Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście pomyślały jakby wam facet powiedział taki tekst?

Polecane posty

Gość gość

Z którym się spotykam/łam prawie rok bez zobowiązań ( bo niestety nie możemy byc razem na stałe)-" Na początku się w tobie podkochiwałem i już na końcu języka miałem że cię kocham, ale potem to w sobie stłumiłem bo nie chciałbym się w tobie zakochać" Myślicie, ze to było szczere? Na poczatku mówił, ze nie chciałby żeby łaczył nas tylko seks, ale i uczucie, teraz mówi inaczej... Kłamał czy jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i co ważne od początku to było skazane na porażkę bo niestety nie możemy sie razem związać, ale mimo to on mówił, ze nie chce zeby nas laczyl tylko seks, a teraz juz (po prawie roku) mówi inaczej... Czyli myslicie, ze sie odkochal czy poprostu od poczatku nie chcial sie w to angazowac ale mnie chcial przeleciec i sobie skorzystac przez ten rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież go nie znamy, skad mamy wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to ma do czy rzeczy czy był szczery czy nie. Nie możecie być razem to nie możecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie znacie niby, ale czy wydaje wam sie ,ze uczucie do mnie mogło mu przeminąć ot tak bo je stłumil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku była fascynacja, która często myląca jest z miłością, zakochaniem. Po roku już wszystko powszednieje i stąd takie stwierdzenia, a że nie możecie być razem na stała tylko dla seksu no to został tylko seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha ,czyli Twoim zdaniem faktycznie mu się wydawało, że coś czuł? Obwiniam siebie, że może mu nie podpasowałam w jakis sposob, że jakbym coś robiła inaczej to może by mnie pokochał... nie chce sie z nim spotykać tylko dla seksu. Jest tez inna bardzo ważna kwestia dlaczego nie możemy byc razem bo on jest żonaty poprostu... Ale na początku miałąm nadzieję,że będzie ze mna i porzuci tamta kobiete bo faktycznie sprawial wrazenie zakochanego,a z czasem było coraz gorzej faktycznie jakbym mu sie znudziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masło maślane, po co to roztrząsać???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co... sama nie wiem. Wiem ,że to nie ma sensu, ale mi na nim zależy i dlatego to roztrząsam. Obwiniam sie o to, że coś zrobiłam nie tak, albo nie byłam dla niego np dośc interesująca... nie wiem jak to sie mogło stać, ze na początku czuł zakochanie, a potem nie, przecież na poczatku byłam taka soama jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno zrobiłaś źle - związałaś się z żonatym facetem - oni nie zostawiają żon dla swoich kochanek tylko zostawiają kochankę dla innej kochanki. Tak jak piszesz znudziłaś mu się i czas poszukać czegoś nowego dla nowych doznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie mogliście być razem to facet zachował sie zdroworozsądkowo, wypadł rodzące się uczucie i ok.Po co się angażować emocjonalnie w układ bez przyszłości? Ty teraz to rozkminiacz nie wiadomo po co, a facet wie ,że nic z tego nie będzie jak sama napisałaś.Czysty układ. Często facet co ma żóną, podkochuje się w kochance, potem kubeł zimej wody na głowę sobie wylewa i nie dopuszcza do czegoś wiecej, wraca na łono rodziny i dla niego nic się nei stało.Chyba rozsądniej nie pakować się w układy z gówy skazane na niebyt, tutaj faceci są znacznie mądrzejsi od kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tak to zrobiłaś to że dałaś żonatemu du/py teraz wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśłi ma zonę to klasyka tematu, naopowiada o rodzącej się miłośc, bo przeciez nie powie wprost,że będziesz tylko sex partnerką, kobiety lubię waek uczuciowy, a potem zorbi z siebiue biedbnego misia i potulnie wrqaca do domu. Zdradzający facet dosc rzadko sie rozwodzi, no chyba że spotka petardę na swojej dordze dla której rzuci wszystko, ale to wyjatki.Zazwyczaj trochę sie posexi, potem z tego wykręci i szuka kolejej głupiej. Osobiście nie zaluję takich kobiet, bo po co się pchają w takie układy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze on jest żonaty więc nie powinnam się w to pchać, ale szczerze to nie było mi żal jego zony bo to jędza jakich mało i to nie jest tylko moje zdanie, ale i np ludzi, których jest przełożoną. Jest to kawał wrednej baby, a on się jej boi... Czyli myślicie, że wyparł to uczucie z rozsądku? On mi tak mniej więcej powiedział.. I chyba widział, że ja się w to zaczynam angazować Nie chciałam się w nim zakochiwać, tak wyszło, wiecie jak to jest jak się spotykam kilka miesięcy z facetem, jest seks, są czułe słowa, wspaniałe chwile, wyjazdy, kolacje we dwoje, on był z charakteru moim ideałem, nie wiem czy jeszcze spotkam takiego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny facecik, który ma żonę jędzę i jeszcze się jej boi, ale już mu lepiej bo poznał takie cudowne stworzenie jak ty - proszę Cie ogarnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to miałam wrażenie ( już przed tą rozmową), że jak zaczyna być "za dobrze" czyli jak zdawało się, że zbliżamy się do siebie bo dużo rozmawiamy, śmiejemy się, wyjeżdzamy np na jakis rmantyczny wyjazd, to on się potem zaczynam dystansować. Myslicie, że nie chciał dopuścić do siebie uczucia i to dlatego? Albo raz potrafił być bardzo czuły, mówić " moje kochanie" do mnie, a potem się odsuwać ode mnie I ciagle taka karuzela... Szkoda, że on nie chciał zaryzykować i ze mną się związać , napewno miałby ze mną 100 razy lepiej jak z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:53- Bo on naprawdę się jej boi i robi wszystko pod jej dyktando, tak jak faceci są maminsynkami, to ona mu jakby zastępuje taka mamusię. I to nie jest tylko moje zdanie, generalnie jego żony to nikt nie lubi, zwalnia ludzi bo jej tak wygodniej itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka to żona straszna, taka jędza, ale ten biedny Miś jednak do niej wraca, niech ano rozwodu, ani nowego zwiazku. jesteś głupia jak but i wierzysz w takie brednie, ptrzecież musiał coś mówić, aby mieć darmowy sex bez zobowiązań, to sa włąsnie klasyki żónatych facetówl, tylko zwróc uwagę,że jakoś sami potulnie do tych werdnych żón wracają, nikt ich tam na siłę nie trzyama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedaczek,tak sie jej boi, ale rąbać panny na boku to już odwagę ma?Weż sie dziewczyno nie ośmieczaj, wydymał ciebie i naopowiadał pierdół jak każśdy żónaty gosc. Głupia ejsteś i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to o tej żonie słyszałam nie od niego tylko od innych osob,ktore ich znaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci zawsze kochankom zle mówią o swoich żonach, że jędza, że go nie rozumie i w ogóle same negatywy ale skoro tak to po co jest z tą żoną?:D autorko jesteś naiwną idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi na tą żone sam z siebie złych rzeczy nie opowiadał, tylko tyle ,że już go ona nie pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez desperatko przestan, od pazdziernika wkolko i to samo. On nigdy nie bedzie twoj i ci ci powiedzial, ze nie zostawi zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łudziłam sie ,ze jednak zostawi, smutne bo na poczatku bylo tak pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moglo byc pieknie jak od pazdziernika tu zakladasz tematy i sie zalisz??? No zastanow sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×