Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kotka przestała się przytulać

Polecane posty

Gość gość

Czy jest tu ktoś, kto mógłby zinterpretować zachowanie mojej kotki? Wzięliśmy ją z domu tymczasowego, gdy miała ok. 4 miesiące. Była przekochana, wskakiwała co chwilę na kolana, domagała się głaskania, mruczała, zasypiała na kolanach albo na kołdrze, rozciągnięta i zrelaksowana. Zmieniło się to, gdy wróciła ze sterylki. Powiedziano mi, że będzie jeszcze bardziej przylepna (szczerze mówiąc ciężko mi było wyobrazić sobie, że kot może być jeszcze bardziej przylepny). Tymczasem ona zaczęła chodzić własnymi drogami, czasem tylko przyjdzie w nocy i włączy mruczenie. Niedawno znów była u weta na odpchleniu i odrobaczeniu i wróciła jeszcze bardziej "dzika". W ogóle już nie chce podchodzić, unika kanapy, z której ciężko ją było wcześniej zgonić, ogólnie jest z nami, ale przemyka obok. Czy to możliwe, że ten weterynarz to dla niej taka trauma, że tak jakby traci swoje kocie zaufanie do opiekunów? Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? Martwię się o nią, a przy tym brakuje mi mojej przylepki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze te wizyty u weterynarza ją stresują, daj jej czas, do niczego nie zmuszaj. Z czasem powinna wrócić do normy może po kazdej wizycie u weta daj jej jakas nagrodę smakolyk albo zabawkę żeby kojarzyły jej się te wizyty z czymś miłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kot obraża się na tego,kto go zawiózł do weterynarza i trwa to dość długo, około tygodnia,czasem nawet dłużej. Takie ma dziwactwa,wtedy omija mnie szerokim łukiem i łazi za córką albo za mężem. Po kastracji chował się po kątach przez kilka dni,ale mu przeszło.Nie zaznał nigdy biedy,ani głodu, mamy go od małego, jest z rodowodem,rasowy.Niekiedy ma focha i przestaje się łasić,przytulać,żyje po swojemu.To jest kot,tego nie ogarniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej czas, baw się z nią, dawaj jej smakołyki... Moja kotka woli się przytulać do mojej mamy, mnie zaś traktuje jako obiekt do zabawy, sznurków i rzucania jej gumek do włosów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×