Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość  autorka tematu

Moje małżeństwo to jedna wielka pomyłka.

Polecane posty

Gość gość  autorka tematu

Po prostu muszę się wygadać,za teksty typu,,trzeba było się nie hajtać'',dziekuję. Jesteśmy z mężem prawie 10 lat po ślubie. 3 lata po urodziło nam się dziecko,planowane,chciane.Po kilku latach postanowiliśmy powiększyć rodzinę i urodziłam jeszcze jedno dziecko. Od tego czasu mąż zmienil się nie do poznania. Zaczęło się picie piwa,codzienne,od 2 lat.pije po 4.po 6 piw na dzień. Wraca z pracy i idzie spać na 3,4 godziny.Przy dzieciach nie robi kompletnie nic.Musiałam się zwolnić z pracy,bo jak wracałam,spał pijany,a dzieci samopas biegały po domu.Albo musiałam brać urlop na żądanie,bo nie przychodził do domu,żeby sie zająć dziećmi i nie miałam jak wyjść. Ciągle słyszę,,jak ci się nie podoba to sobie znajdź innego''. Nie mam już siły.Odeszłąbym,ale nie mam gdzie.Mamy wspólne mieszkanie na kredyt,ja musiałam zrezygnowac z pracy,bo bałam się o dzieci.\Niewiem,co mam zrobić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Pojdz do jakiegos prawnika i sie poradz co masz zrobic. Chodzi glownie o ten kredyt. Od 2 lat jeszcze nic nie zrobilas? I co to za pomysl, zeby sie przy takim chlopie zwolnic z pracy? Na glowe ci padlo? Dzieci do przedszkola a ty do pracy. Jesli musisz zmienic prace to zmien ale nie siedz przy tym typie ani dnia dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ewidentnie zatapia w alkoholu jakieś problemy- być może sam nie umie się odnaleźć w Waszej sytuacji - dwoje dzieci, proza życia itp. Mężczyźni są słabi psychicznie, ale nie przyznają się do jakiś bolączek. Aby sobie ulżyć, przeważnie uciekają w alkohol. Masz do czynienia z nieodpowiedzialnym człowiekiem. Jego stosunek do Ciebie to jedno, ale zaniedbywanie dzieci, to już bardzo poważna sprawa. Mam wrażenie, że jemu nie zależy na Tobie i rodzinie. Może sam chciałby odejść, ale nie wie jak. Spróbuj porozmawiać zn im na spokojnie, gdy będzie trzeźwy oczywiście. Masz jakąś rodzinę? Miałabyś gdzie się wynieść na wet na jakiś czas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
Ja miałam pracę po 12 godzin i dużo nocek,nie ma przedszkoli u nas w takich godzinach funkcjonujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majac maża alkoholika ty się z pracy zwolniłaś?Chyba jesteś niepełnosprawna umysłowo, a a raczej an pewnoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co czasem niewarto rezygnowac po tylu latach malzenstwa, ale musisz potrzasnac porzadnie swoim mezem, musisz cos zrobic zeby on zaczal sie starac np jakis nowy twoj kolega:) wystroj sie czasem I wyjdz gdzies na godzine zostaw dzieci z nim, a jak bedzie ciebie pytal gdzie idziesz to powiedz ze ktos ciebie zaprosil na kawe, powinien byc zazdrosny, a jesli nie to juz gorzej byc nie moze, musi wiedziec ze nie jest jedynym z ktorym spedzisz swoje zycie, moze poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka tematu
musiałam się zwolnić,jak miałam zostawić dzieci same w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Wiec dlatego musisz poszukac nowej pracy gdzie bedziesz pracowala w takich godzinych, ze bedziesz tez miala czas dla dzieci. Tysiace matek wychowuje samotnie dzieci. Ty tez mozesz, trzeba tylko sobie to wszystko jakos zorganizowac. Moze rodzina troche pomoze w opiece. Jesli jest daleko to moze byloby rozsadnie pomyslec o przeprowadzce. Twojemu mezowi brakuje dojrzalosci i odpowiedzialnosci za rodzine. Najwyzszy czas abys wziela to w swoje rece. I nie pisz, ze sie nieda. Wszystko sie da, trzeba tylko sie tym na powaznie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy urzedach miejskich funkcjonoja osrodki prawne dla rodzin w kryzysie, takze alkoholowych. Idz tam koniecznie, bo szkoda zycia. Z alkoholikiem nie da sie zyc. I oczywiscie szukaj pracy. A jego i twoja rodzibna wie, ze on pije? Nie wolno ukrywac takich spraw przed rodzina, nie wolno jego zachowania "zamiatac pod dywan". Ratuj sie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam wróżby drogą emailową od Tarocistki Sofii. Szybko i konkretnie dostałam odpowiedź. Jestem zadowolona , bo zaoszczedziłam sobie i czasu i pieniędzy. (wrózba emailowa jest tańsza) Namiar na nią to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh, no ta z tą wróżbitką, to jakaś porąbana jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schudnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie decyzja o powiększeniu rodziny nie była wspólna a on sobie nie radzi jako ojciec dużej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ciesz ze masz tylko taki problem z mezem.ja jestem 11 po slubie....dwoje dzieci i w tym maz 3 dziecko 38 letnie na ktore juz patrzec nie moge. Ty masz przynajmniej chlopa co pije piwo ja mam za to dzidziusia....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś chyba jedyną osobą na tym forum, kobieto z 20:58, która pochwala alkoholizm u kogoś. patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje też. Spełnił się proroczy sen z lat młodzieńczych, że kiedyś obudzę się z ręką w nocniku. Wówczas nie wiedziałam co to w ogóle znaczy obudzić się z ręką w nocniku....hahaha tak śmieje się człowieczy los....hahaha....po latach już wiem doświadczyłam co było mi dane. A teraz jestem złą kobietą bo będąc dobrą doświadczyłam zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×