Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ChybaJa

Dlugi zniszczyly moj związek

Polecane posty

Gość ChybaJa
Nie oklamalam go dla własnej przyjemności a wręcz przeciwnie sama staralam się z tego wyjść. Nie brałam od niego pieniądzy. A nie mówiłam mu o tym bo kto nie przeżył takiej sytuacji to nie wie jak jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno poważnie nadszarpnęłoby to moje zaufanie do niego. Zastanawiałabym się co jeszcze ukrywa lub co ukrywać będzie. Czy mogłabym z nim być? Nie wiem, wątpię. Skoro jesteś już "czysta" to dlaczego nie powiedziałaś mu o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Powiedziałam mu o tym pokazałam postanowienie z sądu o upadlosci dokładnie opowiedziałam mu jak było kiedy to się zaczęło dziać. Teraz jest postepowanie upadlosciowe chciałam żeby mnie wspierał jak juz się o wszystkim dowiedział jestem juz ns końcu tej drogi. Do mamy się nie odzywam on mnie zostawil i tak naprawdę jestem na skraju zalamania. Ciężko było to ukrywać przed nim nieraz chciałam powiedzieć ale wstydziłam się. .. to jest okropne uczucie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Najgorsza jest zdrada ludzie sobie potrafią zdrady wybaczać a ja go nie zdradzilam... zresztą nigdy bym tego nie zrobiła. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiany86
A byliście zareczeni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że może nadszarpneloby zaufanie ale nie na tyle żeby kogoś zostawić w takiej sytuacji zwłaszcza że wyobrażam sobie co teraz musisz czuć. Mama zawiodła chłopak zostawił. Ty masz jeszcze całą tą procedurę do przejścia. Po drugie nie miałaś korzyści majątkowej będąc z nim tylko sama sobie radzilas. Nie zerowalas na nim. A co z jego rodZicami nie rozmawiali z nim żeby Ci pomógł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekujewam
Witajcie Ja miałam bardzo podobna sytuacje tylko ze to tata założył na mnie firmę też dowiedziałam się po dłuższym czasie ze firma ma długi. Byłam z chłopakiem wtedy ponad 2 lata i też mu o tym nie mówiłam bo było mi bardzo wstyd niewiem ile autorka miala długu ale ja miałam ponad 500 tys. Ciężko było z tego wyjść. Mój chłopak również dowiedział się przez przypadek o tych długach a dokładniej znalazł pismo w moim samochodzie od komornika. Początku był zaskoczony zdenerwowany po paru dniach spotkaliśmy się i powiedZiałam jak było tylko w mojej sytuacji było gorzej bo sąd nie przyznał by mi upadłości. Chłopak mi pomógł dogadać się z wierzycielami żeby rozłożyli dług na raty rodzice chłopaka wspierali mnie bardzo posprzedawalismy to co się dało. Pomógł mi wyjść z tej pętli. Od tamtego roku jesteśmy zareczeni. I odbudowalam jego zaufanie a on nawet na moment mnie nie zostawił. Życzę Ci żebyś złożyła sobie życie na nowo a ten Twój chłopak najwyraźniej miał Cie do jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Jeszcze przed rozmowa ze mną przed wytłumaczeniem jak to się stało ze dlugi nie sa z mojej winy powiedział swojej mamie o tym jego mama powiedziała mu ze mam zakaz wstępu do domu i nie chce ze mną rozmawiać - to mi przekazał .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Nie byliśmy zareczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ChybaJa dziś Powiedziałam mu o tym pokazałam postanowienie z sądu o upadlosci dokładnie opowiedziałam mu jak było kiedy to się zaczęło dziać. Teraz jest postepowanie upadlosciowe chciałam żeby mnie wspierał jak juz się o wszystkim dowiedział jestem juz ns końcu tej drogi. Do mamy się nie odzywam on mnie zostawil i tak naprawdę jestem na skraju zalamania. Ciężko było to ukrywać przed nim nieraz chciałam powiedzieć ale wstydziłam się. .. to jest okropne uczucie. . x Nic nie rozumiem z Twojej historii. Najpierw napisałaś, że dowiedział się z smsów, teraz, że mu sama o tym powiedziałaś. Jeśli powiedziałaś po tym jak Cię "złapał" to się nie liczy, nie miałaś wyjścia. Po drugie raz twierdzisz, że już po wszystkim (i masz umorzenie długów), teraz twierdzisz, że postępowanie upadłościowe trwa. Jeśli jemu tłumaczyłaś tak samo jak nam to wyglądać to musiało mało wiarygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana autorko tematu, może napisz nam łaskawie jakiej wysokości jest owy dług ? Bo jak kilkaset kawałków to ja się chłopakowi nie dziwię, poza tym coś musiało być wcześniej, a i podejście jego matki też znikąd się nie wzięło jak sądze, czyż nie mam racji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Odczytal sms z komorki w ktorym byly wezwania do zaplaty z tamtego roku wiec powiedzialam mu jak bylo od samego poczatku. On odczytał z 4 sms równie dobrze mogłam mu powiedzieć ze zostały należności spłacone i byłoby po temacie ale chciałam żeby mi kamień z serca spadł i opowiedziała mu wszystko .Powiedziałam mu również to ze na początku tego roku złożyłam wniosek o upadłość konsumencką i była po dwóch miesiącach rozprawa gdzie Sad ogłosił moja upadłość konsumencka. Po ogłoszeniu upadłości jest tzw postępowanie upadłościowe wyznaczany jest syndyk który sprzedaje majątek (majątku nie mam tylko to co zabierze mi syndyk z wyplaty) i od ogłoszenia upadłości mają miesiąc wierzyciele na zglaszanie swoich wierzytelności następnie sprawa w sadzie i sąd rozdziela pieniądze na poszczególnych wierzycieli. Prawnik wnosił o umorzenie zobowiązań bez planu spłaty jeśli byłby plan spłaty to maksymalnie na 1 rok w kwocie nie wyższej niż 600zl na wszystkich wierzycieli. Ponieważ postępowanie upadłościowe może trwać do 3 lat to w moim przypadku pieniądze wzięte z wyplaty do czasu rozprawy zaspokoją wierzycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Nic wcześniej nie było tworzylismy.normalny zwiazek . W tamtym roku poronilam bo bylam w ciazy oboje sie cieszylismy ale stalo sie jak sie stalo. Jeśli chodzi o dlug to było go 70tys łącznie z odsetkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
A co do jego mamy to zawsze było tak ze jak ja byłam chora albo coś się działo to ja też wszystko bolało. Nie pozwalała mu gotować w ubraniu musiał się przebierać żeby rzeczy nie zachlapac. Musiał się grubo ubierać żeby nie zmarznac. Nie mógł robić tego i tamtego wyrzucać czegoś bo może się przydać. Ja nigdy nic nie mówiłam na ten temat ale tak samo każdego jego kolegę przekreślaj ze ten taki tamten taki inny ze głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to zwykła kłamczucha i krętaczka a teraz jeszcze zaczyna napieprzać na jego matkę idź już stąd oszustko! - chłopak dobrze zrobił że kopnął cię w tyłek! - poznał się na tobie! - życzę mu powodzenia w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ChybaJa dziś No widzisz, a na pierwszej stronie napisałaś, że długi są już umorzone. A teraz okazuje się, że jesteś na początku drogi która może (wcale nie musi) zakończyć się umorzeniem. Inaczej to już wygląda, prawda? Staram się spojrzeć na Ciebie oczami Twojego chłopaka i rozumiem go. Chyb zachowałabym się podobnie. Zaufanie to podstawa związku, a Ty zupełnie nie jesteś wiarygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Nigdy nie nadawałam na jego mamę. Pisze tylko jak było. Zawsze miałam do niej szacunek. Upadlosc jest jest ogłoszona sprawa w sadzie będę do dwóch miesięcy ja cały czas pisze ze jest postepowanie upadlosciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz już ogłoszoną tę upadłość czy nie? krótka odpowiedź - TAK czy NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaJa
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że pomiędzy ogłoszeniem upadłości a umorzeniem długów bardzo dużo wody musi upłynąć. Celowo wprowadzasz nas w błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywiademdocelu
Nierozumiem czemu niektórzy z was tak atakuja. Ja nie widzę tu żeby autorka obrazala mamę tego gościa a po drugie chyba ciężko w paru zdaniach opisac taka historię. Autorka upadłość już ma co nie zmienia faktu że długi nie były z jej winy i sama sobie chciała poradzić z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywiademdocelu
Zastanówcie się jak wy byście się czuły. Zakładacie firmę która prowadzi Mama czy tata robią na was długi macie 70 tys długu i co?? Łatwo bywam się o tym mówiło?? Miłość to miłość powinno się pomóc a nie wyzywać od oszustek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywiademdocelu dziś tja... i można zataić ważne fakty z przeszłości (ważne, bo mające wpływ na wspólną przyszłość", a potem twierdzić "prawdziwa miłość powinna wybazać". Przestaję się dziwić, że tyle związków się rozpada. Chcesz być szanowana/szanowany? To zacznij od tego, że szanujesz partnera. Nie oszukujesz go, nie mataczysz, nie kłamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego samego zdania co wywiademdocelu. Dziewczyna znalazła się w poważnych tarapatach a chłopak któremu ona pomagała zawinal się. Stawiając się w sytuacji autorki współczuję jej bo nie ona narobila tych nieprzyjemnych zdarzeń a sama musi sobie radzić. Co do matki tego chłopaka Ja również nie widzę żeby pisała obraźliwe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywiademdocelu
Dziewczyno czy ona zataila że ma męża i 3 dzieci??? Nie byli zareczeni a ona sama chciała wyjść z tych problemów nie brała od niego pieniędzy. Dowiedział się to powinien jej pomoc bo z takiego długu a jeszcze przy upadłości da się szybko wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywiademdocelu
Po drugie co istotne że zaczęła autorka walczyć o to żeby wyjść z tego i nie uważam że to jest oszustwo co zrobiła samą pisała że się bała było jej wstyd i wcale się nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywiademdocelu
Oszustwo. Matactwo. Kłamstwo Nie oszukala go bo nie mówiła mu zapewne że ma milion na koncie Matactwo - kręcenie podejrzane zachowanie- ona obrazu powiedziała mu całą prawdę jak przeczytał sms Kłamstwo nie oklamywala go ze mieszka w luksusach i ma milion na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie zgadzam się z wywiademdocelu. Jak można komuś tak napisać że jest oszustem w takiej sytuacji. Co innego gdyby długi byłbyś jej winy i by to ukrywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywiademdocelu dziś Oszustwo. Matactwo. Kłamstwo Nie oszukala go bo nie mówiła mu zapewne że ma milion na koncie Matactwo - kręcenie podejrzane zachowanie- ona obrazu powiedziała mu całą prawdę jak przeczytał sms Kłamstwo nie oklamywala go ze mieszka w luksusach i ma milion na koncie x Zatem jeśli facet nie powie podrywanej kobiecie, że jest żonaty i będzie to przez dwa lata intymnej znajomości ukrywał to także będzie w porządku? Bo jej do głowy nie przyszło zapytać o to wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był tu niedawno temat podobny, tylko role były odwrócone. I druga różnica to udzielane rady: dziewczyno uciekaj przed nieodpowiedzialnym nieudacznikiem i nie słuchaj jego pokrętnych tłumaczeń" (też facet zgodnie z tym co mówił nie był odpowiedzialny za dług). Miło widzieć jak bardzo zmienia się kafeteryjna moralność, teraz prawie wszystkie by pomogły. O hipokryzję oczywiście nie posądzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×