Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pieniądze od dziadków

Polecane posty

Gość gość

Wiem, głupi problem, ale chciałabym zobaczyć co myślicie. Bo mi trochę głupio... Ostatnio córka dostała od dziadków 20 Euro. Podziękowalismy i kazałam dziecku włożyć do swojej skarbonki. Tam składam jej pieniądze które jej kiedyś przekażę Jak będzie dorosła. Bo na lody czy basen to jej daje na bieżąco, więc chciałam te pieniądze przechować. Zauważyłam ze trochę dziwnie patrzą, no ale nic. Dzisiaj dostala od babci 5,dziadka 10 z zaznaczeniem ze to nie do skarbonki tylko na lody albo coś co chce sobie teraz kupić. Pytanie. Czy ją ostatnio dając jej pieniądze do skarbonki zrobiłam coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak robimy, również i pieniedzmi urodzinowymi. Córka teraz sama juz wkłada do skarbonki (6lat) i wie, ze zbiera na jakiś cel, np. Na mebelki do swojego pokoju gdy wprowadziliśmy sie do domu, gdy juz się wybudowaliśmy. Takze robisz ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadkowie by chcieli, żeby wnuczka sobie z tych pieniędzy jakąś przyjemność zrobiła. Trochę tak jakby ją sami na te lody zabrali. Swoją drogą dzieci też trzeba uczyć gospodarowania pieniędzmi. Jeśli będziesz ciągle kazać odkładać do skarbonki to dziecko może to zakodować jako fakt, że nie może ze swoich pieniędzy skorzystać. Nie będzie pamiętać tego, że na przyjemności jej dajesz. Zaproponuj jej schemat, aby część pieniędzy oszczędzała, część wydawała na przyjemności, część przeznaczala na cele charytatywne, a część odkladała na konkretny cel. Jak zakoduje oszczędzanie to jak w końcu będzie mogła sama decydować to będzie roztrwaniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"np. Na mebelki do swojego pokoju gdy wprowadziliśmy sie do domu, gdy juz się wybudowaliśmy" No sorry, ale zapewnienie mebli sześciolatce to Wasz z****** obowiązek. Dziecko może na zabawkę zbierać, ale nie na meble. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją ma 3,5 i nie składamy na nic konkretnego. Chciałabym po prostu dać jej te pieniądze że skarbonki Jak skończy 18 lat. Żeby cos miała na start. Może dziadkowie uznali, że na takie coś powinniśmy sami zbierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. U nas chodzi o to że bieżące wydatki na przyjemności my pokrywamy i nie ma z tym problemu. A pytam na forum bo nie mam doświadczenia w tym temacie. Póki co córka dostała kasę na chrzest, roczek i może z 5 razy takie prezenty jak dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mnie tez te "mebelki" zaszokowal y:O Dzeicko ma sobie meble kupic?? Czy chocby dolozyc???? Idz walnij lbem o sciane i to porzadnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a ile corka ma lat? jesli bardzo jeszcze mala to Wy powinniscie decydowac na co corka mialaby je przeznaczyc, z tym ze "na lody" to jest teraz bardzo newralgiczny zwrot,gdyz kizdys lody były objawieniem i obiektem pożądania wszystkich bo ich nie było albo były marne; p a teraz po latach nauka udowadnia ze lody to droga na skróty do cukrzycy,nadwagi,problemow z krazeniem itd,oczywiscie młody organizm jeszcze nie załapie ale jak bedziemy tak wpajac te "świetne" nawyki zywieniowe... moze zamiast lodow jak juz to jakies owoce albo wycieczka do kina/automaty itp... ale i tak zalezy ile córa ma latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma zbierać kase na swoje 18 urodziny ? Poyebalo Cie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, jak raz w miesiacu na lody pojdzie to cukrzyca , nadwaga i klopoty z krazeniem gwarantowane :O Zabierzcie tym dzieciom WSZYSTKIE slodycze i przyjemnosci, w imie zasady ze wszystko szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Może faktycznie chodzi im o to, żeby dziecko teraz czuło że to od babci. Że jak ktoś pisze oni w tym uczestniczą. Bo w sumie Jak za 15 lat dostanie kasę to nie będę przecież wyliczać co od kogo. Jeśli chodzi o koleżankę z meblami to nie widzę w tym nic złego. Po pierwsze gdyby ich było stać sami by kupili, a widocznie budowa domu sporo pochłonęła. Po drugie dziecko będzie dumne i świadome że to jego meble. A po trzecie będzie naprawdę z tego korzystać, kasa nie idzie na nowe ciuchy czy fajki dla mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisałam córka ma 3,5. Lody, basen, wszelkiego rodzaju rozrywki idą z mojego konta. I to naprawdę sporo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że zachowałaś się niegrzecznie. Jeśli dziadkowie dali pieniądze "na lody" to znaczy że chcieli by dziecko miało jakąś przyjemność na bieżąco. Nie powinnaś wkładać tych pieniędzy do skarbonki. Co do mebli- brak słów... dziecko ma zbierać na meble? może jeszcze w zimie na opał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te pieniądze za 15 lat będą kompletnie bez wartości niestety. Jak już chcesz tak to przeczytaj książkę "Emerytura nie jest Ci potrzebna" i wedle tego oszczędzaj dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju, nie że za te pieniądze zrobi osiemnastkę! Ale JE dostanie po prostu. Może niekoniecznie na 18 urodziny ale jak zda maturę. Tak żeby miała trochę pieniędzy na start w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
dziś nie mowie o przypadku ze raz z miesiącu-chyba to logiczne ze raz w miesiacu lody nie zaszkodzą. pisze o dzieciakach ktorych widze codziennie, po szkole zasuwają do osiedlowego sklepiku i wychodza z tonami chipsów, lodów,batonikow,żelkow,mocno słodzonych napojow itd. i to te same twarze-codziennie. bo mama czy babcia zabierały w nagrode "na lody" i dziecko teraz juz zyc bez tego nie moze, a za 10 lat nieuleczalna cukrzyca i koniecznosc brania zastrzykow do konca zycia. poczytaj jaką trucizną jest cukier prosty. poza tym -zasugerowalam i tyle a temat nie o tym, trzymajmy się tematu i bez skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 18 urodziny przez inflację będzie tych pieniędzy tyle że nawet pralki sobie nie kupi. Dla mnie zachowałaś się po prostu niekulturalnie, zwłaszcza że napisałaś że "kazałaś wrzucić do skarbonki". Czyli niejako to Ty zadysponowałaś nie swoim prezentem. I do tego jeszcze na oczach dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam sie. Zapytaj corki co tu i teraz sprawilo by jej wieksza przyjemnosc : lozko do pokoju czy lalka/lego/gra... To ma byc przyjemnosc dziecka , dziecko nie musi "byc dumne" dziecko ma byc dzieckiem a nie odpowiedzialnym doroslym. To rola rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tych przyjemności na bieżąco to ona ma bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tę jedną przyjemność chieli dziadkowie żeby była od nich a nie od matki, nie rozumiesz tego?? sprawiłaś im zwykła przykrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Więc jeśli dostanie jeszcze od nich kiedyś pieniądze to weźmie sobie do swojego portfela, a ja równowartość wrzucę do skarbonki. Wszyscy będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, to miala byc przyjemnosc od dziadkow. Nie od rodzicow. Twoja rola bylo potwierdzenie tego i wyjscie na lody/do sklepu corka miala zaplacic z tych pieniedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że wyciągnij te 20 euro ze skarbonki i zastanówcie się na co chcecie je wydać z córką po czym powiedzcie dziadkom na co pieniądze były przeznaczone. Będzie im miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrob i bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
coreczka ma 3,5 latka to jeszcze malutka,myslalam,ze z 10 lub 15. mysle ze smiało to TY mozesz decydowac o tych pieniązkach,w tym wieku wprowadzanie jej w swiat finansów nie jest jeszcze konieczne. oczywiscie mozesz i powinnas ustalic to razem z corcią ale osttni głos nalezy do ciebie. to jak ja ide z moją np kupowac sandałki na lato (ostatnio), chodzimy,wybieramy,przymierzamy a ona np wybierze sobie jakies zupełnie niepraktyczne z chinskiego plastiku bo akurat bedzie ozdobione Frozen np i co mam je kupic bo ona tak zadecydowala ? wiadomo ze mala nie wie jeszcze wszystkiego o życiu i o tym np ze najlepsze buciki sa ze zdrowcyh materiałow i takie ktore jej trochę posłużą oraz zeby miały dobre zapięcie itd. to tylko przyklad ale udowadnia ze decyzja co do wydanych pieniedzy ma podjac mama,ktora wkoncu jest jej opiekunem prawnym a dziecko jest pod władzą rodzicielską i ma obowiązek szanowania jej decyzji. tak przynajmniej wynika z KRiO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na usprawiedliwienie powiem, że dzisiaj pieniądze do skarbonki nie poszły. Ale szczerze to córka jeszcze z pieniędzmi nie umie się obchodzić. Będę jej jutro pięć razy powtarzać ze to co sobie kupuje to jest od babci i dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie przekaż dziadkom na co wydałaś pieniądze. Niech wiedzą że zrozumiałaś że było im przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny. Ja naprawdę nie wiedziałam że robię przykrość dziadkom dając pieniądze do skarbonki. Raczej przeciwnie, myślałam że będą mieć przez to pewność ze pieniądze trafiły do córki a nie rozeszły się po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nawiasem nauka oszczędzania ma cel kiedy dziecko zna jego przeznaczenie. Forsa na 18 urodziny to zwykła abstrakcja. Wczesniej cz czy pózniej uzna że zabrałaś jej te pieniądze, których czuje się właścicielką. Serio. Wyznaczcie konkretny realny cel i nie odkładaj pieniędzy w przyszłość bo to bezsensu. Na 18tkę to będą takie grosze że wstyd będzie jej dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wifi, kojarzę cię z innych topikow. Fajna i mądra z ciebie babka. Ja córce też kupuję porządne buty, za to z ubraniami mam problem bo najchętniej róż Tak Poza tym to od kiedy uczyć dziecko o wartośc****eniądza? Póki co mamy zasade że zawsze mogę kupić jej jedna rzecz, nie wchodziłam w temat ceny. Np soczek albo jogurt, lizak lub arbuz. I to się sprawdziło. Wiedziała że jedna rzecz i nigdy nie nazbierała pełnego wózka. Czy ma sens już teraz jej tłumaczyć ze coś kosztuje 50 centów a coś innego 2 euro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×