Stanął mi przy szefowej

Dziś w pracy była właśnie taka niemiłą sytuacja że podczas rozmowy z nie będę ukrywał moja szefowa jest bardzo ładna i seksowna stanął mi penis i miałem taki śmieszny namiot w rozporku. Ona to zauważyła pewnie bo się lekko śmiała a ja się spaliłem ze wstydu. Pytanie do was kobiety co myślicie o takim osobniku który podczas rozmowy z wami staje mu penis ?

A gdzie pracujesz

Dobrze, że Ci tylko stanął , byłam w sytuacji, gdy był nie tylko namiot, ale zaraz potem mokra plama, ja nie czułam zażenowani , zupełnie nic, może zdziwienie, ale druga strona, nie wiedziała co ze sobą zrobić.

pewnie sobie myśli że jestem na nią napalony i te sprawy oby mnie nie zwolniła przypadkiem :/ Jest ode mnie starsza o ok. 10 lat, ja jestem w tej firmie świerzakiem...

nie boj sie, nie zwolni cie. takie cos moze kobiecie jedynie schlebiac lub ja cieszyc. no, chyba ze cie bardzo nie lubi ;)

Jak ona ma na imię?

skąd ja to znam:) jak leżałam kiedyś w szpitalu to Lekarzowi na wizycie nie tylko stanął ale jeszcze cudnie zamruczał. Dla niego to pewnie nic ale mi zrobiło się głupio i mały wstyd przy pelęgniarkach. Gdyby to było bez piguł pewnie bym się uśmiechnęła na to.

To ja jestem autorem tego tematu :-(

pewnie stanął ci ze strachu :D jak w innych sytuacjach ci nie staje, to znaczy, że go prawdopodobnie nie masz :D