Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PolishGirlPolishBoy

Teściowa uważa że wykorzystuje jej syna do opieki nad naszym dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Sorrki doczytałam. No więc ok, mąż wstawał tylko jak mały był przeziębiony. Przecież syn nie jest cały rok przeziębiony więc jak jest zdrowy to mąż śpi , czyż nie tak? To o co chodzi. To że chłop wstanie do chorego dziecka to naprawdę nic takiego bo praca pracą ale jest też jeszcze życie i różne sytuacje gdzie trzeba zacisnąć zęby i się poświęcić. Mój mąż jak nasze dziecko jest chore to wstajemy na zmianę ale jakbym była z dużym brzuchem to on sam by wstawał i mnie by nie dał bo to kochany człowiek który nie mysli tylko o sobie. Oboje z mężem pracujemy po 8 do 9 godzin , tak samo zmęczeni jesteśmy i w domu robimy wszystko wspólnie. Nie rozumiem co teściowa od ciebie chce? Mąż zmęczony? No zmęczony bo wcześnie wstaje, normalne a jak urodzi się drugie dziecko to będzie jeszcze bardziej zmęczony i autorka też , takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czytać ze zrozumieniem umiecie? Autorka napisała, ze wstawal KIEDY DZIECKO BYLO CHORE. A te negatywne wpisy to pewnie kobiet, których mężowie nic nie pomoga, wszystko muszą robić same i je zazdrość zżera, ze ktoś ma męża, który staje na wysokości zadania i pomaga żonie. Autorko masz swietnego męża i nie przejmuj się tymi zazdrosnymi. A tesciowej powiedz, ze synus juz nie mieszka z mamusia, żyjecie tak jak wam dobrze i jej nic do tego. Znam to doskonale, bo moja tesciowa jest wielce oburzona, ze jej synus np w soboty kiedy ma wolne gotuje obiad czy zabiera dziecko na wycieczkę, a ja mam czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już niech się teściowa tak nie boi o syna bo to dorosły człowiek który ma swoją rodzinę , dziecko i drugie w drodze i wie z czym się to wiązało więc mamusina troska powinna pozostać z daleka na smyczy. To jak funkcjonuje rodzina jego syna to sprawa tej rodziny a nie teściowej. Ja swojego syna wychowuję twardo choć wiem że to moje dziecko i się martwię, jednak uważam że mężczyźni są tak samo dobrze przydatni do swojej roli w domu jak kobiety i tak ma być bo nikt inny za nich ich obowiązków nie wypełni a co jak co, kobieta w ciąży ma prawo do snu nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze to byc prawda.Sa takie sytuacje.Tylko strach pomyslec,co bedzie jak urodzi sie drugie dziecko.I niczego nie zazdroszcze autorce.Jestem realistka.Kazdy organizm ma swoje gramice wytrxymalosci.Skoro maz tak wczesnie wstaje,to kiedys musi sie wyspac.Orgamizm sam mu o tym przypomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolishGirlPolishBoy
O to chodzi, ze mąż wstaje do dziecko kiedy mu coś dolega, a przecież nie jest to codzienna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha same zazdrosne kwoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj mAZ SPI SREDNIO 4-5 H NA DOBE, TEZ dojezdza 50 km do pracy i ma mnostwo innych obowiazkow przy domu, wrecz marzy by sie porzadnie przespac i obejrzec tv. Ja wstaje do maluszka, on tylko w weekend jak nie idzie do pracy, a TY??? Nie wstyd Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj mAZ SPI SREDNIO 4-5 H NA DOBE, TEZ dojezdza 50 km do pracy i ma mnostwo innych obowiazkow przy domu, wrecz marzy by sie porzadnie przespac i obejrzec tv. Ja wstaje do maluszka, on tylko w weekend jak nie idzie do pracy, a TY??? Nie wstyd Ci? XXX To kiedy on odsypia jeżeli w weekend wstaje zamiast się wyspać i odpocząć ? Siedzisz w domu i jeszcze weekendu potrzebujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze autorce męża.My mamy 4 dzieci,a mąż nic kompletnie przy nich nigdy nie robił i nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skoro nie dajesz rady z jednym dzieckiem to po co Ci drugie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a dlaczego Ty nie pracujesz, skoro dziecko do żłobka chodzi? Przecież ciąża to nie choroba. Jesteś po podstawówce i pracy znaleźć nie możesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ojej nie postraj sie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat to pewnie provo ale rozwala mnie to użalanie sie nad innymi facetami ehhe bo jak facet pracuje to oejej nic nie powinien robić bo przeciez on pracuje hehe użalajcie sie tak dalej idiotki a poźniej ze faceci nami pomiataja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem przy koncowce ciąży i mam niespełna 3 letnią córeczkę i nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby mąż wstawał do dziecka. Jedynie jak córce zdaży się, że się zmoczy w nocy, to prosze go, by zmienil pościel a ja w tym czasie przebieram małą. Przecież Twój mąż musi się wyspać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś ja tez jestem przy koncowce ciąży i mam niespełna 3 letnią córeczkę i nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby mąż wstawał do dziecka" To wspolczuje meza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby ale wy w większosci złośliwe jesteście. Nie rozumiem tego wylewania jadu... Autorka raczej nie ma skłonności do wykorzystywania męża. Każda inaczej przechodzi ciążę i może faktycznie jest bardzo zmęczona. | Autorko - masz kochanego męża. Mój też by coś takiego robił. Zresztą mój mąż wstaje w nocy do córki i przynosi m ją na karmienie (już ROK). Zawsze. Jak jest chory lub bardzo zmęczony wtedy ja wstaję. na pewno oboje jesteście zmęczeni obecną sytuacją. Planujecie jakiś urlop co by mąż trochę odpoczął? Może to jest rozwiązanie.. Doraźne, bo doraźne, ale zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meza akurat nie musisz mi wspolczuc, bo go oceniasz po moim jednym zdaniu. To ze go nie prosze, zeby wstawal do dziecka TO NIE ZNACZY, ze by nie wstawal, tylko zwyczajnie uwazam, ze to moj obowiazek skoro siedze w domu, a on ciezko pracuje fizycznie. A dzieckiem zajmuje sie chetnie i w domu tez mi pomaga. A autorka jest zwyczajnie wygodna i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i zaraz pewnie sie przyczepicie, ze napisalam ze mi "pomaga" więc poprawiam. Dzieli sie ze mną obowiązkami domowymi i wychowaniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że oboje macie ciężko. Mąż ma przesrane bo 4:30 to parszywa godzina do wstawania i takie spanie to nie jest spanie. Ty też masz ciężko bo 8 miesiąc jest już dużym trudem dla kobiety. Może jakiś złoty środek. Niech mąż wstaje do północy a potem już tylko ty wstawaj. Chyba że byś czuła że już naprawdę coś ci sie dzieje fizycznie to wtedy mąż niech wstaje ale on wg mnie powinien albo bardzo wcześnie chodzić spać albo odsypiać po powrocie do domu jakąś drzemke 2 godzinną. Jak teściowa tak kozaczy do ciebie to niech sama wam pomaga, bo gadać komuś to łatwo. Spróbuj jej zapytać czy nie mogła by wam pomóc bo wam ciężko. A co będzie jak dziecko się urodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" tylko zwyczajnie uwazam, ze to moj obowiazek skoro siedze w domu, a on ciezko pracuje fizycznie. A dzieckiem zajmuje sie chetnie i w domu tez mi pomaga. A autorka jest zwyczajnie wygodna i tyle w temacie." Ojejku bidulek pracuje fizycznie no tak ....ja tez pracuje fizycznie tak samo jak mój mąż i jakos żadne z nas nie ma problemow z wstaniem do dzieci. Serio użalacie nad tymi facetami, az żal czytać Nic sie facetowi nie stanie jak odciąży zonę w ciązy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś ty wstawać, chciałaś dzieci to z*********j przy nich, coś myslała, ze wystarczy tylko narodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak baba zapierdziela na dwóch etatach kiedy to jaśnie pan po powrocie z pracy ma już tylko wolne, to w porządku, nie? Odwieczna kolej rzeczy :O Bardzo dobrze, że się zajmuje dzieckiem mąż autorki, łaski nie robi. Zlewaj starą prukwe i te tutaj złośliwe kury, to przez zazdrość, bo one pewnie bujały się same ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle żałosne są te wszystkie teściowe, które czują się w obowiązku bronić synunia i wpieprzać się w jego rodzinne sprawy bo przecież ta wredna suka jego żona, tylko czeka żeby go wykończyć, bidulkę, chłopczyka maleńkiego. Mamusia musi go przecież chronić, bo jeszcze sobie wyrwie rękaw od nadmiaru obowiązków :O A że w ten sposób siebie i jego kompromituje, kto by się tym przejmował. Kastrują tych swoich synów, a potem zd***** żeby co ich przerasta i lecą pod mamusiną spódnicę po 'ratunek' i 'pomoc'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość wczoraj Zazdroszcze autorce męża.My mamy 4 dzieci,a mąż nic kompletnie przy nich nigdy nie robił i nie robi. XXXXXXX to jeszcze żyją tak popieprzone baby, dobrze ci, winien jeszcze z rana w piwnicy tylko nie przy dzieciach walić ciebie w łeb tak na zapas w razie czego, gdyby ci coś głupiego do głowy nie przyszło. Ale jaja, niewolnica rozłożyła nożyska, pozwoliła sobie narobić dzieci i zazdrości innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem w ciąży z drugim dzieckiem za 3tygodnia rodze,zajmuje się synkiem,mąż pomaga ale nie kosztem swojego zdrowia.myślę ze przesadzasz.on ci i tak dużo pomaga więc uważam że ty powinnaś wstać.wygodna jesteś bo cię mąż tego nauczył.ciekawe jak bedzie po urodzeniu drugiego bobo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drugie jak urodzi to weźmie rozwód bo będą kłótnie kto ma zajmować się dziećmi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam a to sprawą między wami i teściowej nic do tego ,a ty jak widzisz że jest przemeczony to powiedz że ty będziesz wstawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, on wstaje wcześnie do pracy i jest zmęczony?A co kobieta wstając pół nocy do marudzącego dziecka ma mieć siłę żeby wstać rano i nim się zająć pilnować...Będąc na dodatek w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze autorka daje swoje dziecko do zlobka, czyli dziecka kilka godzin dziennie nie ma w domu i ona jest sama. Ja nie mialabym sumienia prosic meza zeby wstawal w nocy do dziecka, kiedy musi wstawac o 4.30 a ona se moze pospac w ciagu dnia. To nie chodzi tylko o pomaganie i takie sprawy ale tez i o jego kondycje fizyczna, zeby odpoczal i byl w miare wyspany, skoro pracuje. A te baby co pisza, ze inne zazdroszcza takiego meza to sa po prostu egoistkami. Wiem, ze moze byc ciezko w ciazy i z dzieckiem (sama jestem w podobnej sytuacji) ale trzeba tez myslec o swej drugiej polowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, ty sumienia nie masz! Jakbym miała syna który musi tak wcześnie do pracy wstawać, dojeżdżać 50 kilometrów do pracy to zareagowalabym jak twoja teściowa. Jesteś w ciąży a nie obloznie chora. Dziecko oddajesz do żłobka więc w ciągu dnia masz sporo czasu. Te które popierają autorkę, czy będąc na miejscu jej teściowej też byście nie reagowały???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×