kocham współżycie, jestem zła kobietą?

Hej, jak w temacie po prostu kocham seks. Mam bardzo duże libido i mogę robić to cały czas, rzadko kiedy nie mam ochoty. Niestety zawsze trafiam na mężczyzn, którzy nie mają takiego libido jak ja. Męczyłam się w jednym związku 3 lata gdzie seks był raz w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie. Musiałam się stale masturbować, nawet po seksie. Niestety marne było nasze pożycie. On tylko aby się spuścić. Dla mnie to pasja. Po prostu kocham robić to z przyjemności. Nie wiem czy coś ze mną nie tak. Spotykałam się z jednym facetem jakiś czas temu, myślałam że będzie coś z tego, ale jednak okazał się dupkiem jak większość. Tyle, że lubił często. Tzn nie aż tak jak ja, ale i tak było znacznie lepiej. Jednej nocy robiliśmy to z 8-10 razy i po takim maratonie jego bolała kuśka kilka dni i mnie tak samo dziureczka. Ale serio dla mnie było świetnie. Czuje, że będę całe życie nieszczęśliwa z tego powodu bo nie znajdę pasującego do mnie mężczyzny.

mam tak samo, ale ja mam meża 11lat i seks raz na trzy m-c. Kochanek fajny , ale za mało.. Ode mnie każdy ucieka.. Faceci to kłamcy, przechwalają się ile który może, a i tak kilka minut i ma dość... Marne płotki i tyle.. spróbuj z kobietą, mi do teraz się ciepło robi na mysl o takiej Beatce, z przed osmiu lat

Masz racje, faceci to kłamcy, ile ja się nasłuchałam od moich byłych. Co oni mogą i jak długo. Przychodziło co do czego to zdolności marne i seks trwający parę minut, albo krócej. Ja już nie wierzę w te bujdy co faceci wypisują. Także miałam jeden moment z kobietą, było to coś innego przyjemnego. często marzę o kobiecie. Może coś w tym jest.

Jestes nimfomantka, a to mozna leczyc :) Zla kobieta nie jesteś, jedynie bez jakichkolwiek innych zainteresowan. Wszystko w nadmiarze staje sie przewidywalne i nudne, rozumiesz ? Swietnym wyjsciem dla ciebie byłoby zatrudnic sie jako prostytutka:) serio, mialabys seksu do oporu :P

Nie jesteś złą kobietą. Tylko po prostu masz duże potrzeby seksualne. Sek sprawia ci przyjemność i odprężenie oraz że czujesz się naładowana pozytywną energią. Dużo jest takich kobiet jak ty. Sam byłem kiedyś z taką kobietą. Kochaliśmy się prawie codziennie czasem nawet 3 lub 4 razy. Najczęściej uprawialiśmy sex przed snem w środku nocy i nad ranem przed pójściem do pracy. Często też zaraz po przyjściu z pracy kochaliśmy się gdzie popadnie.

jesteś dobrą kobietą ;-)

Jestes uzalezniona a kazde uzaleznienie to nic dobrego...

Bo nie potraficie tych facetów rozbudzić , dlatego nie mają ochoty z wami .. schudnijscie nauczcie sie striptizu Jak taka gruba swinia 120 kg podejdzie i powie pieprz mnie to jak facetowi ma stanąć ? Nigdy nie stanie .. huehue

prawictwo pospolite 193 dziś Bo nie potraficie tych facetów rozbudzić , dlatego nie mają ochoty z wami .. schudnijscie nauczcie sie striptizu Jak taka gruba swinia 120 kg podejdzie i powie pieprz mnie to jak facetowi ma stanąć ? Nigdy nie stanie .. huehue xxxxxx Twój komentarz reprezentuje tylko Twój niski iloraz inteligencji. Gdzieś napisałam, że jestem gruba? Mój były nie miał problemu z erekcją. Moja też wina, że kończył po minucie albo 2. Zawsze ta sama gadka, że za bardzo go podniecałam. Rozbudzenie rozbudzeniem, ale widać od razu czy mężczyzna w ogóle ma jakieś zdolności. Zresztą panowie to często egoiści, chcą aby tylko im dobrze robić. A jak podłapią, że partnerka lubi robić loda to potem to wykorzystują. Pewnie bronisz, bo sam masz problem w łóżku.

Mogę dużo, ale nie z każdą. Z niektórymi kobietami kochałem się godzinami i to codziennie, a inne nudziły mi się po miesiącu albo po paru. Może tu tkwi problem, co? A czemu kobiety nudzą się tak szybko to inna sprawa. Fajnie sobie podmuchać taką nimfę, ale być z nią w związku? Być z taką na dłużej? Taka ogląda się za prawie każdym facetem i widać po jej oczach, że ciagle marzy o fujarze a najlepiej o kilku. Mając tę świadomość mi odechciewa się bliższych znajomości. Mogę taką popukać jakiś czas a potem zostawiam. I potem taka mówi, że jestem dobry w te klocki, ale d**ek. No d**ek d**ek. Niech sobie szuka frajera. Ja zrobiłem swoje, serdecznie dziękuję, raz na jakiś czas wyślę miłego smsa (na gwiazdkę) i być może puknę jeszcze raz. To tyle. Pozdrawiam gorąco

Tak szczerze to nie wydaje mi się abym była uzależniona, albo nimfomanką. Nie mam teraz nikogo od dłuższego czasu i żyje jakoś. Wiadomo muszę sobie czasem dogadzać, bo nie mogę wytrzymać. To jest inaczej jak mieszka się z mężczyzną. Jak wiesz, że jest blisko ktoś kto może Ci coś dać miłego. I wtedy nakręcam się i podniecam. Nie mogłam bym jak prostytutki z wieloma na raz i za pieniądze. Choć mój były powiedział, że powinnam być aktorką porno albo pracować jako prostytutka bo mam predyspozycje do tego :o ja po prostu lubię z przyjemności. Jedyne czego chcę to zaangażowanie drugiej osoby. Jestem zawsze aktywna w łóżku, ale też się nudzi z czasem jak facet tylko chcę abyś go ujeżdżała.

Naprawdę mnie nie zrozumieliście. Nie jestem nimfomanką. Nie oglądam się za facetami i nie marzę o ich fujarach. Ja kocham seks z osobą do której coś czuje. Nie mam w zwyczaju przygodnych sytuacji to nie jestem ja. Nie robię tego tylko dlatego aby się zaspokoić i z byle kim. Po prostu kocham seks i chciałabym mieć to częściej jak jestem z kimś. Ale wychodzi jak wychodzi. Jak już takiego znajdę to potem okazuje się, że z charakterem licho.

ja seksu nie lubie i nigdy nie będę lubił , bo nie chce zostać ojcem .. seks mi sie kojarzy z dziecmi .. NA stosunek sie nigdy nie dam namówić Na loda może tak , ale na seks nigdy !

ja seksu nie lubie i nigdy nie będę lubił , bo nie chce zostać ojcem xxxx a jakbyś był bezpłodny też byś nie lubił dla samej przyjemności ?

Z każdą osobą w łóżku jest inaczej. To chyba zrozumiałe. Mój były mi opowiadał, jaki to miał seks ze swoją była. I jaka to ja jestem marna. A przyszło co do czego okazało się, że jego koledzy zaczęli wypytywać mnie jak mi z nim w łóżku. Bo ponoć jego eks, była bardzo niezadowolona i szukała pocieszenia w objęciach jego kolegów. Mówiła, że jest beznadziejny. A mi on wygadywał, że miała orgazm za każdym razem. Także jak wierzyć potem. Wygadywał takie bzdury aby podnieść swoje ego i zwalić na kogoś winę za marny seks.

a jakbyś był bezpłodny też byś nie lubił dla samej przyjemności ? jakbym był bezplodny to pewnie bym lubił huehue..

Go Gościa z 12:30!! Po prostu jesteś kobietą która do dobrego seksu potrzebuje uczuć czułości zaufania czy namiętności. Mam wrażenie że nie sam sex jest dla ciebie ważne ale wszystko to co jest z nim związane. Np pieszczoty gra wstępna przytulenie namiętne pocałunki itp. Właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa miłość i wspaniały sex. Gdyż oboje partnerów daje sobie to czego pragniemy czy potrzebujemy.

na oral może bym się dał namówić , ale na stosunek nigdy w życiu .. Jakbym został ojcem to pewnie bym sie powiesił

Pospolite 193 Egoizm przez ciebie przemawia. Takie osoby jak ty nie zasługują na uczucia ani na miłość.

gość 157 dziś Go Gościa z 12:30!! Po prostu jesteś kobietą która do dobrego seksu potrzebuje uczuć czułości zaufania czy namiętności. Mam wrażenie że nie sam sex jest dla ciebie ważne ale wszystko to co jest z nim związane. Np pieszczoty gra wstępna przytulenie namiętne pocałunki itp. Właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa miłość i wspaniały sex. Gdyż oboje partnerów daje sobie to czego pragniemy czy potrzebujemy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Dokładnie ja kocham wszystko co z nim związane. Namiętne pocałunki w usta i po całym ciele. Uwielbiam pieścić mężczyznę wszędzie, dawać mu rozkosz. Seks bez gry wstępnej jest dla mnie pozbawiony życia, od tak same ******ie. A dla mnie seks to nie sport. Tylko pasja. Nie lubię od razu szybko się rozbierać i już się bzykać. Wiadomo, od czasu do czasu szybki numerek jest bardzo fajny, ale nie gdy taki rodzaj seksu stanowi większość. Ktoś tam pisał, że może nie pociągam faceta itp. No ale skoro bym nie pociągał to czemu by się mną w ogóle zainteresował i latał za mną? Nie wiem już co jest nie tak ze mną, może ja coś źle robię?

a ty zasługujesz na moje uczucia ? Wzajemnie

Czyli nadajemy na tych samych falach. Czyż sex nie jest dużo przyjemniejszy kiedy dajemy sobie na wzajem czułość i namiętność. Właśnie taki sex przepojony namiętności fascynacji swoich ciał daje nam 100% zadowolenia. Szybki numerek też lubię od czasu do czasu. Lecz namiętnego seksu nic nie zastąpi.

gość 157 dziś Czyli nadajemy na tych samych falach. Czyż sex nie jest dużo przyjemniejszy kiedy dajemy sobie na wzajem czułość i namiętność. Właśnie taki sex przepojony namiętności fascynacji swoich ciał daje nam 100% zadowolenia. Szybki numerek też lubię od czasu do czasu. Lecz namiętnego seksu nic nie zastąpi. xxxxxxxxxxxxxxxx Masz racje taki seks dałby mi zadowolenie. Ale czuje, że nie spotkam nigdy takiego mężczyzny.

Dlaczego miała byś nie spotkać?? Musisz w to bardzo wierzyć. Gdyż głęboka wiara często sprawia że nasze marzenia się spełniają. Ja kilka razy się zawiodłem na kobietach i nie raz już traciłem wiarę w swoje szczęścia. Aż pewnego dnia pojawiła się taka której szukałem i z którą jestem szczęśliwy.

Coś w tym jest złe myśli przyciągają niepowodzenia i pecha. Ale ostatnio u mnie sama złe myśli.

Czyli przydała by ci się jakaś pokrewna dusza, która porozmawiała by z tobą czy której mogła byś się wypłakać i wyżalić. Czasem też przytulić. Bardzo często taka pokrewna dusza sprawia że zaczynamy żyć na nowo i mamy w sobie więcej wiary.

Nie jesteś złą kobietą, dopóki nie sięgniesz po czyjegoś faceta, bo ci się zachce to tyle.

Jakbym o sobie czytała. I dobrze mi z tym choć seksu mam mniej niż chciałabym.

Która nimfomanka się przyznaje do tego ze nią jest? Chyba żadna. A chodzi tego trochę na tym swiecie.

.