Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój Mąż Mnie Nie Szanuje

Polecane posty

Gość gość
a żalenie się nie pomoże. Tu trzeba się brać za siebie a nie żalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz pisałam w czesniej ze odeszłam od ex,był podobny do twojego meza fakt odchodziłam az 4 miesiace bo mamy synka ale w koncu odwarzyłam sie odejsc, tak do innego który jest teraz moim męzem:) i byłam głupia czekajac az 4 miesiace bo sie bałam,fakt chciał sie zabic,były szantaże,mówił ze syn bedzie miał mi to za złe ze odebrałam mu ojca ble ble ble teraz syn nie mówi nawet do nie go tato tylko po imieniu bo bierze go raz na miesiac,wiec synek uwaza za ojca mojego meza bo go wychowuje i wkoncu ma tego tate. Więc dziewczyno ty nie masz nic do stracenia nie masz dzieci,narazie mu pokarz wyprowadz ise na kilka dni czy cos zobaczysz,czy zalezy mu na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom na szczęście jest wspólny, bo gdyby nie to , to ja bym była jeszcze bardziej szykanowana...zarabiam 1600 zł na rękę, co trzeci miesiąc 1850

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat powinny przeczytać wszystkie, te które się wiecznie czepiają niepracujących i wyzywają je od kur, kucht itd. Jak widać to czy kobieta da się usidlić facetowi i zrobić z siebie kurę domową nie ma nic wspólnego z tym czy pracuje czy nie. I to że pracuje wcale nie gwarantuje też szacunku ze strony faceta. Wszystko zależy od osoby i od charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym miała oparcie w rodzicach, tak jak 98% ludzi wszystko było by inaczej ale k.... nie jest inaczej więc musisz radzić sobie sama a nie się oglądać na kogoś. Nie mówisz matce, ze jest źle to nie miej pretensji do niej, a może jakbyś powiedziała to by zrozumiała. A jak nie to miałabyś pewność ze nie pomoga, a tak to sama z siebie zrobisz jakąś idiotkę, co to wydziwia na takiego dobrego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zarabiasz zle wiec spokojnie mozesz sie wyprowadzić a gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bardzo odważna, podziwiam takie osoby, jednak biję sie z myślami czemu tak jest, kiedyś tak nie było, czym to jest spowodowane, on nie jest zmeczony tak jak ja, może gdyby miał cieższą prace, zrozumiałby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz w domu mieszkam na przedmieściu, z wyprowadzką poczekam, ale to z gotowaniem i sprzątaniem zaniecham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym to jest spowodowane, tym, ze po ślubie nie musi udawać, jest już znudzony toba i małżeństwem i wylazł z niego burak jakim był zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dom wspólny to jesteś w dobrej sytuacji zawsze można sprzedać i podzielić się na pół można też odejść pod warunkiem że partner nas spłaci po prostu gotuj tylko dla siebie i sprzątaj tylko po sobie powiedz, że nie będziesz jego sprzątaczką i kucharką, że też masz prawo odpocząć po pracy i spotkać się ze znajomymi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie siedzi w domu, nie lubi tu przebywać, jedzie do swojej rodzinnej miejscowości, tak przebywa praktycznie całe dnie u mamy lub u znajomych, mało sie widzimy a mimo to od 3 tygodni non stop kłótnie, nawet hasło do portalu społecznosciowego znał ( do wczoraj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jesteś za młoda, żeby marnować sobie życie z takim bucem. Popieram gościa z 15.29 - Twój mąż musiał zawsze być egoistą i burakiem, tylko przed ślubem starał się to ukryć a teraz ma wylane. Nie zmienisz go. Niech sobie leży u mamusi. A Ty weź się za własne życie. Masz je jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie zarabiasz zle wiec spokojnie mozesz sie wyprowadzić" x gdzie niby się wyprowadzi tyle zarabiając? mieszkam w niedużym mieście i byle kawalerka u mnie to 1000 za stancję + 400 opłaty chyba że pokój wynajmnie ale po co ma się wyprowadzać skoro to ich wspólny dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z seksem tez juz pewnie u was kicha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy też nie dotrzymuje słowa NIGDY...wczoraj wieczorem chciał wejsc na mojego fb, jak zwykle ale zmieniłam hasło, mówił ze zawiezie mnie do pracy i przyjedzie po mnie tylko zebym mu to hasło podała, nie ugiełam sie wiec rano gdy autobus sie spóźniał, zadzwoniłam i zonk.....był tak zaspany ze mam sobie wrócic czym innym.....non stop hustawka nastrojów 10 min dobrze, pół godziny źle i tak w kółko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholerę mu Twoje hasła do fb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestes upowazniona do konta to wybierz cala kase i zwiewaj na jakies wynajete mieszkanie, nie masz dzieci latwo ci bedzie, a z nim nie zostawaj w tym domu bo tylko cie bedzie gnoil, jak sie wyprowadzisz i bedziesz mieszkac sama bez doradzajacych zyczliwych i jego nabierzesz dystansu do tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ogromnie ironiczny i sarkastyczne, ja płaczę lub narzekam a on próbuje mnie rozśmieszyć, i nie jest to spowodowane poczuciem humoru u niego tylko chęcią zbagatelizowania sprawy i i doprowadzenia mnie do jeszcze gorszego stanu .... ja nie wymagam wiele, chciałąbym tylko zeby przynajmniej skarpety i bieliznę wyrzucał do kosza na brudne pranie, wyrzucłą pety do kosza, odnosił talerz za sobą. Śmieci nie wyniósł jeszcze nigdy nawt gdy wypadały z kosza :(boze jak to przykro czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie raz próbowałam się zawziąć ale zabierał mi komputer i pilota i po sprawie, w tygodniu znośne ale na weekend nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo masz modelowy związek z przemoca psychiczna, z każdym zdaniem coraz bardziej to widać. Jesteś ofiara przemocy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiecie co, mam zal do rodziny i nic na to nie poradzę ale tak jest....2 razy przed slubem były takie podejrzane sytuacje, gdzie chałam to zaończyc to mama i babcia mi na to nie pozwoliły, bo co ludzie powiedzą, bo ja życia nie znam itd, to teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zbiera brudów, to łachy na śmietnik, albo wrzuć mu do auta. Może mu matka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa z 15.41 - wybierz kasę z konta (prawa nie złamiesz, jest wspólne), wynajmij mieszkanie i nabierz dystansu. Skup się na sobie. MSz do cholery prawo być szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pomyśleć że wszystko było takie piekne jak sie poznawaliśmy, gdzie jedynym moim zmartwieniem było to czy mam dobrze dobrany podkład do cery ehhhh zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc upoważnioną nie mogę raczej wybrać tak duzej sumy pieniedzy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, nie jęcz już, rozumiem ze musisz się wygadać, ale zamiast jęczeć kombinuj, wypłać kasę , załóż konto w banki i szukaj mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim rozdzieliłabym kasę, bo w razie rozstania czy większych nieporozumień zostaniesz z niczym. Porozmawiaj z nim spokojnie, że dłużej tego znosić nie będziesz. Czy Ty krótka czy długa, ale nie durna i nie dasz sobą pomiatać. Albo zacznie Cię traktować jak żonę albo przestaniesz żoną być... Jeżeli on ma dużo wolnego czasu i nieźle zarabia to może Tobie pomógłby znaleźć taką lekką pracę. Po co masz się zabijać i jeszcze tyle dojeżdżać za niewielką tak na prawdę płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, gdybym miała dziecko, to było by jeszcze gorzej ....nie wiem jaka jest wasza religia , ale ja nie mogabym sie rozwieźć...to grzech ciężki. A co do pieniędzy będac tylko upoważnioną, nie mogę raczej wybrac tak duzej sumy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×