Katolicy są "zaprogramowani"...

I nie widzą nic, co inne. Każdy z nich ma taki sam tok rozumowania. On nie powie, że mu podoba się, on zrobi tak, żeby nie podobało się (tym, którzy nie chodzą do kościoła) jak i jemu samemu. U nich nie ma reguły "co wolno, a co nie wolno", bo wolno tylko robić to, co powie ksiądz, a wszystko inne jest zakazane. Zresztą jak można być dumnym z bycia katolikiem, jak to jest jawna sekta. Wejdziesz w nią i jesteś uwielbiany (chociaż tutaj też musisz być, tak idealny jak oni, bo inaczej to wypad) a kiedy w niej nie jesteś, jesteś nikim, śmieciem, przegrańcem. Żenada. To jest śmieszne, okropne i okrutne zarazem.

Śmieszny to jesteś ty... Kierujesz się lewackim rozumowaniem, też jesteś zaprogramowany na to, by atakować katolików. Czemu buddystów nie atakujesz? Toż to też sekta.

Ja też tak uważam jak Ty difrent. Zwłaszcza, odkąd ksiądz mnie zbeształ za to,że nie dałem hajsu na tace. Iwszyscy są idiotami

Masz rację, myślę podobnie autorko.

Tak ,to prawda. Dlatego na ulicach widzimy wyłącznie szarych, znudzonych, bez ambitnych ludzi. Przecież wg nich nie wolno ubierać żywych kolorów, śmiać się ani robić niczego "wychylnego". A wszyscy zachowują się jak desperaci mający za chwile skoczyć z mostu

"Wolno robić tylko to co powie ksiądz"? Że niby od kiedy ksiądz jest wyższym autorytetem od Boga? Należy robić to, co chce Bóg, żyć według Jego woli i Jego przykazań. Powtarzam już po raz enty, że jeżeli osoba podająca się za wierzącą kogoś obraża albo nienawidzi z powodu takiego, że nie należy ona do Kościoła Katolickiego, to popełnia grzech. Katolików obowiązują, oprócz Dekalogu, też te dwa przykazania: "Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich. A bliźniego swego jak siebie samego" Katolicyzm jest religią miłości, wiary i szacunku. To, że niektórzy się do tego nie stosują, nie oznacza, że cała religia jest zła ani tym bardziej że Boga nie ma. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Poza tym wiadomo, że katolicy myślą i wypowiadają się podobnie, bo wierzą w to samo i mają podobny system wartości. Nie są "zaprogramowani", tylko wierzący.

Ja kiedyś, kiedy chodziłam jeszcze do kościoła spotkałam się z przypadkiem iż dziewczyna przy komunii, została wyrzucona ponieważ na ramieniu miała mały tatuaż. Rozumiem gdyby była jakąś opętana. Ona potem płakała pod kościołem. Teraz już pewnie też do niego nie uczęszcza. To są chorzy ludzie!

To spotkałeś idiote w kiecce nie księdza. Ja nie mam u siebie problemu z księżmi. Kiedyś jak miał przyjść taki wariat, to ludzie zrobili akcje i nie wpuścili go do kościoła i zażądali innego księdza. U mnie ksiądz jest pod stałą "obserwacją" inaczej parafianie zrobią z nim porządek :-D nie wolno dać sobie wejść takim typkom na głowę a wtedy będzie miło i ładnie i prosze nie generalizować

To jest patologia

Takiś oświecony, że rzucasz w innego człowieka niczym nie popartymi domysłami, żeby tylko się odgryźć.

A ja jestem wieżąca. Robie to co mi sie podoba . Wy jesteście niewierzący i frustraci przez to . Co wam z tego??

Taak, katolicy są zaprogramowani w przeciwieństwie do Was... Bardzo optymistyczne myślenie, prawda jest taka że wszyscy są zaprogramowani kulturowo i robią to, co mają zakodowane, więc wytykanie się nawzajem palcami i dowodzenie, kto jest głupszy jest co najmniej nie na miejscu.

Gośćgostkowy kto jest patologia? Wierzący czy nie ?

21:11 - jak już, to "autorze" ;)

Psychodelirium. Każdy jest inny i ma inne myślenie. Tylko katolicy są wszyscy, zupełnie tacy sami. No i aspołeczne patologie, ale to już inny temat. I nikt nie wytyka palcami, bo to katolicy tylko tacy są. Stoją dwie babki pod kościołem (wierzące), a obok przechodzi młody chłopak, załóżmy z cygarem w ręce. A te od razu: - patrz, jaki szatanista. Takich powinno się wywalić ze społeczeństwa! To tylko taki przykład, nie mający większego znaczenia.

Poza tym katolicy wcale nie uważają się za lepszych. Przynajmniej nie powinni, bo pycha jest bardzo poważnym grzechem (jednym z siedmiu głównych) wg KK. Wręcz przeciwnie, wg nauk Jezusa powinniśmy się uniżać, służyć innym, ale jednocześnie ich nawracać, dawać przykład skromności i pokory. Są katolicy, którzy robią dokładnie odwrotnie, ale są też tacy, którzy żyją wedle tych zasad. NIE WRZUCAĆ WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORKA.

Prawik24 to idiotka

Jestem przeciwny postawionej w temacie tezie. jestem katolikiem, ale nie zaprogramowanym. Doświadczyłem w swoim życiu Boga, dlatego jestem wierny nauce Kościoła. xxx Nie uważam innych za lepszych/gorszych, bo Bóg kocha każdego człowieka tak samo. xxx A ze w Kościele ludzie nie są idealni no cóż...tworzą go ludzie grzeszni.

Gość Ani wierzący, ani nie wierzący. Bo są ludzie wierzący, ale nie są katolami, tak jak i katolicy nie wszyscy są wierzący jak by się wydawało.

Rury i debile :D

Niektórzy katolicy mają bardzo wypaczone pojęcie wiary i religijności. Religijność może u niektórych być chora, ale to nie znak, że WSZYSCY tacy są, ani że CAŁA religia katolicka jest zła, ani że Boga nie ma. Different, zamiast tak bardzo zwracać uwagę na to co robią naokoło, może zacznij szukać prawdy i opieki u Żywego Boga, który nie jest taki, jak "oni wszyscy", i który czeka zawsze z miłością.

De Vis, po co się wypowiadasz, skoro nie znasz dogmatów KK? Dzisiejszy katolicyzm w dużej mierze bazuje na kłamstwach średniowiecznego Kościoła i doktrynie strachu. To religia obłudy i fałszu. Bóg i religia nie zawsze idą w parze, delikatnie mówiąc.

"Tylko katolicy są wszyscy, zupełnie tacy sami. " A skąd te wnioski? Z obserwacji kilku kobiet po 50-ce pod kościołem? Nie powiedziałabym, że wszyscy są tacy sami, mówienie tak o jakiejkolwiek dużej grupie społecznej jest ryzykowne i głupie wręcz. Uważam, że każdy ma prawo do własnych przekonań, a to, że starsi ludzie bywają ograniczeni to nie wynika tylko z religii, religia może to podtrzymywać ale zwykle nie jest przyczyną.

Gość 21:30, tak kościół otaczają wyłącznie ludzie grzeszni. Szkoda jednak, że 90% z nich, uważa inaczej. A dokładniej, uważa się za świętych. Przecież taka jest prawda!

Psychodelirium. Ci, którzy są rzeczywiście "inni" od wszystkich katolików, to z reguły ci którzy słabo wierzą, czy też chodzą do kościoła z tego powodu by nie zostać rozszarpanym przez innych, na przykład rodzinę.

Nazwauzminimum2znaków: Co w moich wypowiedziach było niezgodne z dogmatami KK? Z tym, że Kościół nie zawsze idzie w parze z Bogiem, to się zgodzę. Na przestrzeni wieków Kościół popełnił wiele strasznych błędów, ale to dlatego, że składa się z LUDZI, a nie idealnych superbohaterów którym wszystko się udaje. Ważne, że za to przeprosił i idzie dalej. Kościół cały czas się rozwija i idzie do przodu, może w niektórych miejscach jeszcze tego tak nie widać, ale zapewniam Cię że Kościół nie stoi w miejscu. Czasy średniowiecza dawno się skończyły, także w Kościele:)

Sorry, poprzednia wypowiedź do Nazwauzminimum2znaków była moja, zapomniałam się podpisać. :)

Wierzą, że tylko ich ziomkowie z sekty dostąpią zbawienia, a reszta będzie płonąć w piekle po wsze czasy. Miłość i tolerancja, kuwa :D

Autorze, celowo użyłem słowa "tworzą". Bo ludzie tworzą Kościół, którego głową jest Chrystus. Dzięki Chrystusowi jest to Kościół Święty, ale ludzie, którzy go tworzą są grzeszni. Apostołowie też nie byli idealni. Co rzecz jasna nie powoduje, ze należy rezygnować z pracy nad sobą.

Nazwauzminimum2znaków: To żeś ostro pojechał. Najpierw może poczytaj trochę na temat religii, którą tak krytykujesz.