie, że nie chce się znać, to to jest chamskie, dziecinne i tchórzliwe podejście, w dodatku pokazujące totalny brak szacunku do drugiej osoby, która siedzi i się zastanawia, czemu jej ktoś nie odpisał, czy nie ma czasu, czy ma problemy, czy ma ją w d***e. A tak, to by z góry wiedziała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ja wiem, że on ma problemy. Ale przypuszczam, ze jeśli się ne odezwie po tej sesji, to po ptokach. Jednak szczerze powiedziawszy za bardzo się tego na ten moment nie spodziewam. Juz o tym zbytnio nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×