Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ja,koleżanka i miłość do osoby z wyższych sfer w naszym kraju

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem...obie z koleżanką nawiązałysmy reakcje z pewnym osobnikiem z wyższych sfer w naszym kraju...nie mogę powiedzieć o kogo chodzi ale utrzymujemy z nim kontakt..mówi nam rzeczy których nie mówi nikomu..na początku relacji myślał ze pisze do niego koleżanka bo z jej konta ta relacja się zrodziła..wgl wcześniej nie wierzylysmy ze on nam odpisze..ale odpisał...i myślał ze pisze ta koleżankia ale po kilku rozmowach z nim ujawniła mu ze jesteśmy we dwie...mamy tak samo na imię nawet...oczywiście zdziwil się ale nie mial nic za złe powiedział ze nas bardzo polubił i wgl chce się z nami spotkać..jednak w wiadomosciach choć stara się mnie też uwzględniac w tych rozmowach po już nie pisze do niej ty tylko wy...np wy moje kochane dziewczynki...ale wiem.ze on poczuł coś do koleżanki...a ja w tej relacji czuje się jak piąte koło u wozu...ona trochę się nim bawi moim zdaniem robi to celowo by on wariowal jeszcze bardziej na jej punkcie...i rzeczywiście tak to na niego działa..ja nie mam pola do popisu bo też nie chce się zachowywać w ten sposób a czuje ze chyba tak samo zaczęłam coś czuć do niego...my jesteśmy we dwie..on jeden...koleżanka dziś zdradziła ze się zakochała w nim boli mnie to bo ja tak samo....on lubi nas obie jednocześnie ale do niej czuje coś więcej chyba właśnie dlatego ze ona nie daje mu swoich względów i on o to walczy takie mam wrażenie zr go to inspiruje... niewiem jak mam się zachowywać w tej sytuacji..:( zależy mi na nim koleżance też a ja ją bardzo lubię i w życiu nie mogę teraz zagrać nie fair wobec niej bo.ona cały czas jest wobec mnie z nim czysto...ale we dwie nie możemy z nim być jeśli już wgl..ja niewiem.jak mam się zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy "wyższe sfery w naszym kraju"? :-O Pewnie jakis postkomuch, czerwony arystokrata czyli tak naprawde śmieć obcego pochodzenia :-D czlowek ulepiony z odchodów, czy o to chodzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś ważny poprostu..nie mogę zdradzać o kogo chodzi bo większość go zna. nie chodzi o nikogo z PO jeśli już mówisz o komóchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mi wyjaśnić co to są "wyższe sfery" w Polsce? :D Tu nie ma wyższej klasy, są tylko chamy dorobkowicze prezentujący kulturę na poziomie naszego parlamentu. Wszyscy potomkoie szlachty uciekli z Polski dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dobrze rozumiem, to zakochałyście się w kimś, z kim ani razu nie rozmawiałyście na żywo? Ach, to rzeczywiście spory problem. Może najpierw poznajcie go na serio i dopiero zobaczcie, czy w ogóle gra jest warta świeczki, takie pisanie jeszcze o niczym nie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys pewien gościu z angielskiej rodziny królewskiej czy książęcej zadał się zpewna panią z niskich sfer. chyba prostytutką. w kazdym razie porodziło im sie chyba dziecko on chciał za nią wyjść itd. dowiedziała sie o tym rodzina (ta królewsko książęca) i mu zabroniła. posłuchał zdaje się co poskutkowało tym, że kolezanki prostytutki wykombinowały szantaz w ramach alimentów dla prostytutki chwilowo pozbawionej dochodu. skończyło sie to rzezią a w kulturze masowej zagościła postać kuby rozpruwacza;) radze uważać. tzw wyższe sfery maja niepokolei w głowach. to psychopaci z wychowania. wiem co mówie. zakończ te znajomośc poki możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno jeden z wykonawców brudnej roboty był dziadkiem czy tam ojcem winstona churchilla. w rodzinie nic nie ginie jak to mówia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyższych sfer tzn ktoś kogo zna niemal każdy bo to osoba publiczna... tak nie widzialysmy się z nim na żywo prywatnie...ale on cały czas to spotkanie proponuje... dziś pisał ze nie kocha żony i żona o tym podobno wie ale żyją ze sobą bo mają dziecko...już duże.. on kocha raczej koleżanke takie odnosze wrażenie..niewiem jak mam się zachowac w tej sytuacji bo głupio mi gdy widzę jak on niby pisze do nas obu ale wiem ze ma w głowie ją...a ona mi wmawia zebym się nie wycofywala bo ona i tak z nim nie będzie ...ale go kocha...dziś się przyznałai niby od początku planowaliśmy spotkanie w trójkę bo tak się spisalismy gdy relacja była jeszcze luźna ale po tym dzisiejszym gdy on bezpośrednio do niej zwrócił się ze się zakochal w niej to przyznam zabolalo mnie to bardzo...bo obie piszemy z jej konta od początku...każda wiadomosc wysyłaną do niego analizowaćlysmy wspólnie..a on zakochał się w niej...no i niewiem bo jak powiedziałam koleżance ze ja się raczej na tym spotkaniu z nia nie pojawie to ta do mnie próbuje mi wmówić ze przecież może się zakochax też we mnie jak się spotkamy...ale wiem ze ona mówi to tylko po to by sama nie musiała iść a przy mnie będzie śmielsza z nim gadać...a ja co mam tam robić ? będzie mi poprostu przykro ze on ma na uwadze tylko ją a ja jak te piąte koło. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak nie chcesz robic za przyzwoitke to skoncz i po co ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat ? 13 ? wiecej wam niedam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie naiwne, czy Ty widzisz, dziecko, co piszesz? nie kocha żony i żona o tym podobno wie ale żyją ze sobą bo mają dziecko...już duże.. x stara śpiewka, każdy facet, którego kusi skok w bok powie to samo I nie wiem w czym właściwie tkwi problem, jest mnóstwo sposobów jak się możesz wycofać, chociażby umówić się niby że z nią idziesz na to spotkanie, a potem przed samym faktem awaryjnie odwołać. Nie biadol, bo to nie jest żadna tragiczna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ale akurat u niego to widać ze między jego żona a nim nie jest najlepiej wszystko na pokaz..ta miłość ich... i to widać.. on jest bardzo porządnym człowiekiem. napewno nie chodzi o wykorzystanie ..zresztą on wie ze jeśli coś to my wszystkie rozmowy z nim mamy i możemy to upublicznic a wtedy była by afera.. co do tego spotkania chciałabym iść ale jakby nie to ze oni się kochają..tzn póki co online no ale wiem ze ich do siebie ciągnie..a miałyśmy dwie być w tej zabawie...ehh zła jestem ale nie będę się pchać mu w ramiona na siłę..zdarzyłam też coś poczuć do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile wy macie lat? 16? Facet się Wami bawi a wy już wirtualnie motyle macie....kolejne nawiedzone. Zaproponujcie mu emigrację do krajów islamskich i harem :D Wszak z miłości do Was powinien zrobić wszystko! :D O naiwności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy naiwne bo również bierzemy pod uwagę ze się może bawić ale póki co nic na to nie wskazuje bo on ciągle pisze, chce przyjechać tylko my ze wszystkim odciagamy w czasie.. Koleżanka wczoraj próbowała ta znajomosc zakończyć to nie chciał..wręcz myślałam ze zwariuje po drugiej stronie...nie chodzi o Kalisza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci z kazdych sfer to zawsze potrafia wsadzic penisa a wtedy gadaja klamstwa naucz sie dziecko 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałbo młode naiwne d**y by stracił, a to co piszesz już trąci naiwnością, zwyczajnym gówniarstwem. Ocknij się dziewczyno. On Was dwie za jednym razem przeleci lub z osobna, nie ważne która ładniejsza, grunt że pełnoletnie jesteście (tzn. prokurator mu nie grozi za uprawianie z wami seksu) i chętne i nie straszycie wyglądem...niektórym to starcza. Zatem swoje motyle to wiesz gdzie możecie sobie wsadzić? Noooo... Oczywiście teraz stwierdzisz że jestem stara i zazdrosna....ok. Wisi mi to, bo i tak wiem jak to się skończy i wtedy sobie na spokojnie przypomnij co pisałam. Poki co jeszcze raz mówię. Olejcie dziada i tyle. Choćby był prezydentem Polski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no napewno żadnego seksu nie będzie.. :D ja aż taka naiwna to nie jestem :D on w sumie wgl o tych rzeczach nie mówi..tylko się zwierza i mówi o miłości.. koleżanka po nim jeździ obrazi się na nas ale potem dalej z nami pisze..mówi ze jesteśmy dla niego ważne i nie chce nas stracić ale czy ze względu na to co o nim wiemy to niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×