mamy po cc pomóżcie

jestem po drugim cc dwa tygodnie, mój problem to ból z lewej strony kilka cm pod pępkiem. To jest takie ciągnięcie i pieczenie- czy to normalne? Nasiliło się po tym jak się mocno przeciągnęłam w nocy przez sen w zasadzie. To nie boli non stop tylko jak mam wysiłek który angażuje tą partię brzucha. Czuję się jakby mi tam igłę z linką zaszyli za którą ktoś pociąga. Miałyście takie bóle? do lekarza idę w środę

up

Jestem przed cc ale siostre po wyrostku czesto jeszcze ciagnela rana. Kolezanke po cc tez nieraz ciagnelo.

ja mialam taki bol po pierwszej cesarce ale to bylo od razu po porodzie i nie moglam absolutnie wstac z lozka, pielegniarki na mnie krzyczaly ze jestem len itp i w koncu 2 pozniej kiedy na obchod przyszedl inny lekarz zrobil mi badania musieli mi przetaczac krew i dopiero potym tak naprawde bol ustapił i zaczelam chodzic i obiekowac sie swoim dzieckiem

To jest normalne. Ja jestem prawie 3 mce po cc i na poczatku przez dluzszy czas tez mnie ciagnelo i szczypalo. Z czasem bedzie wszystko dobrze:-)

dzięki za odpowiedzi, ja się martwię tylko dlatego, że to boli nie przy samej ranie tylko wyżej ale to pewnie te szwy i ból promieniuje, brałyście przeciwbólowe do gościa 12;51- a czym było spowodowane przetaczanie krwi?

za duzo krwi stracilam podczas cesarki tak mi powiedziano. ogolnie kompletnie nie mialam sil na nic nawet zeby sama usiasc. mialam 20 lat jak rodzilam i w szpitalu pielegniarki traktowaly mnie okropnie, zadnej pomocy od nich nie mialam wrecz przeciwnie wysmiewaly mnie przy innych matkach

a urodzic bardzo chcialam sama , mialam cc poniewaz wody mi odeszly a kompletnie nie mialam rozwarcia