Mamuski zebrajace o glosy na "corcie i synkow" w konkursach

Obca baba mi wyslala na fb link do fotki jej dziecka,zebym zaglosowala w konkursie, co chwile jakas nawiedzona na kafe...zalosne. I co? ciesza was te wymuszone lajki,wiedzac,ze bez nich by nie wygralo?Szczerze,to ja nie glosuje nigdy jak ktos zebrze

Ja czasem wchodze w te linki ale tylko dlatego żeby po złości zagłosować na zdolniejsze dziecko :D też nie lubie tych nawiedzonych żebraczek.Głosowanie powinno być uczciwe

Co trzeba miec w bani,zeby od najmlodszych lat publikowac zdjecia dzieci w internecie,gdzie kazdy moze zrobic z nimi co chce, i to jeszcze jakies chore rywalizacje,konkursy pieknosci,na najslodsze dziecko itp. Leczcie sie kwoki.

dokladnie

co rusz jakas na kafe

A najbardziej wkurzające jest to, że wcale nie wygrywają najładniejsze dzieci. Często dzieci brzydkie czy zupełnie przeciętne maja po kilka tysięcy głosów, a te ładne po kilkanaście. Poza tym nie wierzę w taki konkursy. Nie wierzę, ze normalni, niezainteresowani ludzie wchodzą na takie galerie, oglądają dziesiątki dzieci i głosują. To tylko glosy rodziny i znajomych.