Przekłułam sobie uszy a matka

Zaznaczam ze przeklulam platki (!) w salonie, mam juz nape piercing (zrobiony pare lat temu i akurat jak na jego rece zalamala, to bylo mniej dziwne... choc bylam pelnoletnia a wszystkie kolczyki robie za wlasne zarobione pieniadze). Jestem 22 letnia dziewczyna, a moja matka jak zobaczyla dzis przeklute platki to 'wiedzialam ze cos odwalisz, zachowujesz sie jak 12 letnie dziecko, po co ci to?' i sie czepia.. Matko boska. Chyba naprawde czas na wyprowadzke, tylko musze cos stalego a nie dorywczego znalezc i przeniesc sie na zaoczne :)

*nie w salonie, tylko w studiu piercingu :)

masz dziwną matkę :/

Czasami jest normalna. Ale dziś byłam w szoku. Najpierw przez telefon coś jej mówiłam, ona chyba myślałam ze jakieś niestandardowe przekłucie i jazgot, to jej nie powiedziałam, ze tylko płatki. Przyszłam potem, zobaczyła, ze to tylko płatki, a i tak narzekanie. Sama nie ma w płatkach i się tym szczyci, ze sobie ciała niszczyć nie dala :D

Czasami jest normalna. Ale dziś byłam w szoku. Najpierw przez telefon coś jej mówiłam, ona chyba myślała, iż to jakieś niestandardowe przekłucie i jazgot. Przyszłam potem, zobaczyła, ze to tylko płatki, a i tak narzekanie. Sama nie ma w płatkach i się tym szczyci, ze sobie ciała niszczyć nie dala :D Bawi mnie to, ze w takim wieku dalej muszę w domu się czuć jak dzieciak i bać się pewnych rzeczy. Ona uważa, ze mam się stosować do jej gustu. Nie sprawiam poza tym żadnych problemów, ale ona musi wynaleźć jakiś kłopot .

dobra masz matke