Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strasznyprezent

Straszny prezent na 30 urodziny

Polecane posty

Gość strasznyprezent

Dwa dni temu obchodziłam urodziny. Przyjechał do mnie mój partner. Był jakiś taki nieobceny. Po chwili siedzenia powiedział mi, ze musi mi coś wyznać, że nie może z tym czekać. Wyznał mi... że noc przed urodzinami spędził... ze swoją byłą żoną (jest rozwodnikiem od 4 lat). Na początku myślałam, że żartuje! Ale on zapierał się, że to nie żart, ale... że noc z byłą żoną to nie jest zdrada i żebym tak tego nie odbierała!!! Zamurowało mnie, nie wiedziałam, co powiedzieć. Powiedział jeszcze, że chce do niej wrócić i ona tez tego chce! Że chce być ze mną szczery! Wyrzuciłam go za drzwi- był na mnie wściekły!!! Powiedział, że to, że mam urodziny nie znaczy, ze mam być pępkiem świata i że za szczerość tak mu odpłaciłam- wyrzuceniem i że nie zasługuję na niego najwidoczniej, skoro potraktowałam go jak śmiecia i naubliżałam. Faktycznie, wyzwałam go od najgorszego, nazwałam zwykłą szmatą. Czuję się okropnie, tych urodzin nie zapomnę do końca życia! On zamiast mnie przeprosić, jeszcze się unosił, że zbyt nerwowo reaguję, że takie rzeczy się zdarzają i żebym nie rozpatrywała tego w kategorii zdrady, bo to była żona, a nie jakaś przypadkowa panna! On wymagał, bym go zrozumiała!!! BYłam z nim ponad dwa lata. Z tego, co wiem, to rozstał się z tą żoną, bo ona miała innego i bardzo to przeżył, tylko nie rozumiem, dlaczego sam- mając takie doświadczenie zgotował mi taki los i zranił tak samo?! Nie byliśmy skłóceni nigdy, byliśmy dobrym związkiem, wydawało się, że nic nie stoi nam na przeszkodzie, kłotni i nieporozumień nie było. A wygląda na to, że on u mojego boku czekał tylko na powrót swojej byłej! Jak się po tym pozbierać? Jestem w totalnej rozsypce psychicznej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jayke
czas leczy rany ..tylko czekać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widicznie musiał kochac swoją byłą żonę że pomimo jej zdrady był w stanie się znią przespac i chce do niej wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko po co wiązał się ze mną? Mógł przecież nawet przed przespaniem się z niąa najpierw zakończyć nasz związek- powiedziałam mu to, ale on zaśmiał się i powiedział, że o takich rzeczach się wtedy nie myśli, a poza tym, że to zdrada nie była, więc on nie miał powodu, by wcześniej zakończyć nasz związek. Nic nie wskazywało na to, że on ją kocha. Nawet się go wiele razy pytałam przed rozpoczęciem związku, to mówił, ze nie może jej kochać, bo gdyby kochał, to nie wiązałby się ze mną, tylko robił wszystko, by ona wróciła. Poczułam się wtedy pewnie, myślałam, ze mówi prawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najważniejsze, ze był szczery i nie ciągnął związków na dwa fronty- to powinnaś docenić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi się trudno. Nie zachował się najgorzej, bo przyszedł i jasno powiedział, jak wygląda sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miałaś pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cI powiem, ze w takiej sytuacji jedno jest pewne, ze prawdziwa miłość istnieje i tym się powinnaś kierować. On swoją prawdziwą miłośc ma- czyli byłą żonę, a Ty swoją znajdziesz, więc głowa do góry i myśl optymistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci kłamią.Żeby mieć tylko dach nad głową są w stanie kłamać że są rozwiedzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznyprezent
widziałam papiery, więc rozwiedziony był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×