Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje sie zaszczepić dziecko

Polecane posty

Gość gość
Tak ja znam,moją córke.Szczepienie na gruźlice do tej pory się nie zagojiło,12msc już minęło,teraz jeździmy po lekarzach,ostatnio miała badania prywatnie na gruźlice,nikt nie chce pomóc bo żaden lekarz nie chce mieć problemów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy organizm jest inny, i każdy inaczej reaguje na szczepionki. jedno dziecko nawet nie będzie miało gorączki a inne bedzie miało ciężko reakcję alergiczną. Nigdy nic nie wiadomo niesttey :( tak samo jak tego, czy jeśli nie zaszzczepimy, nasze dziecko nie zachoruje. Życie stawia nas przed trudnymi wyborami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam "mądrych"matek wypowiedzi zwłaszcza topik autorki:D Bez szczepień cofnięte jesteście do tyłu puste mamusie.Współczuje dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona
MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, dzięki spowiedzi możecie dosłownie wykasować te wszystkie złe rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co radzi szczepic szczepionkami NIEskojarzonymi,bo lepsze. Po pierwsze 3 wklucia,3 zastrzyki- w każdym substancje konserwujace. Po drugie wirusy w szczepionce skojarzonej sa mniej zywotne niz w nieskojarzonej- czyli mniej grozne. Nieskojarzonych uzywaja juz chyba tylko w krajach trzeciego swiata... Sama sie ukluj 3 razy pod rzad tepa dzido. Czesto po wkluciu jest zaczerwienienie,guzek,to po prostu dziecko boli. Corka znajomej byla szczepiona kilka razy pod rzad. W koncu zaniosla sie placzem,przestala oddychac. Trzeba bylo ja reanimowac. Potem szpital,oddzial neurologiczny- trzeba bylo sprawdzic czy nie ma uszkodzen mozgu,tak dlugo nie oddychala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Krztusiec jest caly czas i częściej chorują szczepieni, wiec tu nie trafilas... A nie sadzicie, ze te gadki sa bez sensu skoro szczepionka chroni kilka,sx kilkanaście lat? xxx noo, ja byłam szczepiona na różyczkę jakieś 22 lata temu :) - a w zeszłym roku robiłam sobie badania bo byłam w ciąży i jakoś miałam wysoki poziom przeciwciał - więc jednak trochę dłużej ta nabyta odporność się trzyma, i pewnie jeszcze się utrzyma. Ja się doszczepiam na przykład przeciw tężcowi - bo to w moim interesie jest. Córkę szczepię - i nic jej się po szczepionkach nie działo - ale była zawsze zdrowa - raz przełożyłyśmy szczepienie bo miała stan podgorączkowy. O autyzmie juz pisano tysiące razy, że te nieszczęsne wyniki badań które wiązały autyzm z mmr były sfałszowane. Nie jestem fanką koncernów farmaceutycznych ani ich polityki, ale szczepię. Antybiotyki biorę jak już bardzo muszę rzeczywiście - ale biorę. Zwykła aspiryna albo paracetamol mogą spowodować potworny wstrząs toksyczny - nie wyobrażacie sobie nawet jak straszny - ja miałam przypadek w najbliższej rodzinie - nie życze nawet najgorszemu wrogowi. I co, takie najprostsze leki OTC też odstawicie z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 00:44 - owszem, jesli np jestem na jakis składnik leku uczulona to go nie biorę, mój mąż nawet aspiryny nie może brać a u mojego dziecka po szczepionce bylo powiklanie wiec zgodnie z zaleceniem producenta nie powinien jej więcej dostać... Mmr też jako alergik nie powinien. Ja mu nie podalam ale lekarze pchają na sile bo ilość musi sie zgadzać, co tam zdrowie dziecka... Ja różyczkę i świnkę przechorowałam, jak wszyscy moi znajomi, mam trwala odporność i wolę żeby syn tez przechorowal, to lekkie choroby a ewentualne powiklania sa głównie u dorosłych, kiedy juz zwykle szczepionka i tak nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli niema przeciwwskazan to czemu nie szczepic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponizej masz zbior 200 stronicowy z badaniami naukowymi potwierdzajacymi szkodliwosc szczepien oraz portal z rzeczowym opisem szkodliwosci szczepien. Poczytaj, podejmij decyzje sama. Tu to 99% to zwolennicy szczepien ktorzy na dodatek maja zerowa wiedze w tej tematyce. faktyoszczepieniach.wordpress.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugie zrodlo wpisz w wyszukiwarke "200 evidence based reasons not vaccinate free research"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie szczepie, też się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się bałam,ale nie jestem przeciwniczka szczepień. Szukałam złotego środka i zdecydowałam,ze wstrzymuje szczepienia w czasie i nie szczepie skojarzonymi. Córka miała póki co jedno szczepienie miesiąc temu (teraz ma 10mcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie scigali cie z przychodni? jak sie tlumaczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każda matka przeżywa stres na samą myśl o szczepieniach dziecka. Ja stresowałam się za każdym razem tak samo (i przy pierwszym, i przy drugim dziecku). Uważam, ze podjęłam słuszną decyzję. Na szczęście moje dzieci nie miały żadnych NOPów :) polecam stronę dla rodziców szukających informacji http://szczepimy.com.pl/pneumokoki/szczepienia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała mama z Krk
nie znacie swoich praw, jaka porażka. nie ma czegoś takiego jak "nie chcieli nas do szpitala przyjąć" / "lekarka odmawia leczenia nieszczepionych dzieci". No laski, ogarnijcie się - jest jasno podane, że szpital i wszelka pozostała brać lekarska ma obowiązek udzielenia świadczeń medycznych. A ty masz prawo odmówić każdego zabiegu medycznego, na który z jakichś względów się nie godzisz. O chorobach, przeciw którym szczepienia są (rutynowo zresztą wykonywane) też nie macie bladego pojęcia. Tężec, krztusiec, ospa (to jest dopiero kpina!) czy wzw b - walicie dawki od pierwszych chwil życia bezmyślnie, a wystarczyloby zamiast na kafeterii posiedzieć w necie czy książkach i poczytać o drogach zakażenia, o tym jak często występują w ogóle te choroby i czym faktycznie grożą dziecku, jaki jest ew.sposób leczenia... może miałyyście mniejszą srakę i tak ślepo nie ufały służbie zdrowia, która dba o swój interes-a na końcu o dobro waszych dzieci. Ja osobiście nie szczepię swoich kilkuletnich dzieci wcale, zastanawiałam się nad polio, ale w porę zmądrzałam. Polożna obecna przy porodzie, jaki położna rodzinna przytaknęły mojej decyzji - co prawda ta pierwsza radziła absolutnie nie szczepić w pierwszych chwilach po narodzinach, tylko po np. 3 m-cu życia dziecka, ta druga jest przeciwnikiem jakichkolwiek i kiedykolwiek. Także argument o tym, jak to wielu znacie lekarzy i oni tak chętnie szczepią - mocno mija się z prawdą, bo ja akurat wiem, że jest bardzo na odwrót ;-) ale może nie jesteście z tymi specjalistami na tyle blisko, by się czuli zobowiązani przyznawać do faktu oszczędzania swoich dzieci. Autorko - jeśli wierzysz w moc szczepień, ok, ale odpuść dzieciakowi i daj mu popracować samodzielnie nad budowaniem odporności. A poza tym - szczep z głową, Polska w tej kwestii jest sto lat za murzynami i pójście za stadem to pójście na łatwiznę. Myśl samodzielnie, ufaj intuicji. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie moze w jakim wieku u dziecka wytwarza sie bariera krew mózg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pierwszym roku zycia jest bardzo slabo rozwinieta, w pelni chyba dopiero kolo 3 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka szczepiona była tylko gruźlica i 2xwzw, obecnie ma 13 miesięcy.niewiem czy będę szczepić dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepię. Według kalendarza, z grubsza. A z grubsza, bo kiedy widziałam u dziecka objawy infekcji (katar, kaszel, brak apetytu itd) albo jedynie dziecko wydawało mi się nieswoje, ospałe, cokolwiek mnie niepokoiło to po prostu na wizytę nie szłam bo bez względu na zdanie lekarza, ja bym nie pozwoliła i tak na szczepienie. Zresztą miałam część szczepień, w pierwszym półroczu, w przyszpitalnej poradni i każde poprzedzało też dokładne badanie neurologa. Co do związku autyzmu ze szczepionkami- tak, słyszałam, ale w opinii mojej znajomej psychiatry (która szczepi również wg kalendarza), bywa że u niektórych dzieci które już mają predyspozycje po prostu uaktywnia się to po szczepionkach które, jakby nie było, są obciążeniem. I że autyzm rozwija się również u dzieci nieszczepionych. Jak się to ma do rzeczywistości- nie wiem, to zaufana osoba, która uaktualnia wiedzę, a informacjom z internetu bardzo przeciętnie wierzę. Nie znam biegle angielskiego żeby móc zdobywać informacje w zagranicznych pismach medycznych, nie mówiąc już o tym że to media jak każde inne... Tylko nie rozumiem łączenia mmr z autyzmem- większość matek pisze że autyzm, a raczej jego wyraźne objawy zaczynają się ok. 2 roku życia, a mmr jest przewidziane na 15. miesiąc... to jak to jest? Próbowałam doczytać o powikłaniach, tak, rozumiem że są NOP-y, i rozumiem że bywa że lekarze utrudniają ich zgłaszanie. Ale powikłania po chorobach, z informacji do których docierałam, są częstsze i groźniejsze. Nie uważam że szczepionki to cud- uważam je za mniejsze zło. I nie będę ściemniać, osobiście znam jedną rodzinę w której dziecko było upośledzone po szczepionkach- zdiagnozowano to wówczas jako formę autyzmu ale wiedza była wtedy mniejsza, pierwsze efekty były bezpośrednio po szczepieniu, chłopak ma teraz ponad 20 lat i biorąc pod uwagę postęp, prawdopodobnie na resztę życia będzie zależny od rodziców. Drugi przypadek- dziewczynka po szczepieniu trafiła do szpitala, wysoka gorączka, drgawki, nie wiem co się z nią później działo ale kiedy o tym się dowiedziałam, to ciągnęło się już miesiącami a dziecko większość czasu nieprzytomne. Tyle że to dwoje dzieci na kilkaset które znam (biorąc pod uwagę i moich rówieśników bądź niewiele młodszych). A moja mama ma dużo więcej do opowiadania o dzieciach które umierały na zakażenia po skaleczeniu, powikłania po odrze, o ludziach upośledzonych przez polio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam nauczyc sie angielskiego. 99% wiedzy o szkodliwosci szczepien jest wlasnie po angielsku. Wszystkie badania naukowe ze swiata takze te o szkodliwosci szczepien tlumaczy sie na angielski. Autyzm takze wystepuje u nieszczepionych ale znacznie znacznie rzadziej, to raczej nie przypadek. Co do autyzmu sa takze badania laczace autyzm ze szczepieniami, a ostatnio wyszlo na jaw w Kongresie amrerykanskim ze agencja CDC ktora sprawuje piecze nad kalendarzem szczepien falszowala i niszczyla dokumentacj***adan stwierdzajacych zwiazek szczepien z autyzmem oraz publikowali falszywki mowiace o braku zwiazku. jesli szczepionki bylyby bezpieczne nic takiego by nie robiono. jesli chodzi o NOPy to masz zle informacje. Jak pochodzisz po angielskojezycznych badaniach i porownasz wysstepowanie powiklan poszczepiennych ze statystykami z przed wprowadzenia szczepien to zobaczysz ze powiklania po szczepieniach sa czestsze od tych po chorobych zakaznych. Ja natomiast jak mam rodzine dluga i szeroka w tym dziadkow nikt nigdy nie mowil o pogromach polio, tezca, odry, bo faktycznie takich nie bylo, wystarczy spojrzec na dane epidemiologiczne z tamtych lat. Ilosci powiklan czy zgonow sa smiesznie niskie i daleko im do obecnej smiertelnosci z powodu szczepien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszczepilam dziscko w szpitalu. Zaszczepilam tez dwiema dawkami 6w1 (pierwsza dawka jak dziecko ukonczylo 3miesiaca, rmdruga po ukonczeniu 5 miesiecy). Tylko lekko goraczkowala na szczescie. Nie wiem kiedy zaszczepie trzecia dawka... Nad MMR zastanawiam sie czy w ogole ja zaszczepić... Coraz wiecej faktow dotyczacych szkodliwosci szczepien wychodzi na jaw. Sprawa ewidentnie śmierdzi. Mysle, ze badania niszczono, bo gdy posypia sie pozwy to firmy beda musialy placic milionowe odszkodowania ofiarow NOP. W USA nie patyczkuja sie jesli chodzi o kwoty odszkodowan. U nas jest juz jeden pozew. Rodzina domaga sie odszkodowania 680tys jesli dobrze pamietam. Dziecko jest w wieku szkolnym. Tylko tyle wiadomo. Nie wiem o jaki kaliber powiklan chodzi. Nie podano tej informacji do mediow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.07.10 ja mam nieszczepione dziecko z autyzmem. wiec zajmijcie sie czyms pozytecznym k**wa, a nie wymyslacie bo macie za duzo czasu. pomyslcie tez o dzieciach ktore nie moga byc szczepione zr wzgledow medycznych al xxxxx ile ci szmaciarzu płacą za te komentarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Propos NOPów, które są takie rzadkie przecież. Córka po szczepieniu MMR dostałą odry poszczepiennej i AZS (prawdopodobnie, pewności nie mam). Wysypana od czubka głowy po palce u stóp (klasyczna różyczka). Pani doktor - ojojoj, dawno nie widziałam czegoś podobnego. Ja pytam, czy zgłosi NOPa. A ona (w skrócie): to jest możliwy efekt uboczny (zapisany w ulotce), więc się tego nie zgłasza. Może, gdyby było coś nietypowego... Kurtyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo ladnie dowodzi jacy niektorzy lekarze to idioci i dlaczego tylko 1-5% NOPow jest zglaszanych. A potem wyskoczy ci jeden z drugim zwolennik szczepien ze powiklania poszczepienne sa przeciez takie rzadkie, no rzadkie jak zaden lekarz ich nie zglasza. Przeciez w ulotce wlasnie wymienione sa NOPy ktore trzeba zglaszac. Co za tepa lekarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym babom to już do łeba wali - nie szczepcie a potem kolejne choróbska wasze bachory przywloką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwala sie ekspertka od szczepien i przywlekania chorob. myslisz ze szczepieni to chorob nie przywlekaja? To chyba malo wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×