Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ukrytanarzeczona

ślub w tajemnicy

Polecane posty

Gość ukrytanarzeczona

Mam taki problem. Z Narzeczonym jesteśmy parą kilka lat, w przyszłym roku planujemy ślub. Oboje mamy dużą rodzinę więc impreza byłaby na około 100 osób i jest to rodzina najbliższa. Wesele finansujemy sami. I teraz jest problem bo moja mama zaczyna się strasznie wtrącać. Chce żebym zaprosiła osoby, których ja praktycznie nie znam jakieś dalsze ciotki, ze dwie jej koleżanki. Powiedziałam, że to moje wesele i zaproszę kogo będę chciała a ona na to, że w takim razie nie przyjdzie. Ogólnie pokłóciłam się z rodzicami bo powiedziałam, będę robić jak chce bo to mój ślub a oni na to, że w takim razie nie przyjdą. Teraz myślę o tym, żeby wziąć ślub w ukryciu tylko ze świadkami ale chciałabym i kościelny i cywilny jak szybko mozna coś takiego zorganizować? I co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu powiedz mamie, że wesela nie robicie, bo Was nie stać i że tylko zapraszacie do domu parę osób na ciasto i kieliszek szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kuzyn pojechał ze swoją narzeczoną do Włoch i papież im udzielił ślubu nie zapraszali żadnej rodziny jak cię coś takiego interesuje to zapytaj się o to swojego proboszcza na pewno ci powie jak się na taki ślub zapisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans zaprosić parę osób, sama nasza najbliższa rodzina czyli rodzeństwo + chrzestni to ponad 30 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukrytanarzeczona
ooo z tymi włochami to mnie zaciekawiło... Ogólnie chciałabym wziąć tradycyjny ślub z weselem ale nie wiem czemu moja mama myśli, że będzie mi dyktować kogo mam zapraszać bo ona nie przyjdzie? Jeszcze mi powiedzieli, że jestem egoistką. Nie wiem po co mi obce osoby na moim ślubie i tak zgodziłam się już na kilka których normalnie bym nie zapraszała ale z tym szantażem że nie przyjdą przesadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak przyjdzie, czy zaprosisz ciotke czy nie ;) Zawsze mozesz powiedziec, ze skoro jej nie bedzie to wesela tez nie :D Pewnie sie przestraszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukrytanarzeczona
właściwie to powiedziałam, że to mój ślub, ja płace i będzie tak jak ja chce a jak nie chcą przychodzić to ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli narzeczni nie czuja wiezi z babciami dziadkami wujkami ciotkami kuzynami pociotkami to nie powinni ulegac naciskom czy tradycji by ich zapraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukrytanarzeczona
już nie wiem czy to ja jestem jakaś nienormalna czy moi rodzice :/ tak się wkurzyłam że szok, nie cierpię jak ktoś mi mówi co mam robić, dlatego własnie nie chce od nich pomocy finansowej, żeby zrobic po swojmeu ale widzę, że dla nich to bez różnicy. Ja płacę ale oni myślą, że ich zdanie jest najwazniejsze :/ łaski mi przecież nie robią że nie przyjdą o nich to będzie świadczyć nie o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć że nie stać cię na więcej osób i zapraszasz tylko najbliższych . I to twój ślub i wiesz kogo masz zaprosić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co zapraszac krewnych pociotkow ktorych widzialo sie dawno temu pare razy w zyciu i czuje sie do nich tylko obojetnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukrytanarzeczona
tak zrobiłam, mama powiedziała, że dwie osoby w jedną czy drugą stronę nie robią różnicy (łacznie to już jest jakies 10 których ja bym nie zapraszała) i że ona może nawet za nie zapłacić. I teraz pytanie do was czy ja jestem jakas głupia i niewdzięczna bo nie chce żeby płaciła i nie chce tych ludzi a znając życie to ona już ich słownie zaprosiła bo się podobno sami "wmówili" czy ona ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukrytanarzeczona
po co zapraszac krewnych pociotkow ktorych widzialo sie dawno temu pare razy w zyciu i czuje sie do nich tylko obojetnosc? xxx tez tak do tego podchodze, niestety moja rodzina jest w stylu "postaw się a zastaw się" Juz nie wspomne o tym z ilu rzeczy muszę rezygnowac i się poświęcać dlatego wesela. Tak anprawdę to już mam tego dosyć i myśl o ślubie wprawia mnie tylko w złość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co przejmowac sie opinia matki czy babci o wlasnym slubie?trzeba po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadki swego slubu rzeba miec gdzies opinie nawet rodzicow jesli ich koncepcja jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×