Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SKRZYWDZ0N4PRZ3ZZYCI3

Znęca się nade mną psychicznie i...

Polecane posty

Hej, jestem 13 - letnią dziewczyną, której wydaje się, że nie ma już po co żyć... Dlaczego? Moja matka znęca się nade mną GŁÓWNIE psychicznie... Niby wszystko mam... Pokój, telefon, ubrania, jedzenie, wyjazdy w wakacje na obozy - przyznam, że nie brakuje mi tych przedmiotów... Ale brakuje mi jednego, miłości od mojej 'matki' ... Gdy wam to teraz pisze, płaczę. Wydaje mi się że choruje na jakąś chorobę psychiczną... Nie wiem na jaką.... Mam ochotę się zabić, ale jestem zbyt tchórzliwa aby to zrobić... Moja mama, codziennie mówi mi, że jestem gruba, szmata itp... Spędzam na dworze większość czasu, gdy jestem w domu. Teraz są wakacje, wolałabym siedzieć dłużej, ale gdy pójdę do domu się napić to karze mi już zostać w domu... Oczywiście nie w tym polega mój problem... Często, praktycznie codziennie bije mnie, a nawet jeśli nie to tak czy siak codziennie kończy się na uderzeniu w cokolwiek... Wyzywa mnie, przyczepia się o byle co. Szuka dziury w całym, robi z igły widły - można by wiele tego wymieniać. Kocham ją, chciałabym abym każdego dnia się z nią nie kłóciła, abyśmy żyły w zgodzie, zaprzyjaźnione - jak moje inne koleżanki ze swoimi mamami :( Stwierdziłam że jestem w takim wieku, że mogę się postawić, ale zawsze kończy się to na uderzeniu, ze strony matki oczywiście. Mój tata gdy jest w domu udaje że tego nie słyszy... Chciałby zapewne. Mam 2 lata młodszą siostrę, ona też już zaczęła się stawiać, ale to i tak nie ma sensu, zawsze mnie - ją uderzy... Straszy mnie że mnie zabije, że już dawno by to zrobiła, ale poczeka aż sama to zrobi, że ją matka biła i wychowała ją prawidłowo to ze mną trza tak samo, że najlepiej żebym dostała skórzanym pasem to zamknę ten głupi py*k, że mną jeb*ie o ścianę i będzie przynajmniej mniej gąb do wykarmienia. Mój tata to zupełne przeciwieństwo, jedyne co mi zrobi - tego nawet tak nie można nazwać, to nakrzyczenie - ale to jak byłam wiele młodsza. Mojego tatę rodzice nie bili, dlatego uważam że jest normalny. Warto zauważyć że rodzice mojej mamy pili i bili i tak wychowali takiego potwora, na którego muszę codziennie patrzeć !!! Codziennie słyszę określenia jesteś brzydka, gruba, że będę kur*ą itp. MIMO ŻE JA SĄDZĘ INACZEJ, że jestem atrakcyjna, ładna, chuda, i młoda. (Ważę 42 przy wzroście 157... KOCHAM JĄ ALE NIE CHCE JEJ TAKIEJ. ;( Pomóżcie!! Dajcie mi jakąś radę, z domu nie ucieknę bo nie mam się gdzie podziać, zabić się - to za wiele zostawić (przecież pozostała część rodziny mnie kocha...) CO ROBIĆ? Uważam że pomoc szkolnego psychologa (są wakacje...) to i tak za dziwne, przecież ta pani nic nie zrobi, ewentualnie wezwie moją mamę, cała klasa się dowie i jeszcze dostane w domu. Zapomniałam napisać, że przy moich koleżankach czy coś, jest inna, miła, uprzejma, wymarzona. Ale ja i tak znam ją tylko z tej ciemnej strony ;c Help..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale ty prawde mówisz? Tyle tych zmyślonych historii na kafe jest, że już wierzyć się nie chce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:13, sorry, ale jak ktos opisuje swoje problemy i jest taki komentarz jak twoj ktorys raz to naprawde... zalamuje to, przynajmniej mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci współczuję też mam toksyczna matkę u mnie zaczęło sie jak mialam 15 lat więc szybko zaszłam w ciaże żeby się od niej i ojca uwolnić niestety plan wziął w łeb bo nie trafilam na odpowiedniego partnera... zadzwoń na tel zaufania...może ci coś doradzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj że to się kiedyś skończy. Wytrzymasz, poproś o pomoc kogoś z rodziny. Skarżyłaś się ojcu wprost? Mówiłaś, że rani Cie to co mówi Twoja matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKRZYWDZ0NAPRZ3ZZYCI3
Dzieki za współczucie, niestety mysle ze niewiele to da. Nie, nigdy nie rozmawialam z nikim o moich problemach, mieszkam k. Warszawy a rodzinę mam nad morzem ta najbliższa, a babcia w Anglii :( Spróbuje porozmawiać o tym z tatą, o ile znajdę chwile gdy przy tym nie będzie tego potwora :( Mój tata wraca późno z pracy, będzie to trudne ... Napisze gdy cos sie zmieni, jak narazie to tak samo :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×