Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosssiaaa

Potraficie odmawiać kiedy ktoś wykorzystuje was do opieki nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość kosssiaaa

Ja czasem mam takie głupie sytuacje i trudno mi z nich wybrnąć np. - siostra ma 2 letnie dziecko, kiedy ma nockę w pracy, a jej mąż jest w delegacji prosi mnie bym zaopiekowała się jej dzieckiem, mały u nas śpi, a siostra go rano odbiera. - sąsiadka podrzuca mi 7 miesięczne dziecko, bo musi iść ze starszym do lekarza. U lekarza kolejka, potem apteka i siedzę z niemowlakiem 3h - szwagierka (siostra męża), prosi nas, żebyśmy za tydz zostali z dwójką jej dzieci- 8 m-cy i 4 lata, na pół dnia, noc i do południa następnego dnia, bo chcą iść na wesele. mam jeszcze jedną taką sąsiadkę i każda z tych osób czasem przegina, ale wiadomo, z siostrą chcę mieć dobre relacje, ze szwgierką również, a sąsiadki, to moje koleżanki i też chciałabym to utrzymać, ale jak wybrnąć z takich sytuacji? najczęściej wymyślam na prędce, że mam inne plany itp. ale nieraz nie potrafię z tego wybrnąć, żeby kogoś nie urazić, a czasem czuję się wykorzystywana. Jesteśmy 4 lata po ślubie i nie mamy dzieci, a w opiece nad cudzymi mam duże doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odmówiłam raz koleżance, której synem (kolega z przedszkola syna, ale juz chodzili do szkoły wtedy każdy do innej). to w zasadzie bardziej znajoma niz koleżanka. chłopiec miły, w porządku, ale po jednym razie (calutki dzień od 9 do 19) mialam dość. Jest wychowywany inaczej niz mój syn. oan jest samotną matką iciągle szuka szczęścia w miłości, dziecko ma niemal wszystko czego chce, gadżety super zabawki itp,ale tatus ulotnił się jak dziecko mialo ok 2 lata. tak słyszalam. młody na glos narzekał, że mój syn "nie ma fajnych zabawek" bo nie ma aż tylu, co tamten. chcial żebym włączyła im jakiś serial dla dzieci ale ja go znam, krwawy i głupi, odmówiłam. włączylam im "Muminki" bo moj syn lubi, mieli wtedy chlopcy po 7 lat. ten drugi od razu jaka nuda, zero akcji. Obiad dostali- powiedział wprost że "śmierdzi i niesmaczne". on jest bardzo wybredny, wiem to, ale to tez wina matki bo ona karmi go paluszkami rybnymi parówkami. ja im dalam domowe spaghettii bolognese. a idżem też mu nie smakował :P o nie, jak następnym razem mamuśka miałą randkę z portalu randkowego i chciala, by u nas spał, odmówiłam jej. nieco urażona była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fistakowa
Może zajdź w ciąże i miej własne dziecko? :D Wtedy to dobra wymówka na to, że masz własne i nie masz czasu na cudze. Ja akurat mam szczęście bo jestem jedynaczką więc cudzymi dziećmi nie muszę się zajmować. Już dawno temu sąsiadka dawała nam swoje dziecko, bo musiała się nachlać ( była alkholiczką :o ) Już miałam powoli dość tego, ale z uwagi na to dziecko je przyjmowałam a nie ze względu na nią aż mi się teraz zdaje czy one nie było dłużej z nami niż z nią :o Aż któregoś dnia wyprowadziła się do jakiegoś przydupasa i z nimi nie mam już kontaktu od 10 lat i nie wiem jak im się potoczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie akurat towarzystwo dzieci odpowiada czasem bardziej niz towarzystwo doroslych wiec nie czuje sie wykorzystywana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze odmawiam, teraz już nie pytają a kontakty dalej mamy dobre. Po prostu nie przepadam za hałasem, bałaganem i w ogóle rozgardiaszem- za dziećmi i nie zamierzałam się zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×