Nie opłaca się być dobrą osobą tak po prostu jest

Niby opłaca się dobrze postąpić dla wdzięczności, ale ile ta wdzięczność trwa? Krótko, zbyt krótko. Jak komuś pomożemy to później ta osoba lata do nas z każdą inną bzdetą, a jak odmówimy to foch. Najlepiej od razu się jakoś wyłgać od pomocy. A tak w ogóle nawet jak ktoś jest wdzięczny to i tak po jakimś czasie o tym zapomina, a nawet jakby był obrażony, że wymagał pomocy.

prawdziwe dobro jest bezinteresowne,nie ma kalkulacji czy sie opłaca i nie robi sie czegoś po to,żeby otrzymać wdzięczność,pochwałe czy podziw,nagrode. Skoro tak patrzysz na dobro tak wyrachowanie to daleko Ci do zrozumienia prawdziwego sensu dobra

najlepiej olewać wszystko mieć głęboko w anusie ;) lepiej wykorzystać naiwność innych i lepiej troszczyć się tylko o własne potrzeby i przyjemność

Kalkulacji by nie było jakby mnie nie spotykało zło za moje dobro. Ci źli żyją dobrze, a na dobrych wszyscy się w końcu wypinają.

Do takich przemyśleń zainspirował mnie pewien artykuł. Otóż dla równowagi organizmu po każdej przykrej przeżytej rzeczy przychodzi przyjemność, tak jak śmiech po łzach, dla równowagi. Dla tej samej równowagi po przyjemności przychodzi przygnębenie! I to się odnosi do relacji między ludźmi - jesteś dla nich dobry, to ich odpychasz! Dobro wcale nie przyciąga dobra.

BŁAGAM O POMOC !!!!!:( Witam Was, czuje sie uporzona piszac to, ale mam nóż na gardle:( Odziedziczyłam domek co prawda drewniany i nie ma w nim cenralnego ogrzewania i innych mediow , ale ważne , ze dach nad głową. Okazałoo się, że wraz z nim odzidziczylam tez 11 000 tysiecy długu. Jestem samotnie wychowujacą 25 letnia matka , pracuje tylko dorywczo, poniewaz w mojej miecowosci jest kolosalne bezrobocie. Zajmuje sie chora mama. Ledwo starcza na oplaty, jesli nie oplace w ciagu miesiaca calej sumy zlicyduja nam jedyny dach nad głowa. Blagam Was o wsparcie jakiegolwiek czy to bedzie 10 gr czy 1 zlotowka , dla mnie, mojej mamy i syna to bedzie ogromna pomoc . Pisze to bo tylko żebranie jest jakas dla nas deska ratunku. Wiekszosc pomysli, ze to wyludzenie , dlatego moge na maila wyslac cala dokumentacje ktora potwierdzi nasza sytuacje. Internet ma wielka siłe , nie moge isć pod kosciól , poniewaz zajmuje sie matka i dzieckiem, dlatego pisze to tu. Kazda zlotowka to szansa, ze dam rade zatrzymac dom. Dla jednych to mało , kupiony w sklepie batonik dla mnie jest to nadzieja , ze dam rade zapewnic sobie dziecku i mamie dach nad glowa. Jedyne w co wierze to w ludzi, dobro zawsze wraca.. Dlatego BLAGAM pomozcie mi :((((( moj nr konta 12 2490 0005 0000 4000 1767 8560 Izabela Ksepka . Proszę o jakakolwiek pomoc :(

niestety świat nie jest sprawiedliwy - raz dobro wraca a raz nie wraca - tak to już jest

A dasz mi jakiś jaskrawy przykład kiedy wróciło do dobrego człowieka?

Izo, jeśli w twojej miejscowości nie ma perspektyw, to chociaż łatwo to jest mi mówić, ale nie lepiej jakby ten domek zlicytowali i opuściłabyś te zad***e ?, bo nie ma tam przyszłości dla ciebie i twojego dziecka

http://wyborcza.pl/1,75477,17148112,Bezdomny_oddal_studentce_ostatnie_pieniadze__Dziewczyna.html przykład powrotu dobra :) jest wiecej takich przykladow mnie osobiscie za dobro nic złego nie spotkało,raczej dobro przyciaga dobro ;)

Mało, bardzo mało. W porównaniu ze złymi osobami, których podziwiały tłumy...

prawda jest taka ,że kazdy mysli tylko o sobie pomozesz? http://f.kafeteria.pl/temat/f1/problem-z-17letnia-corka-p_6580834