Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko, brak pieniędzy...co ja mam zrobić

Polecane posty

Gość gość
Co więcej był to jednorazowy wybryk. Jesteś w stanie agniesiu podać kolejny przykład tego bicia?? Nie jesteś. Dzień przed awantura zerwalas zaręczyny... Nie szanowalas mnie, czasem traktowalas jak powietrze, czułem się jak śmieć i robol... Pensji ciągle mało było kupowałem wszystko co chciałaś . Gdy chciałem z tobą pogadać pisałaś z kimś na telefonie, znieważenie na maxa. Gdy chciałem ci go zabrać spoliczkowalas mnie, ja oddałem prawda … Przepraszam. Chcesz alimentów? Tylko o to ci chodzi? Spoko ja wolałbym znów być razem. Kocham cię najmocniej utul syneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlobek to nie tragedia, sama posylam tam dziecko gdy skonczy roczek. I zupelnie nie mam wyrzutow sumienia. Pewnie ze bedzie mi jej brakowac ale przeciez do cholery nic sie tam zlego nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j gosciu:/ nie rób sobie jaj z sytuacji autorka to bardzo mądra kobieta, wiele dwa razy starszych kobiet od niej nie zdecydowałoby sie na odejscie w takiej sytuacji tylko czekałoby az facet sie zmieni..10..20 lat autorko-widac ze jestes rozsadna, jedyne wyjscie to faktycznie isc do pracy, dziekco do złobka pomysl ze to tylko chwilowa trudnosc, za rok o tej porze staniesz na nogi, bedziesz zarabiac, bedziesz miec alimenty a dziecko bedzie kochało ciebietak smao jakbys była z nim rok- sa matki co siedza w domu a i tak 90% czasu traca na internet i kawy z przyjaciółkami, a sa matki które po pracy od razu leca na plac zabaw i poswiecaja czas maluchom mimo pracy mozna miec fajna wiez z dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam wypowiedzi po raz chyba 3 głównie autorki - Agnieszki. Tak wiele nieprawdy tu piszesz, nie chcesz ze mną otwarcie porozmawiać o przyszłości. Wolisz tutaj szukać pomocy, zresztą zawsze tak było problem? Kafeteria, Mama a na końcu ja! Chętnie odpowiem wam wszystkim cała sytuację od początku . Może i autorka wtedy spojrzy na sytuację inaczej. Bynajmniej posty autorki dały mi niestety do zrozumienia ze byłem jej potrzebny tylko by zarabiać pieniązki, że nic do mnie nie czuła... I Kacper nie był wpadka nie można byłoby nazwać wpadka świadomy sex bez zabezpieczeń i bez " wychodzenia" Więc proszę mu nie ublizac :3 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×