jak pielęgnujecie stulejkę

to pytanie do mam dzidziusiów chłopców którzy maja stulejke jak należy to pielęgnowac, myc czyścić, co robicie z siusiakiem, czy delkatnie próbujecie odciagnac napletek, czy może boicie sie siusiaka dotknac i co radza wam w tej sprawie wasi lekarze pediatrzy

OBRZEZAC a nie pielęgnowac ! co tu pielęgnowac? chorobe ? czy raka piersi tez bedziesz pięlegnowala ?

Od kiedy stulejke się pielęgnuje a nie leczy Normalnego siusiaka owszem, odciaga się skórę i myje, mój syn teraz robi to sam

A skąd wiesz że to stulejka?

same debile na tym forum glupoty podpowiadaja. sama idz sie obrzezac. "Pojęcie to jako określenie stanu chorobowego (patologicznego) ma sens dopiero od pewnego momentu rozwoju organizmu, gdyż u większości noworodków, niemowląt i dzieci (do około 2-3 lat) płci męskiej nie można napletka odsunąć do rowka zażołędnego i jest to prawidłowy stan fizjologiczny"

dokładnie racje ma post wyzej , mały ma 2 miesiące wiec nie moge mu napletka odciągnac lekarz tego zabrania bo było by to obrzezanie samo ma mu sie to zmienic ten stan do 3 lat jak sie nie zmieni to operacja, czyli naciecie w zasadzie zabieg ale to rzadkosc bo wiekszosc chłopców z tego wyrasta co nie znaczy ze nie trzeba takiego siusiaczka pielęgnować, myć wodą z mydłem, ja podmywam go czasem rumiankiem, czasem rywanolem, daję troszke na wacik a to po to by wypłukac bakterie jak juz napletek bedzie sie odciagał to się go odciągnie i umyje woda z mydłem ale teraz nie da sie odciagnac a wszelkie próby odciagniecia skaleczyły by tylko i zraniły dziecko trzeba poczekać i dokładnie umyc tam gdzie sie da i tyle nie kombinowac za bardzo przy tym bo mozna tylko doprowadzic do zranienia, infekcji nawet

mój syn ma 9 mcy i odciągam skórkę tak że widać cewkę moczową, nie boli go to, w ogole nie reaguje