Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BIEDRONKA2104

Boje sie isc do pracy! prosze HELP

Polecane posty

Gość BIEDRONKA2104

pracuje w hotelu na recepcji, mam dwoch kolegow ktorzy ciagle mi dokuczaja nie wiem jak mam sie od nich uwolnic, jeden jest bardzo zlosliwy a drugi trzyma jego strone i ciagle sie smieja. a jak cos odpowiem to ten co prowokuje mowi no przeciez zartuje a potem kopie mnie w fotel. jesli poskarze sie szefowi nie dadza mi zyc a sama nie wiem co robic prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka2104
Wszystko wyglada na pozor banalnie, ale ten jeden co ciagle prowkuje czeka tylk zebym sie pomylila, ze cos zle zrobilam a taki s******l wszystkim sie podlizuje, zartuje a kazdego po kolei obrabia za plecami. a ten drugi jest ok ale jak jest sam. jak sa oboje nie daja mi zyc naprawde az mnie boli brzuch jak mam isc do pracy oni nie daja mi zyc, sa mili jak jest ktos z dyrekcji naprawde nie wiem co robic prosze pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz: idźcie stąd, przeszkadzacie mi w pracy! - powiedz to poważnie bez uśmiechu, odejdą - mój przypadek był podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka2104
Wiesz, to nie dziala. jeden jest geyem- jest maly i bardzo zlosliwy, zazdrosny, podejrzliwy i bardzo zakompleksiony. lubi obgadywac i robic zamieszanie w ekipie. ten drugi nie jest zly ale jest bardzo glupi i robi co tamten mu kaze sek w tym ze ciezko mi sie od nich uwolnic-np caly czas jak jest jakis problem to mowia: a to pewnie ona zrobila te glupote, albo ze to ja zapomnialam albo to tamto sramto. kiedys siedzialam a ten maly pedzio podszedl i powiedzial do tamtego - no wyszczelaj jej po gebie , bij ja a potem powiedzial ze to na zarty i glupio sie smiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj ich jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka2104
Wchodzenie w jakies awantury to nie ma sensu bo oni sa zawsze we dwoje jak mi dokuczaja. nigdy jak sa osobno. ciezko mi sie obronic a jest jedna kolezanka to udaje ze nic nie widzi bo pewnie sama sie ich boi. a jest jeszcze jeden kolega to ten pedzio tak zrobil tak na niego nagadal ue nikt nie chcial sie do niego odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×