Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja kocham jego, on mnie nie

Polecane posty

Gość gość

jesteśmy ze sobą od roku. jak się okazało ja kocham jego a on mnie "trochę". nie wiem dlaczego ze mną jest i traci czas, mówi że chce ze mną być. chciał się do mnie wprowadzić, ale jednak nie wyszło z przyczyn niezależnych od nas. mimo wszystko ciągle mam wrażenie że trzyma mnie jakoś na dystans. i wymyślam najgorsze scenariusze. a nawet nie mogę się od tego uwolnić bo to wymagałoby rozstania, a ja nie wyobrażam sobie życia bez niego. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
1. Z doświadczenia Ci powiem, że powinnaś dopuścić do siebie myśl, że możesz być z innym. To wiele uprości i rozjaśni Ci Twoje myślenie --- sprowadzi Cię do rzeczywistości. 2. Możesz zacząć grać ostro, by 'otrzeźwić' chłopaka. Np. powiedzieć, że czujesz, iż coś się wypala i chyba będziecie musieli się rozstać. Ale to niebezpieczna gra, choć jeśli odejdzie (znaczy: się rozstaniecie), to lepiej teraz niż później. 3. W związku z powyższym zagrywka 'va banque' to zasugerowanie mu, że myślisz o tym jak rozgrzać waszą gasnącą relację i przyszło Ci do głowy, że chciałabyś spróbować rozrywki we troje: Wy i jeszcze jeden chłopak... Wtedy zobaczysz po jego reakcji, czy mu zależy (zazdrość). Jeśli on byłby chętny na tę erotyczną perwersję, to raczej oznaczałoby to, iż jesteś dla niego tylko zwykłą 'zapchajdziurą'... Głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×