zaniedbywany maz

Czesc

Witam. Potrzebuje rady pomocy. Jesteśmy małżeństwem od7 lat para od10. Od około2 lat totalnie nie układa nam sie w łóżku przez co powstają niepotrzebne klutnie i konflikty. Klika lat temu było jeszcze wspaniałe kochalismy sie ona miała na mnie ochotę i odwrotnie. Od jakiegoś czasu to tylko ja zabiegam o to żeby była jakas namiętność w łóżku czasem wręcz upominam sie o sex co jest upokazajace... Ona twierdz że ma tak teraz że nie ma ochoty na sex.... Ale ile to może trwać......

Nie rozumiem jak będąc zdrową osoba można nie mieć ochoty na sex lub pieszczoty przez3 tyg. Ona twierdzi że zmalały jej potrzeby..... Ją tego nie rozumiem...

Trafiuasz na dewote i masz bez seksu!

Witaj może być kilka powodów zmiana pracy lub kłopoty w niej więcej obowiązków pojawienie się dziecka lub istnieje jeszcze jedną najgorsza obcja że ma kogoś. Spróbuj ją czymś zaskoczyć jakas kusząca bielizna kwiaty bez okazji miły komplement ???

Próbowałem wielu chwytow bielizny twierdzi że nie lubi kupiłem jej kilka zestawów to niektorych nawet nie założyła. Wydaje mi sie że zdobyła co chciała a raczej kogo i emocje opadly ... Kochanka raczej nie ma wynajalem detektywa i nic nie znalazł.

Próbowałem chyba wszystkiego kwiaty kolację niespodzianki.... Czasem zadzialalo a czasem przyniosły odwrotny skutek. Kochanka raczej nie ma detektyw za nią chodził i nic nie znalazł. Czy kobiecie może spaść libido do zera!!?

może. Ja bez sexu wytrzymałam 1,5 roku :\

Gość4:11 ale co było tego przyczyną brak ochoty czy partnera?

ja mam jeszcze gorzej-moja zona sprowadza sobie gachow-a mnie zamyka w pokoju i kaze patrzec przez dziurke od klucza jak ja biora na 3baty

Przez pierwsze pół roku znudziło mi się wpadliśmy w taką monotonie nie bawiły mnie filmy erotyczne ani rożne gadżety. Podejrzewam że miałam też jakąś blokadę psychiczną związana z wyglądem po ciąży. Poźniej mąż wyjechał na rok na misje. Jak wrócił to przez tydzień z łóżka nie chodziliśmy czego owocem jest nasze drugie dziecko i od tamtej pory jest ok może wrzuc na luz daj jej troche czasu niech wasze życie nie kręci sie wokoł tego bo bedą kłutnie przez to i tylko ją zniechęcisz jeszcze bardziej

ale dyskretnie ją obserwuj czy nie jest smutna przygnębiona zamyslona znasz swoja żonę i powinieneś wiedzieć kiedy ją cos trapi lub martwi

Może masz rację od jakiegoś czasu przestałem naciskac. Tylko powoli tracę nadzieję że zmieni sie coś na lepsze.... I te ciśnienie budzić sie z twardym kłaść sie spać z twardym.... Przykre to jest że jej to nie obchodzi..

a moja zona bije mnie pejczem jak za szybko sie spuszczam i zabrania mi tego robic do srodka

Ja nie rozumiem takich kobiet. Też nie zawsze mam ochotę ale nigdy tak egoistycznie nie postępuje...zresztą często w trakcie pieszczot nabieram tej ochoty i nie żałuję. Jesteśmy pięć lat po ślubie i mamy dwoje małych dzieci. Może zabierz ją gdzieś...my już po wakacjach nad morzem jesteśmy i powiem ci że od pierwszego dnia wyjazdu do teraz seks jest codziennie...nie wiem może z czasem też się znowu rozluźni ale narazie jest wspaniale. Nie poddawaj się

Żona1988 byliśmy nad morzem na początku czerwca jak chciałem coś zacząć to był tekst przestan ktoś usłyszy nas lub zobaczy... Więc jej mówię że nie obchodzi mnie to niech sobie słyszą kocham Cię i chce kochać sie z Tobą... Ale nic to nie dało

Aż trudno w to uwierzyć...współczuję ci naprawdę. Ja bym podejrzewała zdradę, ale skoro to sprawdziłeś...i z drugiej strony też by ci ciągle nie odmawiała żeby nie budzić podejrzeń. Widocznie przestałeś też ją pociągać...dbasz trochę o siebie? Albo uczucie przygasło...nie wiem serio. Może odpuść i daj jej szansę pomartwić się...

Nie jestem jakimś tam wyp**drzonym lalusiem ale dbam o siebie.

Zostały tylko wspomnienia tych chwil kiedy to po ślubie był szalony dziki namietny sex.... Ale wtedy staraliśmy sie o dziecko więc sama sie pchala na ku....sa...

I po urodzeniu jej się tak odmieniło?

Nie od razu ale to już nie był taki sex jak przed. Stopniowo coraz mniej i na odwal abym tylko dał jej spokój.

To że zaraz po porodzie seks nie był taki sam to normalne chyba...sama obecność noworodka już wszystko zmienia. Wiem po sobie, ale z czasem u mnie...hm a czy twoja żona bierze hormony?

Nie nie bierze tabletek.

To znajdź sobie kochankę.

To znajdź sobie kochankę a nie przejmuj się żoną

To i ja się dołączę. Miałem tak samo, po urodzeniu dziecka życie seksualnej zmieniło się to kitu. Trwa to już 5 lat. Tez myślałem ze przez tabletki ale już ich nie bierze i jest tak samo. W ogóle nie widzi problemu. Od roku mam kochankę wcześniej kupa kasy na d******* rozwód skomplikowana sprawa wspólna firma itd. Baby są jednak głupie.

A czy wy się całujecie? Jeśli zaczynasz grę wstępną od macanek to robisz błąd. Nic taki nie rozpala i pobudza jak namiętny głęboki pocałunek, przyciągnięcie kobiety mocno do siebie trzymając za jej talię, żadne tam delikatne mizianie i podchody. Po takim namiętnym pocałunku możesz dopiero zejść na jej szyję i niżej. Uwierz mi że nawet pi latach, taki pocałunek pobudza motylki w podbrzuszu :)

Wychodzi na to że zwykłe egoistki i tyle. Współczuję i podziwiam za cierpliwość. Nie pochwalam zdrad ale jeśli groźby i prośby nie działają ani nie widać żadnej chęci żeby cokolwiek zmienić to chyba nie jest to zły pomysł.

.... no widzisz 555 i masz w końcu kogoś kto poklepie Cie po plecach za puszczanie się bokami :)

Dla ciebie może nic, dla kogoś innego, kto nie chce zdradzać...może dobre i tyle.