Bardzo dziecinna 12 latka

Witam.nie wiem czy przesadzam,ale wydaje mi się,że moja córka jest bardzo dziecinna ,odbiega od swoich rówieśników.

Tośmy się dużo dowiedzieli w tym temacie.

ja byłam dziecinna do 14r.ż bawiłam się lalkami a potem w ciągu roku wszystko drastycznie się zmieniło :(

moja siostrzenica to samo a jak 13 lat skończyła to nagle przestała z rodzicami niunia spać i się malować itp... teraz 16 a zachowuje się jak stara... nie poganiaj córki...

Ale się rozpisałaś. Ale fakt jak 12 latka jest dziecinna, to nie fajnie. Ja w wieku 12 lat to już taka "dorosła " byłam. Ostatnio poznałam dziewczynkę w tym wieku i nie dość, że nie wyglądała na taki wiek (piersi, itp.) to rozmawiało się z nią jak z dorosłym, rozsądna, elekwentna...

Sorki,za moje rozpisanie,ale musiałam dzieciom sniadanie zrobic.:) Martwi mnie właśnie to,że ciągle jej marzeniem są lalki monster ,ogon syrenki i tym podobne.Nie ma koleżanek w swoim wieku,tylko dużo mlodsze.

Wiesz co nie ma co się martwić.Ja też w tym wieku bawiłam się lalkami i jakoś z tego wyrosłam ;) lepsze to niż gdyby miała malować się i ganiać za chłopakami lub co gorsza rozpocząć współżycie bo niestety coraz więcej dziewczynek tak robi :/ Ciesz się że masz grzeczną córkę bo pewnie niejedna matka ci zazdrości ;)

Ja mam 12 letniego siostrzeńca i też bawi sięzabawkami. Ogólnie jakiś dziwny jest, bo niby zabawki go interesuja, ale np. Jak mąż na weselu przy jakiejś wieselnej zabawie tańczył z kuzynem to się rozplakal, że wujka geja nie chce, i ma jakieś dziwne hasła - typu nie powinnaś karmić takiego dużego dziecka, albo jak syn się urodził to powiedział, że teraz to jest moje szczęście. Niby ok, ale jakieś dziwne to w jego ustach jest.

o rety ten tekst z siostrzencem mnie rozwalil. On nie chce wujka geja haha a to smarkacz.

przeciez 12 lat to jeszcze dziecko,mnie przeraza to ze teraz dziewczynki duzo szybciej dojrzewaja i wcale mi sie to nie podoba, ciaze itp....

Ja jeszcze w liceum bawiłam się klockami lego, oglądałam bajki dla dzieci, wychodziłam na podwórko bawić się z młodszymi kolegami w podchody tak dalej ;) z tym, że nie miałam poważnych kłopotów z nauką czy w kontaktach z rówieśnikami, więc może to jest ważne, czyli to jak córka radzi sobie w świecie? Jeżeli poza chęcią zabawy daje sobie radę, to chyba nie ma problemu? Ale myślę, że nie zaszkodzi psycholog, np. po to, żeby cię uspokoić bądź też pomóc młodej :) bo skoro ty nie jesteś pewna swojej diagnozy (bo piszesz o tym na forum), to może ktoś obcy, ale bardziej fachowy niż grono ludzi z internetu pomoże.

Autorko a wolalabys, żeby malowala się, zakładała mini i szpilki?? Żeby przesiadywała na ławkach, przystankach czy gdzies tam indziej?? Rozwija się w swoim tempie i tyle. Jeszcze za tęsknisz za swoją małą córeczka jak zacznie ci pyskowac. ;)

Autorko a co twoim zdaniem powinna robić?? Podaj przyklad...

Zastanawiać się and sensem istnienia albo czytać Ogniem i mieczem albo chociaż wygrać kangura matematycznego a dopiero potem interesować ogonem syreny ;)

Wg mnie jeśli dziewczynka 12 letnia interesuje się lalkami to znaczy że wszystko jest w normie. Bardziej mnie martwi że ludzie dorośli uważają że taka dziewczynka powinna już za chłopakami ganiać, a potem zgorszeni piszą że wczesne nastolatki na koloniach uprawiają seks. To sie wszystko kupy nie trzyma. A daj jej sie bawić tymi lalkami i do 15 roku życia. Penisa sie jeszcze przez całe życia naogląda, jeszcze zdąży ci spłodzić wnuka, nie martw sie. Do menopauzy ma jeszcze z 35 lat co najmniej

Zastanawiać się nad sensem istnienia??? Czytać Ogniem i mieczem??? Autorko serio???!!!!

Autorko wolalabys żeby wloczyla się po galeriach???

Przecież to nie autorka pisała z tym sensem istnienia :) a jednak można się podszyć jeszcze na tym forum!

Przeciez twoja córka autorko jest jeszcze dzieckiem ! To jak ma sie zachowywac ? ! 12 lat to taka juz " doroslośc ' ?! Serio ?! Do czego sie tak bardo spieszysz? Do jakiego "miodu ' ? Ciesz sie , ze jeszcze masz dziecko w domu, pózniej bedzie duzo gorzej , az bedziesz miała młoda dziewczyne , która juz nigdy nie bedzie twoja mala córeczka...

Mój brat ma 12 w tym roku. To dzieciak, co niby miałby robić? :O Ja w jego wieku lepsza nie byłam, mając 13-15 lat kupiłam sobie jeszcze barbie (szyć ubranka lubiłam), a niektóre bajki do tej pory lubię :) W gry komputerowe też gram. I to wszystko pomimo tego, że byłam niestety zbyt dojrzała jak na swój wiek ("wesołe" dzieciństwo), z dorosłymi bez problemu mogłam się dogadać. Da się i mieć obowiązki, i mieć dobre oceny i myśleć sensownie i się bawić jak zwyczajne dziecko którym się jest. Ale fakt, faceci zbytnio mnie nie interesowali tak do 18-19, wcześniej tylko jakieś niewinne wzdychanka i tyle ;)

No i wyszło,że przesadzam....i całe szczęście: ) może mój niepokój wynika z tego że ostatnio obserwowałam moją córkę i córkę koleżanki ,tamta poważna a moja szczebiotka,opowiadała ciągle wymyślone historie o smokach,syrenkach...to miały być jej sny.Tamta patrzyla na moje dziecię jak na kosmitke

U psychologa też już byłam,z diagnozy wyszlo właśnie,że jest bardzo infantylna jak na swój wiek.Ogolnie ma klopoty w szkole z nauką,jest bardzo nieśmiała,ciężko nawiązuje nowe znajomości,zamyka się w swoim bajkowym świecie.

Moja przyjaciółka pisarka,powiedziała że córka to taka artystyczna dusza ,może to dlatego ?

Ma dziewczyna fantazję, może będzie kiedyś bajki pisać;) A ja będąc w tym wieku zachowywałam się dokładnie tak jak mówią dorośli tzn " ty jesteś jeszcze dzieckiem" a za chwilę w obliczu innej sytuacji i innego środowiska "jesteś już duża". To taki wiek że ani rodzic do końca nie wie jak traktować swoje dziecko ani dziecko nie wie co jest stosowne do wieku, niby chciałoby być dorosłe ale zachowywanie się jak dziecko jest mniej wymagające. To takie stopniowe wchodzenie na wyższy poziom.

Moja nie jest dziecinna mentalnie, bo generalnie jest intelektualnie bardzo dojrzała i rozwinięta, żadne lalki, bajki, ale jak strzeli fochy, bunty strajki, protesty, pyskówki to gorzej jak z kapryśnym 3 latkiem - dosłownie .

Ja też jak widze jakie są ładne zabawki w sklepie to też mam ochote sobie kupić lalkę. A mam 35 lat, męża i dziecko. Ale niestety wiem że nie potrafiłabym się nią już tak cieszyć jak wtedy gdy miałam 12 lat.

Żal mi kobiet które chwalą się przemądrzałymi 10-12 letnimi córkami.W wieku 25 lat takie dziewczyny czują się staro...Hmmm ciekawe czemu

głupi psycholog, ale to żadna nowość. Dwunastoletnia dziewczynka jest infantylna? A jaka niby powinna być ? Powinna latać za chłopakami?

Potem się dziwić że nastolatce odbija szajba i zaczyna robić głupie rzeczy skoro samym dorosłym zależy na tym aby tak właśnie było

Dlaczego krytykujesz psychologa? Może jednak wiecej widział podczas rozmowy niz ty na kafeterii. Z tego co piszesz to twoja córka nie jest dziecinna, tylko infantylna, prawdopodobnie jest malointeligentna, dlatego pozostaje w dziecinnym swiecie.