Problemy z dziewczynami pilne zapytanie

siedz na onet czacie, tam się dużo par poznało.

tam są jakieś regionalne czaty ?

tam są jakieś czaty regionalne ? bo ogółem nie chce gadać z ludźmi z drugiego końca polski..

ja narazie to jestem na studiach i jeszcze nie pracuję...

jak pójde w październiku na ostatni semestr moich studiów to może popróbuje... coś...

a tobie jak na ogół szło poznawanie dziewczyn ? też ciężko , czy raczej bez problemowo ?

to fajnie masz mi zazwyczaj takie rzeczy ciężko przychodziły... , jeszcze nie dawno to praktycznie nie umiałem gadać z dziewczynami , a jeszcze 9 miesięcy temu takie podbijanie do dziewczyn na ulicy byłoby dla mnie czymś nie do pomyślenia... , jestem juz raczej pewny siebie , ale podczas zagadywania np. na ulicy dość trudno mi brać kontakty do dziewczyn , mam kumpla który potrafi na ulicy wziąść numer od np. 5 dziewczyn a z 1-2 łatwo może się spotkać , pytałem go o rady i niby jego rozmowy i zagadania sa podobne , ale wciąż idzie mi jak po grudzie...

ja lubię mieć wybór , typu poznam np. pięć dziewczyn i wtedy np. z jedną albo dwoma bym sie spotkał , które by mi pasowały ,bo przykładowo , zagadywałem już na ulicy do ok. 60 dziewczyn już i w praktyce nikogo nie poznałem mimo , że tyle dziewczyn zagadałem , w praktyce to wygląda tak , że załóżmy np. jedna laska da mi numer to w praktyce nie mam wyboru , albo brać tą laskę , albo muszę dalej szukać , a gdy mam 5 lasek , które wydają się ciekawe to moge wybrać inną...

Bo przykładowo po 2 minutach rozmowy np. na ulicy za dobrze laski nie znasz , więc trzeba się poznać , a by to zrobić to popisać lub się spotkać itp.

tylko ciężko jakieś znaleźć... , ja się trochę z psychologią interesuje... , mimo że jestem na innych studiach , kiedyś coś szukałem w temacie psychologii , ale nie mogłem nic znaleźć... rok temu chodziłem 6 miesięcy na kurs tańca , ale nie było to moje jakieś hobby stałe , w tamtym okresie to byłem mega niepewny siebie itp. i żadnych dziewczyn nie poznałem...

że musze do ciebie podejśc i ciebie poznać choć normalnie tego nie robię - bajerant, w dodatku niepoprawnie sie wysławiający- musze do ciebie podejsc i ciebie poznać.- naprawde nic Cie, autorze nie drazni w tym tekście??? pomijajac braki w języku ojczystym, ... to " muszę " podejsć- zalatuje desperacją na kilometry... jak masz takie parcie,że aż musisz... to sorry... ale ona NIE MUSI NICZEGO poza tym widac,że zagadując, patrysz tylko, jaka ona ładna, no i te komplementy, słabiuutkie... musisz do niej podejść bo ona ma ładna fryzurę czy bluzeczkę?? a jak zmieni fryzure to przestanie ci sie podobac, taaak:D:D uuuf beznadzieja

"musze do ciebie podejsc i ciebie poznać.- naprawde nic Cie, autorze nie drazni w tym tekście??? pomijajac braki w języku ojczystym, ... to " muszę " podejsć- zalatuje desperacją na kilometry..." Ja to gadam w formie takiej ironii , akurad , że chodze sobie po galerii i nagle widzę laskę i mi sie ona tak spodobała , że mimo , że normalnie nie zagaduje do lasek to muszę do ciebie podejść i zagadać , w stylu jest to silniejsze odemnie. "musisz do niej podejść bo ona ma ładna fryzurę czy bluzeczkę?? a jak zmieni fryzure to przestanie ci sie podobac, taaak" Jak widzisz kogoś obcego to najpierw patrzy się na wygląd... , to normalne , więc nie widzę w tym nic złego...

no i dlatego masz problemy z dziewczynami, facet:D:D

akurad - człowieku, az oczy bolą!!!!! Do SŁOWNIKA - MARSZ! . A jesli dziewczyna wyczuje te twoją " ironie" to pomysli,że uważasz ja za brzydka i tylko się z niej smiejesz. To jest genialną strategią na odepchnięcie wszystkich dziewczyn - i jak wuidac, sprawdza sie, bo jak sam piszesz. MASZ PROBLEMY z dziewczynami. Albo zmienisz strategie i sie pouczysz troche, albo za kilka lat będziesz pisał ciągle te same posty

Ja to gadam w formie takiej ironii - ciebie poznac i ciebie- i to ma byc ironia?? a mi się wydaje,że braki elementarne w wykształceniu wychodzą.... plus to " akurad" Żaaalll

Nie miałem na myśli ironi w znaczniu , że brzydka , ale w stylu , że tak mnie nagle wzięło , by do niej podejść... , nie wiem przeznaczenie...

ogółem miałem dzisiaj sukces , spotkałem się z jedną dziewczyną poznaną w galerii handlowej.... , mam jej numer , bardzo pozytywnie na mnie reagowała , lekko nieśmiała.

więc mam motywacje do dalszego poznawania dziewczyn na ulicy... , teraz muszę bardziej to uskutecznić , by więcej dziewczyn podrywać...

Do dziewiędziesiąt dwa - najprawdopodobniej musisz coś źle robić , że tobie nie idzie... , ode mnie żadne dziewczyny nie uciekają , tylko po prostu mam małą skuteczność... , typu ciężko mi wziąć numer . Rzadko , miałem teksty mam chłopaka , na ogół było coś w stylu , że nie są zainteresowana , albo nie ma chemii. Mi jedna laska dała numer i miała ona chłopaka , ale gdy próbowałem ją nakręcać seksualnie przez sms'y to gadałą , że nie itp. i dlatego ją sobie odpuściłem , w sumie łącznie to mam 2 numery na 63 dziewczyny , więc mało... , czy mnie laska traktuje za wyrzutka czy nie to jej problem mi takie rzeczy zwisają , morderstwa nie popełniam... , mówiąc w skrócie mam problemy teraz bardziej z gadką , czasem mogłem te moje akcje lepiej rozgrywać...

Ogółem jak ty pisałeś swój post o 15:00 - to ja byłem na spotkaniu z tamtą dupą xd

Mój mąż nie jest ładny ani bogaty ani mądry :-) a dziewczyny się o niego bily bo był uprzejmy, miły, opiekuńczy, wesoły, pomocny czyli taki facet co wesprze i "przytuli " na odległość tj.bez macania To się dziewczynom podoba Możesz zapisać się na pielgrzymkę jeśli jesteś katolikiem Tam poznasz prawdziwych ciekawych ludzi

Pielgrzymki to odpadają , w ogóle takimi rzeczami się nie intereauje...

hiuwehkdshksjdfhhhhhhhhhhsdkfhdkfjsdhsfkjsdhkjsdhasdhlsdfhkldfhfldksjhfdlkjshlkjhsdlkfjsghirueqhfguihgadslkjhvdbskcz,

Bo ogółem udało mi się raz z jakąś spotkać , a tak z 70 zagadań w dzień i dupa mi idzie , co byście mi poradziły ?

Z 5 razy udało mi się wziąść numer z tych 70 podejść... I tylko raz się spotkałem... , jak w ogóle znaleźć dziewczynę ?

Bo zazwyczaj co bym nie zrobił to kończy się to wszystko do d**y

Mogę pomóc. proszę o maila m.b130@wp.pl