Pierwszy raz, mam 22 lata

Hej! Od razu proszę o powstrzymanie się z głupimi komentarzami. Mam 22 lata, życie tak się ułożyło, że nigdy nie byłam w związku - ja nie chciałam, mimo, że byli "chętni", ale no powiem prawdę - wybrzydzałam, a seksu bez związku nie uprawiam. Teraz mam faceta. Kocham go, jest dla mnie odpowiedni, właściwie to sama go wybrałam :D i chcę się z nim kochać, w sensie uprawiać seks. Tylko wiadomo, są pewne obawy, bo to pierwszy raz. Fizycznie nie jestem dziewicą (masturbacja), więc bólu się nie boję, ale jest po prostu ogromny stres. Nic nie wiem. nie wiem jak się zachowywać. Boję się, że nie spodobam mu się nago. Niby jestem ładna, ważę 49-50 kilo przy 163 cm wzrostu, mam biust rozmiar C, więc chyba nie uzna że jestem gruba albo płaska, ale może coś mu się nie spodoba? Mam znamię na udzie, małą bliznę na kolanie i szybko robią mi się siniaki... Boję się, że te siniaki go obrzydzą. Depiluję się, więc chyba to będzie mu odpowiadać? Jaką bieliznę założyć Przede wszystkim nie wiem jak go pieścić. Będę potrafiła? Ręką czy ustami? A jak mu zrobię krzywdę? Albo nie będzie mu dobrze? On ma już 28 lat... Na pewno nie jest niedoświadczony. A co jeśli będzie mną rozczarowany? Pomóżcie, zwłaszcza kobiety! :)

Ja tez jestem chuda (164, 52 kg) i mam nie tylko siniaki ale i rozstępy i celulit i jakos nigdy nie zwracałam na to uwagi przed seksem :D wiec luzik to normalne ;)

Ok, ale nawet nie wygląd... Nie mam rozstępów na szczęście, może tylko na piersiach i trzeba się mocno mocno mocno przyglądać. Tylko ja je widzę :) Cellulit mam taki jak ścisnę. No ale ja dużo ćwiczę, bo oprócz studiów jestem instruktorką fitness, głównie zajęcia ze stepu prowadzę :) Ale siniaki - one są obrzydliwe. Mam problemy ze słabymi naczynkami, nie mogą mi na przykład pobrać krwi bo momentalnie żyła pęka i boli. Potem siniaki na pół ręki. Ale co robić? Jak się zachowywać "w trakcie"? Wygląd to akurat mniejszy problem. Poprawię się balsamem brązującym, wtedy te siniaki mniej widać. No i będę uważać żeby ich nie nabijać :D

Problem w tym że totalnie nie wiem jak się zachowywać? Wykazać inicjatywę? Czy być grzeczna? W ogóle jak mam go pieścić? Nigdy nie widziałam penisa na żywo, a co dopiero coś z nim robić.

Najlepszy spontan, poza tym chyba jeszcze nie dojrzałaś do seksu.

Wiem, że chcę to zrobić. Wiem, że z nim Wiem nawet kiedy, gdzie (ma swoje mieszkanie i mieszka sam, więc nie musimy się krępować). Problem w tym że nie wiem JAK. A po prostu chciałabym, żeby mu było dobrze....

Może poproś faceta żeby Cię nauczył? Kierował Tobą, podpowiadał, układał dłoń?

Po prostu chodzi mi o to, że nie chciałabym leżeć jak przerażone dziecko...

Tak po prostu? Ma mi mówić co mam robić? :)

Pornosa sobie obejrzyj.. jak można tego nie wiedzieć omg.

I nie wyjdę na idiotkę?

Rób to na co przyjdzie ci ochota, nie rób tego na co ochoty nie masz, nie myśl, nie zastanawiaj się, daj się ponieść emocjom i zaufaj instynktowi :)

Na pornosie nie widzę siły nacisku itd.

Pierwszy raz czy to w ogóle pierwszy, czy z nowym partnerem zawsze jest średni i szału nie ma, dopiero potem jest fajnie jak minie stres i skrępowanie, a ludzie się do siebie dopasują. Powiedz partnerowi nie masz doświadczenia, bo w tym przypadku to on powinien skupić się na Tobie, jeszcze zdążysz go zaspokoić.

Żadnego porno, seks w realu z tym co na filmach nie ma nic wspólnego i nie sugeruj się tym.

gość dziś - nie każ jej ufać swojemu instynktowi, a co jeśli jemu zaufa i okaże się wampirem, to biednego faceta wyssie do cna.

ale masz problem kobieto! Faceci nie mają nic przeciwko dziewicom! Tylko wy kobiety gnębicie prawiczków i wolicie by chodzili na 1 raz do burdelu!

powiedz mu ze jestes niedoswiadczona, zabezpiecz sie i dzialaj

Jejku, ale Ci współczuję :D Ja też późno straciłam dziewictwo i też byłam święcie przekonana, że fizycznie nią nie jestem. Och, jaka to była pomyłka, bolało jak diabli. Masturbacja, tampony, to zupełnie co innego. Niestety scenariusza nie da się przewidzieć, ale powiem Ci szczerze, że po utracie dziewictwa zaczęłam inaczej patrzeć na związki.

Jestem pewna ze nie mam blony, bo bylam u ginekologa. Nie mam, bo pytalam pani doktor. I robila mi tez normalne dopochwowe usg, przy ktorym nie czulam zadnego bolu. Przebadalam sie, przed tym tez mialam stres, ale teraz przynajmniej wiem ze wszystko ok z moim zdrowiem (w ogole mialam cala serie badan, bo nie badalam sie przez cale zycie a spadla mi odpornosc - od krwi, przez gina, az po usg brzucha, laryngologow itd) i przynajmniej jestem spokojna wiec polecam. Jutro bedzie po wszystkim. Kurcze, az sobie wyobrazam jaka zawstydzona bede po :(

Ja w ogole nie patrzylam na zwiazki bo jestem w zwiazku po raz pierwszy. Zawsze najwazniejsza byla dla mnie nauka i praca. W sumie teraz tez jest. Ale sie zakochalam. Chociaz opuscic sie na studiach nie zamierzam :) Bylam taka typowa kujonica z charakteru. W sumie nadal jestem. Z wygladu wyrobilam sie po liceum. Wyprostowalam zeby, schudlam, przestalam byc blada, zapuscilam wlosy, robie paznokcie, nosze sukienki i szpilki. Wczesniej bylam brzydota. Stad kompleksy i lek :(

jak będziesz za każdym razem przygotowywała się tak pilnie, smarowała siniaki, poprawiała włosy i dbała o każdy detal, to seks nie wniesie do Twojego życia przyjemności, bo będziesz skupiała się na sobie, na innych rzeczach. podejdź ze spontanem. skoro jesteś z nim, to nie wstydź się. on też może ma rozstępy, może ma coś nie tak z tamtymi sprawami, a może nie ma kaloryfera, a może to może tamto. podejdź z luzem, jesteś babeczką, a nie lafiryndą z p****la.

gość dziś - i chyba to też jest moim powodem, bo nie mam nikogo, --kujon z charakteru :-(, bo oprócz nauki oraz siedzenia w domu nic mnie nie intereowało

i jeszcze jedno, jeżeli Twój facet wie, że jesteś dziewicą, to uwierz, że on boi się 2x bardziej od Ciebie, żeby Cię nie urazić, nie skrzywdzić, żebyś nie cierpiała itd. rozluźnij się, bo inaczej zawiedziesz samą siebie.

Katrinakasia - on jest przystojny. Problem w tym, ze uwazam, ze jak dla mnie zbyt przystojny i ze do niego nie pasuje. Podoba sie kobietom. Wiem po reakcji moich kolezanek. Przyjaciolka jakby nie byla moja przyjaciolka to by chyba na niego poleciala. Poznalam go jak bylam na stazu, on tam jest aplikantem. Zawsze taki piekny i wymuskany przychodzil do pracy :D kobiety sie do niego przymilaly, ja nie, bo uznalam z gory, ze nie mam szans. Ale jak ostatniego dnia stazu wychodzilam z tej kancelarii to wyszedl zaraz po mnie i zapytal czy mnie podwiezc. No i wtedy mnie zaprosil na kawe. A mnie totalnie wcielo, tak ze pomyslal ze nie chce isc a tak naprawde mi odjelo mowe z wrazenia i zestresowania :D I pod takim wrazeniem i zestresowaniem jestem do dzis :D

i czy nie jest przypadkiem tak, że ten seks to po to aby go przy sobie zatrzymać? bo z Twoich opisów faktycznie wynika, że nie jesteś gotowa na seks.

Wie. To znaczy powiedzialam mu ze fizycznie nie jestem ale nigdy tego nie robilam. Powiedzial zebym sie nie bala, ze bedzie delikatny i takie tam i pytal czy na pewno chce. Mialo byc po juz z tydzien temu ale dostalam okres :D

Katrinakasia - nie, nie dlatego zeby go zatrzymac. Nie uwazam ze by mnie rzucil. Pare razy mu odmowilam i nie powiedzial ani slowa z jakimis wyrzutami. Chociaz raz mu odmowilam troche za pozno (w sensie ze mial erekcje) i az mi glupio bylo. Chodzi o to ze ja sama wiem ze nie moge przeciez czekac w nieskonczonosc i ze to bez sensu. Nawet jak go nie znalam to czesto myslalam o tym ze moja niegotowosc do zwiazku ogolnie i do seksu jest dziwna. Sama z siebie o tym myslalam, nie majac faceta i nie bedac zakochana.

jeżeli wie, to już grunt masz pod nogami. tak jak mówię, najgorzej jak będziesz się pieściła sama ze sobą, tj. poprawiała ciągle te siniaki, a to bronzer, a to opalacz, a to coś. nie układaj szczegółów jak w scenariuszu do kręcenia filmu. Ty nie masz odgrywać ról. nie układaj w myślach, a to w tym pokoju, na tej kanapie, to tu podejdę, tu też. nie. to jest zbędne, daj się ponieść emocjom, bo to i tak wszystko wyjdzie w praniu, taka prawda. im więcej sobie ułożysz w głowie tym mocniej się zablokujesz, dostaniesz jakiegoś chorego stresa bo 'pomylisz się' bo to nie tak, bo to nie w tej kolejności.

Czy ten seks to na pewno z miłości? Pytasz się jak jakas gimbaza To ma być uczczenie miłości i więzi między Wami seks jest piękny pod warunkiem ze to co Was łączy to nie tylko zewnętrzne elementy uczucie ciągnie was do siebie i stajecie się jednością