Poezja Miłosna

kto zacznie? ♥

Sok!hehe

Chcę ugniatać Twoje cycki jak plastelinę Chcę wsadzić kootasa w Twoja szczelinę Chcę całować Twoje usta Chcę wypieprzyć Cię w anusa.

tu tylko szarik udaje liryczną

mizeria :( czyżby wszyscy wrażliwi ludzie wymarli?

Niebo zasłoniły chmury Szukać będę Ciebie znowu W cieniu wielkiej góry.

https://www.youtube.com/watch?v=3gzqsmx1KGU Czy pokarm to pożywienie...czy woda to otrzeżwienie... Mam w ofercie czopki na stężenie...ciśnienia podwyższenie,serca ruszenie...yala,yala

szukam cię wybitny poeto, żeby z tobą stworzyć najlepszy w tym kraju tandem poetyckich wyznań. ty nigdy nie poznasz mnie, ja nie potrzebuję wiedzieć kim jesteś ile masz lat i jak wyglądasz ani jaki jest twój status społeczny. mam nadzieję, że nasza "współpraca" stworzy coś bardzo dobrego. odezwij się wierszem, odpowiem wierszem.

nigdy nie zgodzę się na to, żebyś moje wiersze traktowała w tym tandemie jako swoje. dlatego grzecznie piszę, wal się!

w żadnym razie nie miałam tego na myśli. chodziło mi o wspólne nastrajanie się do pisania ciekawej poezji miłosnej przy której co wrażliwsi ludzie tu mogliby się wzruszać. aczkolwiek to "wal sie" jest poniżej pułapu kultury osoby z którą chciałabym pisać. tyle do ciebie

nastrajaj się sama, może pomyśl o wydaniu swoich wierszy. nikt nie ma pewności, co zrobisz z jego poezją. tu możesz pisać, że nie wykorzystasz niczego, ale prawda jest inna zazwyczaj. twój pułap kultury, w związku z założonym tematem uważam za niski. to tyle do ciebie

zupełnie nie rozumiesz o co chodzi. ponawiam. utwórzmy wątek, który będzie pieścił duszę, serce i umysł. nie pytajmy kto dla kogo, nie doszukujmy się w niej nadawców i odbiorców. poezja ty tylko słowa i aż słowa....słowa umilające życie.

Romeo! czemuż ty jesteś Romeo! Wyrzecz się swego rodu, rzuć tę nazwę! Lub, jeśli tego nie możesz uczynić, To przysiąż wiernym być mojej miłości, A ja przestanę być z krwi Kapuletów.

taaale nie dla ciebie

Na górze w róże, Na dołki w we fiołi, Bułeczka nabrzmiewa, Pristiszewa. To mój maks nic lepszego nie wymyśle.

giń w czeluściach pajacu

jesteś moje heroiną twój uśmiech rany cięte rany kłute gdy mijasz mnie bez słowa nie ma jutra