Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jestem za bardzo zazdrosna?

Polecane posty

Gość Lavee
Zaufanie do drugiego człowieka to skomplikowana sprawa. Zaufanie to nie tylko poczucie, że możesz komuś wszystko powiedzieć. Zaufanie to także przekonanie, że ta druga osoba nie zrobi Ci krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz kochana, nie przejmuj sie mnie do dzis czasami wkurza czasami, ale doroslam . On mnie kocha i jesli mu ufasz ignoruj ! Nie raz popatrzysz sobie na fajnego chlopaka a Twoj nie zareaguje ! bo to NORMA :) Trzymaj sie Slonce ! Glowa do gory, ( nalepsze metoda denerwuj sie tak jak to robilas ale w srodu, nie pokazuj mu tego bo jego ego sie podwyzsza, a Twoje spada ) BUZIAKI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sołsad92
AUTORKO czytalam kilka postow chcialam dotrzec do konca ale nie mogę :D :D Bo słowo w słowo napisałabym to samo co TY.. Boze no po prostu identycznie :D Lepiej bym tego nie ujęła .Tez mam ten problem, a najbardziej, boje sie, ze On patrzy i moze załuje, że nie jest z taką ładną tylko ze mną ,mimo, ze bardzo mu zalezy, to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lavee nasz związek jest bardzo skomplikowany, oj baaardzo baardzo. mamy za sobą takie przeżycia, że i tak cudem jest to, że po tym wszystkim jesteśmy razem. nie mamy do siebie pełnego zaufania, bo cieżko po takim czymś jak przeżyliśmy od razu zaufać. ale uczymy się tego i staramy się zeby było jak najlepiej. wiem, że mój chłopak mnie nie skrzywdzi, wiem tez ze jesli tak sie dzieje to nieswiadomie z jego strony. wiem, ze moge mu powiedziec wszystko, ale mam tez swoje obawy dlatego nadal niektore rzeczy mnie krepuja i boje sie o nich mowic wprost. ale zeby wszystko odbudowac potrzeba czasu. a przez nadszarpniete zaufanie dzieje sie wlasnie tak, jak opisałam w wątku.. dziękuję ;* australia123456 staram się ignorować, bo ja też popatrzę jak przechodzi obok jakiś facet i nie widzę w tym nic złego. bo ja wiem że kocham tylko mojego chłopaka a inni mnie nie interesują. czy tak jest też w jego przypadku- nie wiem. tzn wiem że tak, ale pozostają jakieś głupie obawy. tak już mam. denerwuję się jesli już to w sobie, tak jak piszesz. przynajmniej nie mamy spin z tego powodu a mi po chwili przechodzi. dzięki za rady. buziaki ;* sołsad92 chyba tak juz jestesmy skonstruowane my kobiety, że mamy takie obawy. tez w takich momentach mysle, ze moze zaluje ze jest ze mna, przeciez sa lepsze. ale wiem ze mnie kocha i udowadnia mi to na kazdym kroku. a patrzenie nic zlego, tylko to wkurza i jedynie to jest problem. czyli problemu nie ma, problemem jestesmy my same i nasze rozterki/obawy. bez podstawne a jak uprzykrzyją życie :/ długo jesteś ze swoim chłopakiem? opowiedz coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×