Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pan          P

strach przed uczuciem

Polecane posty

Gość Pan          P

Boję się zaufać kobiecie. Uciekam przed uczuciem, jeśli tylko się pojawia. Przyczyna oczywista - ktoś kiedyś zawiódł... Czy ktoś z was wie jak nauczyć się na nowo ufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zawiodłem, zostawiła mnie po wielu latach razem.. czy sie boje zaufać ? nie :D one nie są warte zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem,ja nie uciekam miłośc jest słodka ale jestem dzika i lubię to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałem. po roku się przemogłem i zaufałem. w 100%. po 7 latach zaufanie się rozpadło. już nie zaufam, aczkolwiek się zakocham pewnie. z większym dystansem na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan           P
W moim przypadku brak zaufania skutkuje m.in. brakiem otwartości w zwykłych kontaktach międzyludzkich, w rozmowie. Nie chcę nikomu mówić co czuję, jak się czuję, czy mam jakieś problemy. Nie chcę wiedzieć co czują i myślą inni ludzie. Rozmawiać o pierdołach...tak. O sprawach istotnych....nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od kilku lat nie zwierzam się innym,nie widzę powodu,i nie lubie jak mnie ktoś obciąża swoimi bolączkami,problemy się rozwiązuje albo dzieli z kimś bliskim ewentualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ufam nikomu bezgranicznie i nie mam zamiaru. Trochę się zraziłam, ale nie w tym rzecz, po prostu człowiek jest słabą istotą i żeby nie wiem jak był fajny, różne rzeczy, różne okoliczności wyzwalają w ludziach różne reakcje, nie chcę, żeby kogokolwiek krępowało poczucie obowiązku i poczucie, że musi nie zawieść tego mojego zaufania - tego się nie powinno "musieć" a każdy z nas tak o tym myśli, co zrobić i czego nie robić, żeby tego kogoś nie rozczarować. Nie zaufam i nie pokocham raczej już nikogo w sensie partnerskim, bo zwyczajnie nie potrzebuję tego. Wszystkim żyje się szczęśliwiej jeśli nie myślą o sobie nawzajem, że darzą się największym zaufaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to jeśli chodzi o zwierzanie to mam inaczej niż Wy, bo ja lubię ludzi słuchać i jak mi się zwierzają, oczywiście w granicach rozsądku bo jak ktoś o niczym innym nie mówi tylko non stop o swoim problemie to w którymś momencie robi się to nudne przerabiać to samo n-ty raz. Ale tak ogólnie to lubię zwierzenia i nie przeszkadza mi jak ktoś mi mówi co czuje, co go boli itd. sama opowiadam o swoich sprawach częściowo, tzn o największych problemach nie mówię, ale o mniejszych i dla mnie tak naprawdę niezbyt istotnych - owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:29 Mam tak samo. Tyle, że ja nawet się boję mówić co mysle na temat pierdół.. żeby ktoś tego nie wykorzystał przeciwko mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co pisze
Autorze większość ludzi została zraniona jednak nie rezygnują z wiązania się z kolejną osobą, mimo iż znowu narażają się na cierpienie.Warunkiem jest spotkanie właściwej osoby.Kiedy poznasz kobietę, która zrobi na Tobie wrażenie i poczujesz, że to może być Ta wyjątkowa to zaangażujesz się i cały lęk minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×