Czy ten test jest POZYTYWNY?

Hm, rzeczywiście ten pierwszy ledwo ledwo, cień cienia, jak to mówią, nawet przechylałam laptopa, żeby ją lepiej ujrzeć, tak jak zresztą było z moim po wgraniu zdjęć ;) Niemniej pozytywny się okazał, prawda? Serdeczne gratulacje! Który tydzień? Jak zdrowie Twoje i Dzieciątka? :)

Autorka, nie widzisz różnicy? U niej bez problemu widać kreskę. Jest jasna ale jest. A sama wiesz co u ciebie. Nie ma ciąży!

Dziewczyno, co ty porównujesz...

To dopiero 6/7 tydzien :-) dowiedzielismy sie kilka dni temu. Tylko tyle, ze wpadka moj pierwszy synek ma 5 miesiecy... Ale damy rade, wierze w to :-D Ta nieplodnosc to chyba kwestia psychiki, ale kiedy staralismy sie o pierwsze nie umialam odpuscic, a teraz nie za bardzo chcielismy. Z zabezpieczeniem bylo tak, ze miesiac po porodzie zaczelam brac yaz ale dostawalam ciagle krwotokow no i mialam odstawic na miesiac i zaczac brac berala ale nie doczekalam sie @ :-P

Wydaje sie pozytywny, a ta krzywa kreska to tak jakby ktos paznokciem odgniotl. Jesli otworzysz test to zobacz ze tam jest taki pasek papierowy dosc gruby by go odgniesc

Daj znac jutro co wyszlo :-D

Ciężarówka kiedy robiłaś pierwszy test, tzn ile dni po term @? ja zrobiłam 5 dni po spodziewanym term @ i druga kreska pokazała się już od samego początku tyle że blada, widziałam że to ciąża, kolejny zrobiłam za dwa dni i była już dwie grube kreski, natomiast negatywny to negatywny pole czyściutkie

Pewnie, że dacie radę, na pewno, a taka mała różnica wieku miedzy dziećmi to może wyjść tylko na plus :) Może efektem ubocznym brania tabletek był Twój skok płodności? Kto wie, widocznie tak miało być..! Gratulować tylko i życzyć szczęścia i wiele wiele zdrowia, bo potrzeba dla dwóch :)

Właśnie to "negatywny to negatywny", to sformułowanie jest kluczowe. Gdyby NIC tam nie było, albo pokazało się po jakis paru godzinach, uznałabym, że nic z tego, i nie zamęczała ludzi na forum, a tak COŚ tam było, i choć wiele osób pisze, że jest negatywny, mam cichą nadzieję, że będą jutro dwie krechy bez żadnych niedomówień..

Pozytywny, bardzo wczesna ciąża, zabarwione prążki są równe tylko tak rzeczywiście ktoś może pazurem czy czymś wygniótł :-D

Może to głupie, ale rozbroiłam ten test, bo cholercia, ja paznokcia tam nie wkładałam, to krzywe coś samo się pojawiło, tak cyz siak rozbroiłam, zdenerwowałam się znowu i lekko przejechałam wilgotną chusteczką ten paseczek ;P I dziwne, bo ta krzywa linia zniknęła, a ta druga kreska, którą ja i parę innych osób widzi, pod wpływem wilgoci ściemniała ewidentnie. Zdjęcia już robić nie będę, bo wstyd i bezsensu i zdjęcia zresztą z lampą nie wychodzą mi ładne, zatem koniecznie powtórzę jutro, ale to nie jest odkształcenie miejsca gdzie powinna pokazać się ciążowa kreska, tylko naprawdę jest kreska. Nie twierdzę, że to oznacza już na pewno ciążę, dopiero jutro to zweryfikuję, przecież test już swoje odleżał, ale to nie było ani wgłębienie, ani zagniecenie, tylko druga jasna kreska. Pewnie wychodzę na zdesperowaną wariatkę, ale trudno, forum jest po to, żeby się wygadać nawet ze swoich szaleństw :D

Aaaa, bo ja tam widzialam kreske i odgniecenie.

Tzn dwie kreski i odgniecenie. A moze pokaz ta fote

http://zapodaj.net/2a28ca5c3946b.jpg.html teraz jak sama na to patrze to sadze ze to tylko moje zwidy.. ale sama widziałaaaam, ahh.. :( naprawdę widziałam, a może chciałam widzieć.. jutro powtórzę, nie ma co.. i jak negatyw to trudno, widocznie coś mi się porobiło, że nie miałam plamienia implantacyjnego tylko półdniowy okres,sutki bolą mnie od jakiś wahań hormonalnych czy coś, a obfity śluz jest oznaką dni niepłodnych.

Ja tam widze druga kreche, a ile sie staracie?

Niecały rok, niby nie dużo, ale jednak.. Lekarz mówił, że jest okej, żeby się rozluźnić i starać, jak nie wyjdzie do września, to będziemy dalej myśleć.

Muszę przyznać że masz nerwy ze stali ja już dawno zrobiłabym drugi test a następnego dnia pewnie jeszcze dwa :-)

Hm to troche czekacie. My pojechalismy do lekarza po okolo roku okazalo sie ze mam niedoczynnosc tarczycy i pcos znalazlam fajna lekarke u siebie i na piatej wizycie juz bylam w ciazy. Ale bardzo duzo daje wyluzowanie :-) chociaz z tego co widze po tescie to chyba urosnie ci brzuszek. Daj znac jutro bo bardzo zycze ci szczescia i jestem ciekawa :-D

Noo ja już bym zrobiła pięć he he.:-D

Bardzo dziękuję Wam, z całego serca, takie wsparcie wiele dla mnie znaczy..! Mąż jest spokojny, mówi, że co będzie to będzie, on tego tak nie przeżywa jak ja, choć wiadomo, że też mu zależy. Zresztą, facet to facet, mężczyzna nie stresuje się, że musi nasikać na test i patrzeć czy będą te krechy czy nie, tylko usłyszy "Kochanie, nic z tego", albo "Kochanie, będziesz tatusiem!" Ha, sama siebie podziwiam, mówiąc szczerze, ale jakoś tak.. Nie wiem w sumie sama. Czy przedłużam sobie nadzieję, czy oddalam nieuniknione. Stwierdziłam, że do rana wytrzymam.. Serdeczne gratulacje zatem, że się udało :) Co doby lekarz, to lekarz..! Co do niedoczynności tarczycy - też się z nią borykam już od paru lat, jeszcze przed tym zanim zostałam mężatką i zanim zapragnęliśmy dziecka. Od jakiegoś czasu mam uregulowane hormony, ale może to one są przeszkodą mimo wszystko... Nie wiem sama, może jednak to jest udany miesiąc. Ten ból sutków, śluz, jednodniowe plamienie..

Szczerze wierzę że Ci się udało. Te objawy co masz są bardzo obiecujące. Trzymam kciuki za dwie piękne kreski jutro rano.

Autorko na ostatnim zdjęciu najlepiej widać i jak dla mnie jest tam druga blada kreska , ja właśnie taka miałam, i jak ją zobaczyłam to wiedziałam że to ciąża, bo były jeszcze typowe objawy ciążowe, wcześniej zrobiłam parę testów i jak pisałam negatywny to puste białe pole

zmierz sobie tem w ciązy powinna być podwyższzona tzn wew

To ja ta co świrowała tak samo jak Ty i po 3 latach sie udalo. Słuchaj... Teraz to faktycznie widzę ta druga kreskę. I ten cień cienia jest jak moja blada kreska, taka właśnie miałam w dniu planowanej miesiączki i popędziłam ba betę, ktora miała 43, wiec niby test o czułości 25 powinien pokazac gruba kreskę a u mnie byla taka blada właśnie cień cienia. Daj znać jutro, z całego serca Ci życzę ciąży

Widzę teraz druga kreskę ale czy ona nie powinna być prosta?

Ta kreska nie jest w tym miejscu gdzie powinna.

Moim zdaniem ten test nic nie mówi, bo jest ewidentnie wadliwy. Być może jesteś w ciąży, może nie. Ale na podstawie tego testu nic nie można powiedzieć. Ja bym od razu zrobiła drugi i by się wyjaśniło.

ja wlasnie miałam kilka pod rząd takich zakrzywionych i to były negatywy, nie oznacza ciąze, to jest przenbarwienie przesiąknięte moczem

Powtorz test :)

Autorka sama ma. Świadomość że nie jest w ciąży dlatego woli żyć złudzeniem wadliwego testu. Inaczej zrobiłaby drugi i wiedzialaby na czym stoi.