Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy od razu leciec z przeziebionym niemowlakiem do lekarza?

Polecane posty

Gość gość

Corka ma 5 mies. Leci jej z noska i psika. Kupilam nasivin wit c i masc majerankowa. Goraczki nie ma. Myslicie ze konieczna bedzie jeszcze wizyta u pediatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tak małym dzieckiem chodziłam od razu, żeby osłuchała czy oskrzela są czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z samym katarem do lekarza nie chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia powiem ci ze nie idź-lepiej wezwij do domu kogoś. Ja byłam z corka która obecnie ma 2latka jak miała lekki katar-pozniej przyniosła ospę właśnie z przychodni wiec jak chcesz uniknąć jakos poważniejszych chorób to nie idź do Przychodni bi zawsze sie cos Przywlecze Poważniejszego a dziecko chore ma osłabiona odpornośc. Nawet moja pediatra uwaza ze nie ma co zaraz lecieć gorzej jak jest gorączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do lekarza normalnie , lepiej jak zbada i przepisze np, jakiś syrop albo witaminy . U niemowlaka nigdy nie zaszkodzi a pediatra chociaż osłucha płucka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u niemowlaków jednego dnia jest katar drugiego maja zapalenie płuc, róznie bywa wiec lepiej isc od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź, katar to nie choroba a tylko ją narazisz, że u lekarza coś złapie. Szczerze to z 2 i pół latkiem poza wizytami u dzieci zdrowych u lekarza byłam tylko raz - gdy biegunka utrzymywała się dłużej niż 5 dni. Nie ma co panikować z takich powodów jak katarek, luźna kupka czy gorączka trwająca krócej niż 3 dni. Daj jej do popicia ciepłą herbatę z lipy lub czarnego bzu i czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przeziębieniem nie leci się do lekarza z zasady :) psikaj do noska wodą morską i czyść fridą lub gruszką, smaruj maścią majerankową, wychodź na spacer, wietrz mieszkanie, podawaj wit c. Lipa to też dobry pomysł. Za 3 dni będzie zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 5 miesięcznym dzieckiem idzie sie nawet z katarem, bo infekcje u tak małych dzieci potrafią w godzinę sie namnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ja jestem panikara, wiec pewnie bym poszła :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. I z pierwszym i z drugim dzieckiem nie biegałam z katarem. Lekarz nie ma laboratorium w oczach i jedyne co może zrobić to osluchać (to akurat sama potrafię) i przepisać garść "prochów". Dzieci są już duże i żyją. Chociaż wg kafeterianek powinny dawno zemrzeć. Tyle ze ja to ja. A ty jak się boisz/martiwsz to idź dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn miał 5 m-cy i mówili mi to y katar za tydz mu przejdzie... No i nie poszłam a w sobotę wylądowałam na oddziale z zapaleniem płuc :'( katar zszedł na płuca a co najlepsze nie miał temp a od razu mu sie duszności zaczęły... Od tego czasu w d***e mam czy weźmie mnie dr za panikarę od razu idę i tak co kilka dni jak nie przechodzi... Oni tam sa jak dupa od srania i maja mi dziecko zbadać:D dostają za to kase wiec laski mi nie robią. A chodze zawsze wtedy gdy pustki sa na korytarzu tzn tuz przed końcem przyjęć :P najpierw rejestracja tel oczywiscie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy pustki sa na korytarzu tzn tuz przed końcem przyjęć xx czyli najgorsza pora, w poczekalni w powietrzu unoszą się zarazki z całego dnia, nawet jak ludzi już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie najmniej zarazków w słuzbie zdrowia jest rano, bo przez noc swieci sie lampa UV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ynteligentka napisała co wiedziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie leciała, ja sie boję lekarzy :P oni zawsze od razu antybiotyk wciskają :P przy takim małym możesz zakraplac sól fizjologiczną do noska, robic inhalacje z soli, ja mam juz większe dzieciaki, ale rzadko bywamy u lekarzy. jestem bardziej za naturalnymi metodami leczenia dziecka. podrzucam link do ciekawej audycjoi radiowej na temat homeo i naturalnego leczenia. moze komuś sie przyda. http://www.polskieradio.pl/18/4388/Artykul/1475443,Naturalne-metody-leczenia-Dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym z katarkiem nie szla i nie chodzilam z moim dzieckiem. moja lekarka sama mi mowila,ze jak ma tylko katar,nie ma garczki, nie kaszle to zeby nie przychodzic bo dziecko jeszcze cos zlapie w przychodni. kladz malenstwo na brzuszku, na noc kladz glowke wyzej na poduszcze zeby sie lepiej odychalo, rob inchalace sola, tz rozpusc sol w wodzie i gotoj zeby duzo pary bylo w pomieszczenie i tam wez dziecko, tylko nie za blisko pary bo sie moze oparzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka tematu. Za rada wiekszosci poszlam wtedy do lekarza. Okazalo sie ze malej nic nie dolega. Najprawdopodobniej byl to efekt zabkowania. Kazano psikac woda morska i po 3 dniach po katarku sladu nie bylo. Ale chociaz sie uspokoilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn za kazdym razem jak szly zęby mial wodnisty katar. To czeste przy zabkowaniu i samo przejdzie. Jesli katar jest ciagnacy, dziecko kaszle lub zielony to wizyta u lekarza konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×