Boję się, że facet w zwiazku na odległośc mnie zdradzi, straszy mnie..

Pracuje za granicą, najczęściej po kilka miesięcy. W tej chwili siedzi tam już 5 miesięcy i posiedzi jeszcze ze dwa,trzy. Z każdym dniem coraz bardziej boje się, że mnie zdradzi.. Często ma napady złego humoru, jest dla mnie chamski, potem tłumaczy się, że "testosteron mu skacze, ma potrzeby i jest mu ciężko, bo nie może ich rozładować". Wiem, że potrzebuje seksu i czuje się niezaspokojony, przez to boję się, że prędzej czy później nie wytrzyma i mnie zdradzi. Ja mam dobrą pracę tutaj, inne obowiązki i nie mogę wszystkiego rzucić i jechać taki kawał drogi do niego, bo potrzebuje bzykania.. Ale zaczynam mieć też wyrzuty sumienia, czuję, że on mnie trochę obwinia o taki stan rzeczy. Nie wiem, co robić? Czy brak seksu rzeczywiście tak ciśnie facetów, że nic innego się nie liczy?

Zawsze może włączyć sobie jakiegoś p****la i wziąć sprawy W SWOJE RĘCE i po problemie.

Skoro żyjecie oddzielnie to co to za związek? A ty nie masz potrzeb seksualnych?

Powiedział ostatnio, że masturbacja przestaje mu wystarczać, nie zaspokaja go już to ;/

Taką wybrał prace, dlatego mamy taki związek.. A że praca dobra i dobrze płatna, no to trudno z niej rezygnować. On nie wyjeżdza do jednego miejsca, tylko jeździ po całej Europie, zazwyczaj w jednym kraju przebywa ok. 7 miesięcy, potem wraca na dwa,trzy tygodnie do Polski i znowu na 7 miesięcy do kolejnego.. taka praca. Jak miał inną to był niezadowolony z powodu pieniędzy, teraz narzeka na brak seksu i potrzeby. Mam potrzeby seksualne, ale nie ciśnie mnie to jakoś, bardziej brakuje mi czułości.

Związek na odległość nie ma racji bytu, do tego dochodzi całkowity brak zaufania. Trwanie w tym to głupota i masochizm.

Skoro kasa jest dla was najważniejsza to oboje zostańcie w swoich dobrych pracach i się rozstańcie.

Jak nie widujecie się po tyle miesiecy to to nie ma sensu. Co innego zwiazek na odległość jakbyście sie mogli widywac minimum weekend raz na dwa tygodnie

najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

ohyda

zaraz: sam wybrał sobie taką pracę? mógł pomyśleć zawczasu… nie przerasta to chyba jego inteligencji... ja bym mu nie ufała, a wiesz co przywlecze z zagranicy? może on już dawno zdradza, tylko teraz zaczął o tym mówić, żeby być krytym, jak się wyda - w razie czego powie ci, że przecież ostrzegał tyle razy…

jakby do mnie tak powiedział choć raz,to byłby koniec.. nie rozumiem,dlaczego Ty masz się telepać,że Cię zdradzi?niech się rypie,jego wola nie warto na takiego czasu poświęcać,nie szanuje Ciebie,ani tego związku

up

Hanka ,ty stara mendo,dlaczego kasujesz mój post? niewygodny?

Jesli ktos ma zasady,jest wierny,to żaden wyjazd nie jest zagrożeniem dla związku.Kurwiarz nie musi wyjeżdżać,dziwke znajdzie na miejscu.

a co on jest małe dzidzi , ze siur nim tak rządzi, normalny facet potrafi panować nad swoim libido jeśli chce i na pewno nie straszy partnerki zdradą - tym bardziej ze sam wybrał robotę. Jakiś niedojrzały pajac terrorysta ci się trafił

rokitkowa dziś Jesli ktos ma zasady,jest wierny,to żaden wyjazd nie jest zagrożeniem dla związku.K**wiarz nie musi wyjeżdżać,dziwke znajdzie na miejscu. xxx nie prawda! na miejscu jest pilnowany a za granicą może robić co chce - więc nie pisz , że to tak samo

a co on jest małe dzidzi , ze siur nim tak rządzi, normalny facet potrafi panować nad swoim libido jeśli chce i na pewno nie straszy partnerki zdradą - tym bardziej ze sam wybrał robotę. Jakiś niedojrzały pajac terrorysta ci się trafił x no właśnie!

dziwne ze mowisz jedynie o potrzebach, zapewne z meskiego punktu widzenia.jak dla mnie to bez sensu byc z kims i widywac asie co pare miesiecy na 3 tyg.Rownie dobrze mozna zarwac w necie jakiegos frajera z USA ktory ma awatar podobny do Brada Pitta i wyobrazac sobie zwiazek i snuc plany "jak przyjade do ameryki....

na miejscu jest pilnowany a za granicą może robić co chce - więc nie pisz , że to tak samo" a czy wiesz co to jest zaufanie?uczciwość,wierność? przez kogo pilnowany? k****arz znajdzie zawsze ujście skoro trzeba go pilnować, mam w d***e takiego partnera

Wystarczy,że zona wyjedzie za granicę,a już jakaś d****** kręci się przy takim facecie.I wcale nieprawdą jest,że to mąż szuka okazji.

I napewno to robi. Jak ty sobie wyobrazasz ze mezczyzna bedzie bez kobiety tyle miesiecy. Obodz sie i nie badz naiwna.

On ma potrzeby, a o Tobie już nie myśli nie wspomina? Popieram kogoś powyżej, jakby mi facet z takim tekstem wyjechał to bym go szybciutko pożegnała... Byłam w związku na odległość przez rok (obecnie mieszkamy już razem), ale ani razu z żadnej strony nie było takiego pseudoemocjonalnego szantażu niedojrzałego terrorysty. Dojrzały partner robi wszystko żeby pielęgnować relację i nie przysparzać trosk wybrance dodatkowo.

jaki bezczelny cham! nie zależy mu na Tobie! nie tęskni za Tobą, za spotkaniem tylko za Twoją... sama wiesz. co za prostak, jeszcze ma czelność Ciebie straszyć. tak jak ktoś napisał, facet umie zapanować nad swoim libido, jak będzie miał Cię zdradzić to i tak Cię zdradzi czy jesteś tu czy tam. ja bym na Twoim miejscu mu napisała albo zadzwoniła, słuchaj nie masz po co wracać, Twoje rzeczy są spakowane i czekają tu i tu. co za bezczel!

facet umie zapanować nad swoim libido, jak będzie miał Cię zdradzić to i tak Cię zdradzi czy jesteś tu czy tam - o to to. Facet " przygotowuje ' cię żebyś nie była zaskoczona jak dowiesz sięże cię od pół roku REGULARNIE ZDRADZA. A ja bym powiedziała; zrobisz, co zechcesz. Straszyć to można 5 letnie dziecko, ale nie dorosłą babę,żenujące