młode mamy poszukujące pracy negocjujecie wynagrodzenie czy przystajecie przy

Ofercie pracodawcy? Na razie rozpoczynam intensywne poszukiwania..mieszkam w niewielkim mieście i chciałam znaleźć dobrą pracę tzn. W moim kierunku skończyłam ekonomię, jakieś biuro kadry czy coś lub bank bo mam doswiadczenie w tej dziedzinie..na razie cisza..czekam na odpowiedzi..chciałam zarabiać trochę więcej jak najniższa krajowa ale z tego co ostatnio słyszałam wszędzie najniższa..masakra jakaś..przeraża mnie to;-( wy z pracodawcą negocjujecie stawkę? Jest możliwość więcej zarabiać niż zaproponuje pracodawca? Czy ja żyje w świecie fantazji?

Ja wychodzę z założenia ze od czegos trzeba zacząć. Moze byc najniższa pod warunkiem ze jest szansa na podwyżkę. Ja zaczynałam od 1300 zł na rękę, po pol roku miałam juz 1800 dalej 2200, teraz juz mam ponad 3 tys ale gdybym od razu zaczynała szukać pracy z nastawieniem na te 3 tys to pewnie dalej siedzialabym w domu.

Żyjesz w świecie fantazji, autorko, i jesteś bardzo naiwna ale życie niedługo twoja naiwność zweryfikuje. Witaj w realnym świecie!

a co mąż do roboty w********il

to zalezy od tego czy to ja mam w czym wybierac czy pracodawca ma bo jak ja nie mam zadnych alternatyw a on 10 osób na moje miejsce to raczej nie przystanie na moja oferte ogólnie tez wychodze z załozenia ze trzeba sie szanowac-ale to zalezy od tego, czy moga sobie pozwolic na wybrzydzanie ofertami czy musze isc gdziekolwiek jaknajszybciej a jaka jest twoja syt finansowa autorko?